Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młudka

wiem, że to grzech, ale chciałabym przestać żyć

Polecane posty

Gość kkkkkkkkccckckckc
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkccckckckc
mialo byc::: nie jestes sama.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Czasami chyba każdy tak ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzech grzechem
ale skąd masz 100% pewność, że TAM jest lepiej???? Może byc zupełnie odwrotnie, a porotu nie będzie. Więc dobrze się zastanów zanim podejmiesz ostateczną decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi nie wychodzi w życiu, ostatnio nawet budze się nad ranem koło 5 i mam dość siebie, nienawidze siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzech grzechem - nie wiem, i nie chce skończyć ze swoim życiem. Poprostu czekam aż samo sie skończy, a będzie to pewnie w najbrardziej szczęśliwym okresie mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzech grzechem
od siebie to raczej nie uciekniesz. Tu czy ...tam zawsze będziesz ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały kot
Patrz w przyszłość nie oglądaj się za siebie. Nie rozmyślaj nad tym co Ci nie wyszło bo tym się tylko dołujesz i zabiera Ci to energię do dalszego działania. Pomyśl nad tym co możesz zmienić aby Ci było lepiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzech grzechem
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeetam, to jesienna depresja, wiekszość z nas tak ma. Trzeba przetrwać do pierwszego śniegu, święta, nowy rok i znowu wiosna i inne spojrzenie w przyszłość wraz ze słonkiem i świeżą zielenią jakieś uczucie się przyplącze :) A więc przetrwaj, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. Być może zupełnie coś innego niż myslisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Te destrukcyjne myśli biorą się z faktu, że nie ma koło Ciebie osoby którą mogła byś kochać ze wzajemnością, aby mogła Cię wspierać i przytulić w miarę potrzeby. Pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa0440
nie myśl o grzechu. każdy czasami ma chandrę. może masz jużjesienną depresję ? mnie też zaczyna brakowć lata, długich jasnych dni nie koniecznie słonecznych ale tego wesołego gwaru na ulicach, w telewizji. a tu w około wszyscy są ponurzy, złośliwi, bez pomysłu na spędzenie miłego dnia i nie tylko. zacznij czytać wesołe książki, albo weź się za robótki ręczne. modne są robione szale, czapki, kamizele. rozejrzyj się dookoła czy nie ma koło ciebie też takiej smutnej osoby. razem łatwiej będzie przeżyć ten okres. a może zwierzysz się nam co jest powodem takiego stanu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
bo nie robisz nic aby cos zmienić, nie jestes otwarta na ludzi i wątpisz w powodzenie swoich myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ludziach sie zawiodłam (nie na wszystkich, ael jednak) hmm dobre myśli-przestalam w nie wierzyć, bo sie nie sprawdziły. Kiedys wierzylam w Boga, ale coraz bardziej sie od niego odsuwam, nie dlatego, że mnie zawiódł, ale nic złego ani dobrego mi nie "dał:"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Czytałem książke. Dużo prawdy jest w niej zawarte. Pozytywne myślenie to podstawa i bez tego nic nie można już osiagnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zazwyczaj pozytywne myślenie, ale czasem mi go brakuje:) wszyscy mnie ocenią i oczekuja zbyt wiele, a ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały kot
Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lagodna zuzanna
a da sie myslec "pozytywnie" bedac katolikiem ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały kot
da się a czemu uważasz że nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały kot
młudka na twe troski polecam Ci książkę A. de Mello Przebudzanie jest świetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do młudki
{Kiedys wierzylam w Boga, ale coraz bardziej sie od niego odsuwam, nie dlatego, że mnie zawiódł, ale nic złego ani dobrego mi nie "dał:"} A nie przyszło ci do głowy, że Bóg nie ma obowiązku ci nic dawać? Właśnie wierzy się pomimo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Ogólnie rzecz ujmując to takie pierdolenie nie ma sensu. Trzeba się wziąśc w garść i zrobić coś ze sobą. W przeciwnym wypadku moge Wam polecić dobry zakład pogrzebowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×