plolaktyna, zaburzenia okresu i inne

hej dziewczyny, mam taki maly problem, moze bedziecie wiedziec o co chodzi... kilka miesiecy temu moja miesiaczka zaczela wtoche wariowac, najpierw przyszla duzo za wczesnie potem nie bylo jej 2 m-ce itp. myslalam ze to zmiana klimatu -bo akurat wyjechalam, po porwocie zrobilam jednak badania i okazalo sie ze mam niewielki nadmiar prolaktyny. poki co lekarz przepisal tylko jakies preparaty ziolowe, i po 3 miesiacahc ma sie uregulowac.... martwi mnie jednakl to, ze w czasie gdy moja miesiaczna sie opozniala (2m-ce) przytylam nagle jakies 7-8 kg. - dokladnie tak samo reagowalam kilka lat wczesniej gdy bralam tabletki, po prostu puchne i gromadze wode. ginekolog powiedzial ze to nie od prolaktyny, i temat pominal... czy wiecie z czym to moze byc zwiazane? czy powinnam robic jakies kolejne badania?? czy tylko czekac, ze cudownie samo wszystko wroci do normy...

nie powinnaś iść z tem do endokrynologa , albo do innego dobrego giekologa skonsultować z niem te twoje ostatnie wyniki bo prolaktyna nie jest byle czym możesz mieć zaburzenia hormonalne

Z jakiego jesteś miasta, jesli można zapytać.

ja od roku mam zaburzenia miesiaczkowania. zn mi to bardzo nie przeszkadzało bo cykle dosc dlugie i małoobfite, wiec bylo mi na reke, ale w koncu zaczelam sie martwic jak dlugosc cyklu zaczela przekraczac 35 dni, pewnego razu nawet 47. Poszłam do lekarza, przepisał mi Duphaston na wyregulowanie miesiaczki, dopiero raz brałam, a mam takie jakby 3 cykle i pozniej obserwacja czy organizm sie sam przystosuje i załapie prawidłowy rytm. Prolaktyne mam w górnej granicy normy. ale jesli Ty msz wyzszą, powinnas dostac jakies leki n jej obnizenie. zalezy tez czy planujesz dzidziusia w najblizszym czasie czy tez nie. za wysoki poziom prolaktyny powoduje problemy z zajsciem w ciaze.