Jaki smutny nudny dzien. Nie lubie niedziel

bo co mozna robic w niedziele? zjesc rosol i kotleta z rodzina, potem poogladac troche telewizji ( w ktorej i tak nic nie ma ciekawego) , wyjsc ewentulanie z psem na spacer...Nawet pogadac nie ma z kim bo kolezanki zajete swoimi facetami a ja nie bede ciagle do nich dolaczac takie 5- te kolo u wozu. Niech minie w koncu ten dzien bo mam dosyc tej nudy.

nawet mi nie mow.... ciagnie sie i ciagnie....koelzanka miala do mnie przyjsc ale cos chyb a nie dojdzie,moglaby chociaz dac znac... siedze ,ogladam tv i obzeram sie slodyczami.... do tego troszke sie pouczylam ,ale i tak sie nuuuuuuuuuuuudze... chyba zaraz skocze po deserek czekoldowy do sklepu.

Ja nawet kolezanki nie mam bo wszystkie z facetami swoimi. Taki zastoj w tym czasie. Nie wiadomo co ze soba robic. Ja bylam dzis na basenie, jezdzilam rowerem teraz na necie. ...a czas sie wlecze i wlecze

Rozumiem ten ból. Też nie lubię niedzieli...Cala rodzina w domu, nie wiedzą co ze soba robić więc robią jakieś spacerki po mieszkaniu, nie można nawet spokojnie posiedzieć. Gdybym miała kase to poszłabym sobie na zakupy czy coś, a gdybym miala faceta to jeszcze fajniej by bylo ;) ale jak chciało się z nim zrywać, to nie powinnam teraz narzekać... jeszcze tylko uczyć się muszę dzisiaj, a tak się nie chce, jakiegoś lenia mam... pozdrawiam ;*

wy lepiej o szkole nie wspominajcie....po co ją wymyślili ..jakby ktos się chciał uczyc to by się uczył sam...

I kaca trzeba w niedzielę leczyć po sobotniej imprezie ... :(

nie zgadzam się, dobrze, że wymyślili szkołę, przynajmniej umiecz czytać i pisać, a po szkole średniej jak chcesz to się dalej uczysz nie to nie... wiem, że szkoła jest mi potrzebna bo chce coś osiągnąc, zdobyć wiedze i umiejętności, ale tak cholernie jest cięzko, a jak ma sie lenia to już w ogóle, a kaca to ja leczyć będe we wtorek ;P bo jutro imprezka się szykuje...

umiesz*

a ja sie nie mam jak uczyc bo moj facet musi akurat przy biurku gdzie mam ksiazki eksperymentowac programy komputerowe z braciszkiem:((

jezdzilam rowerem teraz na necie. .. opisz mi to, jak to zrobiłaś bo ja nigdy nie słyszałam o czymś takim ! :)

jeździłam na wirtalnym rowerze, rozumiesz?:)

Może i potrzeba szkoła, ale niektóre dzieci chodzą do szkoły by zjeść obiad itp...

Hehe jezdzilam rowerem teraz na necie! dobre- dobra spostrzegawczosc

niegrzeczna masz rację,albo chodzą żeby nie mieć problemów z policją czy rodzicami, chodzą byle być, ale uczyć się to niekoniecznie... a ja właśnie mecze się nad historią, potem ekonomia i prawo... :(

..no i jak dobrze, ze ta cholerna niedziela sie konczy!!!! NUDY, depresja, nie ma co robic....

Nie wiedzialam ze jednak istnieja tak jak ja przeciwnic niedziel. Ja naprawde szalu dostaje. Leze na kanapie. Potem ide zajrzec do kompa , na kafe. Nuuuuuuuuuuuuuuuudy!!!

Witaj w klubie Znudzona...:) ja juz dostaje szalu, od rana chodze w takim nastroju, ze mnie wszystko drazni, wpienia........... :)

Ja wpadam w szal bo od samego rana siedzi u mnie brat mego faceta. oboje z laptopami majstruja przy programach, do tego tv na full a moj sie potem dziwi jak mu mowie, ze nie mam jak sie uczyc. ci faceci...:((

Bo w niedziele zawsze tak jest. Masz dola bo jutro poniedziałek, praca, szkoła, przez cały tydzień nie będziesz miała czasu zeby się tak wylegiwać. W niedziele kiedy ten czas masz, kompletnie nie wiesz co masz ze sobą zrobić bo... to takie inne, jestesmy przyzwyczajone do życia w biegu, chcemy odpoczynku a kiedy go mamy to masakra. Przynajmniej ja tak czuje.. a w niedziele dodatkowo nic sie nie chce robić, bo to taki 'rodzinny' dzień, do kościołka na obiadek itp. itp. Ja nie byłam ani w kościele, ani rodzinnego obiadku nie miałam, siedziałam cały dzień przed komputerem i choć ładna pogoda nie chcialo mi się nigdzie iść, teraz siedze w książkach ehh

Dominika- a co robisz uczysz sie cz pracujesz? ja chodze do pracy wiec nawet dzisiaj chcialabym sie czegos pouczyc od biedy

nie wiem co robic.... usmazyc sobie nalesnik czy zjesc chleb z almette... nie chce mis dupy ruszyc do sklepu po mleko na nalesniki...................

I tutaj mozna dorzucic ze niedziela jest dniem gdzie dupa rosnie bo czlowiek sie nudzi i mysli tylko o zarciu. Ja staram sie pic duzo wody i czasami zapale sobie fajke

Znudzona..ja to mam jeszcze gorzej, bo ani sie nie ucze -juz sie naumialam:)- i ani nie pracuje- z wyboru...tzn..cos tam grzebie w papierach firmowych, zajmuje sie chata itp...w ciagu tygodnia to chociaz sa akies obowiazki, typu podatki, zakupy, cos tam trzeba pozalatwiac....a w niedziele? mozna sie wsciec.....:)

dominika- ja mam tak samo, nie ucze sie juz od dawna a nie mam za bardzo kasy zeby zapisac sie na jakis prywatny kurs jezyka....Zaczynam prace nowa w ten wtorek to cos sie ruszy.