czy podczas seksu zwracacie uwagę na sylwetkę parnera?

czy potrafi was "zdekoncentrować" przy powiedzmy zmianie pozycji to, że parnerce wisi brzuszek albo chcecie ją obrócić itd a tu trochę tłuszczyku ?

mnie to rozprasza

no wlasnie, ciekawe czy zwracaja na to uwage:)

jak coś to nie chodzi mi o osoby otyłe tylko takie normalne kobietki, czasami nam sie woda w organizmie zbiera to tez mamy brzuszek :)

to zalezy jak duzo jest tego tluszczyku :)

niestety z grawitacja nie wygramy:)tylko silikony wyglądaja idealnie w każdej pozycji:P

To ja powiem, że tak - ja zwracam. Bałabym się, że mnie taki przydusi na przykład :o

mi chodzi o to, że ja czesto sie przygladam mojemu facetowi ... ma umiesniony brzuszek, piekne cialo i sie zastanawiam czy go to moze rozpraszac czasami gdy zbiera mi sie woda w organizmie wlasnie albo jestem opuchnieta albo po prostu troche przytyje, że coś mi odstaje nie w tym miejscu co trzeba:P

hmm to moze swojego faceta sie spytaj :)? co Cie obchodza opinie z forum?

bo jestem ciekawa czy inni ludzie tak mają albo po prostu faceci. a swojego nie zapytam , bo jesli tak nie jest to pewnie po tym pytaniu by zaczelo tak byc :)

ja najchudsza nie jestem, ale jak on mi cipke liże i to on leży na plecach t nie ma siły widzi i brzuszek i piersi. ktoś wyżej napisał, na grawitację siły nie ma. moj mowi, że fajnie mi kapkę wisi (cycki mam rozmiar C, duuże C) brzuszek też płaski się nie robi w tej pozycji, ale jemu się podoba.:)

gdyby zwaracali na to uwage to by im nie stanał. MAja wazniejsze rzeczy na glowie niz wasze brzuchy .

Mi się wydaje, że z dwojga partnerów łatwiej się zdekoncentrować kobiecie. Wystarczy, że gdzieś myśl odleci np. co jutro zrobić na obiad, i orgazmu nie będzie :P

o wlasnie wlasanie...mi sie zdarza myslec o pracy w tych momentach:o chyba musze pojsc na terapie:P

ja w sumie nie wiem o czym mysle - chyba o niczym, wyłączam sie, tylko wlasnie obserwuje ciało mojego mężczyzny i czasami potrafie sie skrempować, że moje nie jest takie idealne :P

też tak czasem mam. szczególnie jeśli w trakcie lizanka mnie chwyci za brzuch, tarmosi go i mruuuczy, j się wkurzam ,,na jaja'' on bardziej mruczy też w żarcie. wiem , ze woli wystający brzuszek niz płaski, wiem, że mam kapkę za duży, więc pracuję nad nim, pracuję:)