Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gethnfdjnm

czy żuciłybyście palenie jesli chlopak by was o to poprosil?

Polecane posty

Wierz mi że dla kogoś nie da się rzucić. Sama tego musisz chcieć, bo inaczej będziesz się kryła przed nim, albo jak będziesz mu chciała zrobić na złość, to kupisz fajki i zapalisz przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gethnfdjnm
chodzi o to ze zawsze chcoalam zucis ale zawsze mowilam ze od nast miesiaca i takie tam, pow mu ze juz nie bede palic, nie chce ale kurwa ciagnie mnie zeby wyjsc i zapalic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nałóg siedzi w głowie. podyskutuj ze swoja glowa i spytaj sie jej czy chcesz palic czy jest ci to potrzebne do szczescia co ci to daje. ja sobie tak powiedzialam i doszlam do wniosku ze palenie to shit. wytrzymalam miesiac. zycze wytrwalosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rzucilam z dnai na dzien-palilam 7 lat ;) i w zyciu nie uwierze ze to takie trudne ;) aa no i ja rzucalam z facetem ktory palil 8 lat- poszlo bez wiekszych prolemow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gethnfdjnm
a ja wlasnie ssie niquitin :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe bo nałóg siedzi w głowie. Ellinka - uświadomiłaś sobie że to nie jest ci do szczęścia potrzebne i tyle. A innych ciężko rzucić, bo... "A co się stanie jak zapalę jednego. nie mam co robić, jest nudno/wkurzylem się". Bo generalnie palenie palaczowi się podoba i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko tkwi w psyshice. ja w prawdzie nie jarałam jak smok tylko podpalałam, ale na życzenie mężczyzny rzuciłam od ręki. i nie wierzę w gadki, że to takie trudne. znam ludzi, którzy z dnia na dzień odstawili. mój dziadek no po ponad 20tu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia z wawy
problem jest wtedy gdy lubisz swój nałóg. Jak jak dowiedziałam się ze jestem w ciąży to rzuciłam z dnia na dzień. Tyle że po pół roku po proodzie znów zaczełam palić z własnej woli. Poprostu to lubię i na razie wiem ze nie rzucę palenia bo sprawia mi to zbyt wielką przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie nie nie nie nie
niepalący od 4 miechów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×