rekrutacja blekitna linia telekomunikacja

witam dzis przeszlam pierwszy etap rozmowy w sprawie pracy w BLEKITNEJ LINI W TELEKOMUNIKACJI POLSKIEJ teraz czeka mnie mnie 2 etap z głownymi szefami oddziału..... i chcialam zapytac czy ktos mial juz taka rozmowe??o co pytaja?? A moze ktos pracowal lub pracuje jako konsultant?? i moze podzielic sie informacja?? pozdrawiam

ciezka praca pracowalem tam pare lat temu mam nadzieje ze usprawnili caly system, musisz byc odporna na stres i na to ze jada po tobie klienci. acha za moich czasow system komputerowy naliczal przerwe tak wiec czujesz sie troche jak w big brother

Przećwicz sobie tzw. scenki: czyli sytuacje z różnymi kategoriami klientów (problematyczny, małomówny, roszczeniowy itp...), to na pewno Ci pomoże. Będą również zwracać uwagę na Twoją dykcję, słownictwo. A reszta to pewnie już wielka niewiadoma :) ale Uszy do Gory i Powodzenia ;)

dobre w ramach praktyki ale na cale lata to nie polecam

musisz potrafic szybko dostosowywac sie do roznych rozmowcow , co chwile wpada rozmowa i raz gadasz z inteligentem a za chwile z palantem

z rozmowa niebede miec raczej problemow.....bo ja straszna gaduła hihihi i raczej odporna na stres.... jeszcze jakies wskazowki??

a jakie programy komputerowe trzeba znac??

Moja przygoda z TP trwła krótko.Byłam zatrudniona przez firmę zewnętrzną i byłam na jednej rozmowie kwalfikacyjnej.Pani sprawdziła tylko jak szybko pisze na klawaiturze.Potem zaczęło się szkolenie na Św.Barbary...koszmar....firma pracuje na kilku programach więc nauki jest dużo.Jak wspomniała poprzedniczka rozliczają Cię z każdej minuty pracy(co jest nie do zniescienia).Musisz wyrobić miesięczny terget np.zmienć kilka planów,sprzedać liveboxa itd.Ogólnie koszmar.Uciekłam po dwóch tygodniach.Pozdrawiam

A mysle ze dam rade tym bardziej ze rozmawialam dziewczyna ktora tez tam pracuje i byla zadowolona-powoedziala ze latwo nie jest ale idzie sie przyzwyczaic

jak dzwonie na błękitną linię to ci ludzie tam nic nie wiedzą i nie umieją, żeby pogadać z takim ćwierćinteligentem z błękitnej linni to trzeba samemu wszystko wiedzieć, zadać mu/jej pytania i samemu sobie odpowiedzieć. ludzieee!!!!! a to wszystko bo zatrudniają jakiś z ulicy bez żadnej wiedzy, najtańszym kosztem

ktos musi robic czarna robote....a temat jest o rozmowie kwalifikacyjnej a nie o wyzywaniu takich ludzi-JA BEDE SWOJA PRACE CHCIALA WYKONAC JAK NAJLEPIEJ...i mysle ze wiekszosc osob o tak mysli

Bernadka--- tylko nie badz zbyt gadatliwa . to nie jest najlepsza cecha bo wymagany jest sredni czas rozmow . inaczej spadasz w rankingu ..... wiadomo ze lepiej miec wyzsze notowania.

a niełatwo jest zachowac odpowiedni czas gdy klienci upierdliwi. to nie jest łatwa praca. ps. tam nie ma cwiercinteligentow. to polityka firmy jest durna.

rewq- oki dzieki za wszystkie pomocne uwagi :) JAK CI sie cos jeszcze przypomnij daj znac :)

no wiec w poniedzialek mam 2 rozmowe kwalifikacyjna...... Pani ktora dzwonila powiedziala zebym przejrzała faktury z tps-y....tylko tu moj problem nie mam skad jej wziasc moze ma ktos telefon i moze mi napisac co tam jest szczegolnego na tej fakturze??

Faktura jest standardowa.Kwota za abonament,rozliczeni jednostkowe połączeń na tel.komórkowe,stacjonarne i zamiejscowe.Wszystko powiększone o podatek Vat i tyle.Daj znac jak poszło.Powodzenia.

błekitna linia oparta jest o system CRM (custom relationship management) czyli zarządzanie klientem. masz co najmniej dwa systemy gdzie wrowadzasz dane , dostep do rachunkow i bilingów . gadasz w tym czasie wprowadzasz do kompa, analizujesz rachunki itp. przerwy scisle limitowane. mało luzu.

Nie chodziło o opis programów tylko rachunków z tps-y.Program w którym sprawdzasz saldo to chyba serrat..czy jakos tam.(bardzo obszerny).

ona odpowiada ---- a ja ogólnie gadam wiec sie nie wcinaj slonko. a program do uslóg to people soft .

USŁUG HI HI ;-)

w sumie odradzam ta prace , chyba ze ktos naprawde to lubi . jest bardzo niewdzieczna a rozmowy trzeba prowadzic zgodnie z wytycznymi jak ktos uprawia indywidualizm to mu podziekuja . wazne jest trzymac sie procedury niekoniecznie fajnie gadac z klientem , generalnie praca ta dobra jest dla kogos kto chce miec praktyke w duzej firmie zanim podejmie inna prace.

dziekuje za wszystkie rady :-) ONA ODPOWIADA-Oczywiscie ze dam znac dziekuje za odpowiedz rewq-dzieki za wszystkie odpowiedzi duzo mi daja a prace ta traktuje jako nowe doswiadczenie...nie na zawsze...... a ze tak zapytam rewq czym sie teraz zajmujesz ??

administracja publiczna

aha-miłego wieczorku :-)

miłego ci tez i powodzenia , niech cie zaden klient nie złamie

Ja twarda sztuka jestem hihihi :-D

to powodzenia , przydadza ci sie w zyciu umiejetnosci jakie tam nabedziesz w sensie radzenia sobie stresem, rozmow z roznymi ludzmi

No wiec Ja juz po rozmowie...i chyba nie wyszło za dobrze maja sie do srody do 10 odezwac wiec zobaczymy co i jak...ale rozmowa odbywala sie na zasadzie zły policjant i dobry-2 babki mnie maglowaly i non stop brały pod włos.....ale nie załamuje sie bo jak nie poszlo to juz mam inna prace na oku-najwazniejsze niezałamywac sie

do błekitnej linii szukają młodych naiwniaków których można zmanipulować i zastraszyć i nie może być za mądry, jak nie dostaniesz tej roboty to dobrze, poszukaj innej

to prawda to praca dla naprawde odpornych a one celowo braly cie pod wlos bo wiedza co klient moze z toba zrobic