sandra1983 0 Napisano Październik 12, 2008 Witam. Mój mężczyzna jest rozwiedziony i ma syna, ostatnio zaprzyjaźniony ksiądz zaproponował mu pomoc przy staraniu się o unieważnienie małżeństwa kościelnego on natomiast się nie chce na to zgodzić gdyż obawia się że jego była żona będzie mogła wtedy wystąpić do sądu o unieważnienie ojcostwa (dziecko ma 5 lat). Czy ktoś może mi powiedzieć czy to prawda, bo nie znalazłam przepisów o tym mówiących. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka55 Napisano Październik 12, 2008 A co ma piernik do wiatraka, czyli małżeństwo do ojcostwa?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klikklikklik Napisano Październik 12, 2008 Nie ma czegoś takiego jak unieważnienie małżeństwa w kościele. jest stwierdzenie nieważności zawarcia związku małżeńskiego, czyli, że ono nigdy nie zaistniało. To zasadnicza różnica. Stwierdzenie nieważności nie ma się również nijak do ojcostwa, więc kobieta ta nie może wystąpić o unieważnienie ojcostwa, bo ono jest, albo go nie ma i można je potwierdzić, bądź obalić jedynie poprzez badania kodu dna. Jeśli jest podstawa do stwierdzenia nieważności to radziłbym próbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poradzieed Napisano Październik 13, 2008 bzdury piszesz poprzedniczko- masło maślane bo unieważnienie i stwierdzenie nieważności to jedno i to samo. poza tym nie ma co debatować, czy jedno z drugim ( małżeństwo z ojcostwem ) ma coś wspólnego, wystarczy zwrócić uwagę na fakt że w wyniku upływu czasu zaprzeczenie ojcostwa nie jest już możliwe w opisanym przypadku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczko deserowe Napisano Październik 13, 2008 'bo unieważnienie i stwierdzenie nieważności to jedno i to samo.' wlasnie, ze nie jest tym samym ;) a co do ojcostwa niech Twoj partner zrobi test DNA stwuerdzajacy jego ojcostwo, wtedy bedzie mial konkretny dowod na to, ze jest ojcem i zaden rozwod koscielny czy cywilny nie pozbawi go praw do córki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poradzieed Napisano Październik 13, 2008 a po co on ma robić test?? :-D nie musi robic nic!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wont = will not Napisano Październik 13, 2008 oczywiscie ze musi robic, wystarczy ze kobieta pojdzie do sadu i powie, ze ten gosciu wcale nie jest ojcem jej dziecka bo wtedy puscila sie z innym, pomysl zanim napiszesz :O myslisz, ze sad przyznaje dziecko kazdemu kto twierdzi ze jest ojcem ? albo tak smao kaze komus placic alimenty bo kobieta powiedziala ze to jego dziecko ??? otworz oczy czlowieku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra Napisano Październik 13, 2008 chyba nie ma takiej opcji... Nie wiem, jakie ma tu mozliwości, ale znam sprawę z drugiej strony. Małżeństwo miało dziecko, rozwiedli się, po czym facet zrobił dziecku testy i wyszło, że nie jest jego, ale termin zaprzeczenia ojcostwa minął ( pół roku po urodzeniu dziecka) i koleś musi bulić alimenty, nawet mając dowód w postaci testów DNA, że nie jest ojcem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poradzieed Napisano Październik 13, 2008 wont = will not nie myśle sobie, tylko0 jestem pewna tego co piszę. na czym opierasz swoje wywody?? bo ja na kilku latach studiów prawniczych.... NIE!! nie wystarczy, że kobieta pójdzie sobie do sądu i powie, że on nie jest jednak ojcem. to tyle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poradzieed Napisano Październik 13, 2008 i jeszcze jedno Ci powiem - są 3 formy ustalenia ojcostwa. w tym wypadku było to domniemanie i żadne "przyznanie dziecka przez sąd" nie miało i nie bedzie mieć miejsca. pozwól, ze Cię zacytuję "pomyśl, zanim napiszesz i otwórz oczy" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach