Zdrada - jaki sposob by zobaczyc czy facet faktycznie zdradza?

Hej Agness-mysle ze jestes bardzo fajną,mądrą, silną, rozważną i świadomą swoich praw dziewczyną, a nie głupią przestraszoną kurą domową.Tylko tak dalej. Walcz o siebie.Myśl tylko o sobie, bo was chyba juz nie ma. Trszymam za Ciebie.Zeby w tej beznadziejnej syt. jak najlepije ci sie powiodło.Jestem z Tobą całą duszą.

Melni - sam fakt ze czysci cala swoja skrzynke z smsow, swiadczy o tym ze z nia romansuje, co prawda nie znam tresci tych smsow ale po ich zachowaniu moge sie domyslac co sie swieci. Kolezanka nie pisalaby smsow, tymbardziej zachowujac sie jak obrazona panna. Nie bede z nim dyskutowac bo wiem, ze to nic nie da, znam upartosc mojego meza, i wiem o tym, ze gdybym zapytala wprost - wszystkiego by sie wyparl i wylgal wszystko tak, zebym uwierzyla w to co mowi, po to tylko zeby uspic moja czujnosc.

Nie sluchaj tych pizd co same zdradzaja po kryjomu i smia dawac jeszcze rady kobietom w ktorych szmaceniu maja udzial. rob swoje.

Ty glupia idiotko-wypowiadasz sie o sprawie o ktorej nie masz bladego pojecia, robiac z siebie wielce doswiadczona kobiete.A tak naprawde powinnas zamknac pysk, bo niczego w zyciu nie przeszlas.To jak gadka przedszkolaka wypowiadajacaego sie na temat fizyki atomowej.

Gowno wiesz o zyciu. Nie masz zadnych argumentow. Moze opowiesz coz takiego przezylas?Bo jak chcesz to cie moge zaprosic na 8 godzinny maraton opowiadania co ja przezylam z facetem.Oczywiscie do twojego zakutego lba nigdy nie dotrze, ze wiek nie ma nic wspolnego z doswiadczeniem.niejedna stara koza gowno przezyla i jest bezmyslnym starym moherem.I podobnie niejedna mloda kobieta przezyla tyle, ze starczyloby na 5 zyc.I CO TO ZA NAZYWANIE KOBIET WYPOWIADAJACYCH SIE TU MALOLATAMI??????ZA KOGO TY SIE KURWA UWAZASZ??????TO SAMO Z AUTORKA TOPIKU: TY GLUPIA CIPO-DLACZEGO PISZESZ ZE ONA SIE MIOTA????? A wcale sie dziewczyna nie miota.Jest madra, silna i odwazna osoba. Oczywiscie takie bezmyslne szmaty jak ty zrobia wszystko zeby jej namacic w glowie.Jak nie wiesz co piszesz to zmien topik na bardziej prymitywny, wsma raz dla takich pizd jak ty.Stara ruro.

Nie warto sobie zawracac glowy wypowiedziami takich kurew jak ty.To czysta prowokacja wiec cie ignoruje.Takie zachowanie jest typowe wsrod suk, majacych cos na sumieniu.Zapewne dawalas dupy niejednemu zonatemu, choc nigdy sie do tego nie przyznasz.Jak nie masz co robic dzis wieczorkiem, to zadzwon do swojego alfonsa i nadstaw mu dupy.Ty zalosna psedo-naukowo-zarozumiala-wszystkowiedzaca-falszywa-skurwiajaca sie szmato.

"brodzik intelektualny"-WOW COZ ZA WYSZUKANY SPYCHOLOGIZOWANY ZWROT.tY PIZDO ZA TO NIE "BRODZISZ" TYLKO "BREDZISZ: I TO W SZAMBIE....HIHIHIHIHIHIHHIIIIII

po co sie odzywac do takich co to niewiadomo o czym pisza. najpierw o szacunku do siebie potem o tym ze malolata. pewnie wszystkowiedzacy komunistyczny moher. no comments....lepiej na serio zastanowic sie nad ta biedna mloda dziewczyna, z dzieckiem na reku.... moja siostra choc nie mloda ma podobna, jesli nie gorsza sytuacje, w dodatku za granica. znam takie jazdy na pamiec. a te tepe stare dziwki ze swoimi rzekomymi radami niech sie schowaja. morda w kubel.zycie weryfikuje wszystko.

a ja sie z checia zdecyduje na ten 8 godzinny maraton, ale jutro wieczorem, albo dzis jak jestes, moje GG 2000279

Spokojnie dziewczyny, spokojnie. To nie miejsce aby się nawzajem obrażać.

nie rozumiem dlaczego tak pojechalyscie po Melni?

Ja po nikomu nie jezdze.

Agnes - do szkoly, a nie pisania topików (bzdurnych zresztą) po nikim a nie po nikomu

Zrób tak - gdy będzie gdzieś wychodził, zapytaj gdzie idziesz. Odpowie, że np do kina z kumplami. Gdy wróci, mówisz: (przykładowo) -Jak było w kinie??? -W porządku. -Ale w radiu mówili, że był wypadek, droga zablokowana i do kina się nie było można dostać... Teraz musisz dokładnie go obserwować. Gdy od razu zaprzeczy, bez wahania - jest szczery. Gdy się zdenerwuje, speszy, zawaha choć na chwilę - ma coś na sumieniu. 2. sposób: Powiedz do niego: "wiesz kochanie, dziś Magda(przykładowo) powiedziała mi, że podejrzewa męża o zdradę. On w ogóle się nią już nie interesuje, rzadko z nią sypia, ma przed nią jakieś tajemnice, gdy rozmawia przez telefon, wychodzi. Co o tym sądzisz?" I tu też musisz zwrócić uwagę na jego reakcję. Rzeczowo ci odpowie, nie zdenerwuje się, nie będzie unikał tematu - dobrze, wkurzy się, zmiesza - źle. Te sposoby opierają się na ludzkich mechanizmach, to sposoby psychologiczne, dlatego działają...

Dobry sposób ale jak ukryć swoje emocje ,które tym podejżeniom towarzyszą

do tych ktorzy czepiaja sie autorki.... czy wy bezduszne ci**y nie macie sumienia? macie wogole uczucia? o czym wy myslicie czepiajac sie gramatyki, czy to ze dziewczyna sobie poprzeklina czy nawet...czepiajac sie apropo jej stosunku do kochanki meza... pomyslcie...po co ona napisala o swojej sytuacji na tym forum????????????????? po to aby kobiety wsparly ja duchowo psychicznie i pomogly zniesc ta sytuacje czy wyjsc z tego problemu odnoszac sukces swoj i dziecka. to zrozumiale ze w takiej sytuacji wybuchamy, i normalne jesli nie dusimy swoich emocji w sobie -zdrowe- to pomaga gdy mozemy sobie nawet poprzeklinac

Kochana doskonale wiem co czujesz bo przeszlam cos bardzo podobnego. 5 lat cudownego związku a potem...dziwne 3 miesiace dziwnej oziębłości,kladzenia tel ekranem w dól (zby nie bylo widac ze ktos dzwoni)...i wiele wiele rzeczy podobnych jak u CIebie. ale ja nic nie wyczulam,nic. I wiesz,albo wiecie jak to się skonczyło...pewnego niedzielnego bardzo mroznego styczniowego poranka-wystawił mnie za drzwi w miescie gdzie nie mialam prawie nikogo,bo wyjechałam ze swojego miasta za nim. Wyrzucil mnie bo to jeg mieszkanie. Zmiana nie do poznania. Ten zwykle kochający i czuły czlowiek stał sie bezdusznym draniem. Dal MI (nie sobie tylko mi) dwa tyg na przemyslenie i niby po tym czasie mieliśmy sprobowac na nowo. Mielismy przemyslec kim tak naprawde dla siebie jestesmy i czy sie kochamy. Minęły 2 lata,ja go kocham....-nie widzieliśmy się od tamtej niedzieli a on,on mieszka w swoim mieszkaniu z NIĄ,z ta która była cały czas,od ponad roku...a ja nic nie czułam. Historia zalosna ale prawdziwa. Dzis latwiej mi o tym mowic,ale jeszcze czasu potrzebuje. Szukam sama siebie. zycze siły i tego zeby Twoje podejrzenia okazały sie nieprawdą. pozdrawiam n

Niestety, tak bardzo chcialabym sie mylic, ale moje podejrzenia okazaly sie prawda.. Na dodatek wygarnal mi, ze to ja przegielam, sprawdzajac billing jego rozmow i dzwoniac do niej, wypytujac o nich.. Wczoraj spakowal jedna torbe, nie musialam o nic pytac, wiedzialam co to moze znaczyc.. Ucze sie zyc na nowo, dla takiego drania nie ma miejsca w moim zyciu, zabral mi najpiekniejsze lata, jestem na srodkach uspokajajacych, boli..

Nic dziwnego ze tak robią jak za to proces karny nie grozi:P.

2. sposób: Powiedz do niego: \"wiesz kochanie, dziś Magda(przykładowo) powiedziała mi, że podejrzewa męża o zdradę. On w ogóle się nią już nie interesuje, rzadko z nią sypia, ma przed nią jakieś tajemnice, gdy rozmawia przez telefon, wychodzi. Co o tym sądzisz?\" I tu też musisz zwrócić uwagę na jego reakcję. Rzeczowo ci odpowie, nie zdenerwuje się, nie będzie unikał tematu - dobrze, wkurzy się, zmiesza - źle. Te sposoby opierają się na ludzkich mechanizmach, to sposoby psychologiczne, dlatego działają. hmmmmm........zupełnie nieświadomie zastosowałam ten sposób. Jego reakcja była dla mnie szokiem. Potem dowiedziałam się dlaczego się wkurzył,

A jeszcze bardziej się wkurzył kiedy oglądalismy film w którym żona odpowiedziała zdradą na zdradę męża, a ja powiedziałam,że miała rację. Wtedy jeszcze nie wiedziałam,że on ma kogoś. :)

Niedawno przeczytałam blog o równie smutnym wyrazie jak twój temat ;( Co się dzieje z tym światem www.orite.pl/weblog

Twoj mąż (pozal się Boże) to typowy, wręcz książkowy model pieprzonego skurwiela.Podstawowe elementy PIEPRZONEGO SKURWIELA SĄ NASTĘPUJĄCE: 1.Notoryczne kurwienie się z kochankami, korzystanie z usług dziwek na trasie,nawiązywanie rozmaitych relacji z kobietami licząc na to że akurat ta da mu się przerąbać. 2.Skurwienie związku, zaufania i godności kobiety. 3.Całkowite olanie i położenie lagi na uczucia drugiej osoby. 4.Ośmieszenie i poniżenie miłosci kobiety. 5.Bezwględne wykorzystanie szlachetnych uczuć w celu zaspokajania swoich prymitywnych seksualnych potrzeb. 6.Liczy się tylko i wyłącznie on i jego dobra zabawa(czyt.czerpanie seksualnej satysfakcji i podniecenia ze zdrady, szmacenia się i wkładania huja w coraz to nowsze kobiety) 7.Ucieczka przed obowiązkiem wobec dziecka.Traktowanie kobiety jak woła roboczego, ktory to wół tak z natury powołany jest do morderczej pracy nad dzieckiem.On-nawet sobie nie zdaje sprawy co znaczy zmienic pieluchę.Własne dziecko go poprsostu nie interesuje.Nie zna własnego dziecka,nie czuję go.I nie chce go znac.Jest zajęty kurwami.Zapewne po latach-z dumą powie mu, że to on je wychował. 8.Szowinizm we krwi i myśleniu.Zalezna materialnie kobieta jest dla niego ścierką.Po co się z nią liczyć.To garkotłuk, więc nie ma się co zabardzo nią przejmować. 9.Zimne wyrachowanie.Takie męskie kurwy już tak mają, że z tupetem wykorzystają każdą okazję do zdrady,i pierdolenia na boku. 10.Stopień bezczelnosci, kłamstwa i braku szacunku dla zranionych uczuć i godnosci kobiety:10 w skali do 10-ciu.Całkowitą normą jest oskarżanie kobiety(!!!!!!!) o zdradę, przeinaczanie faktów, bezczelne klamanie, klamanie i jeszcze raz klamanie.

zRESZTA CO CI BEDE TLUMACZYC. SAMA WIESZ JAK JEST.Agnes-pisz co u Ciebie.Czekalam az ktos podniesie topik z niecierpliwoscia... Napisz co z tesciami.

Hej dziewczyny, CO u mnie? Pomalu sie zbieram z tego wszystkiego, ktos kto napisal posta wyzej ma racje, on nie wiedzial nawet jak zmienic dziecku pieluche, do dziecka to ja zawsze wstawalam w nocy, mimo ze on obok smacznie spal, gowno go to obchodzilo czy mi jest dobrze, wazne zeby jemu bylo, szkoda ze zaszlo to tak daleko i tak pozno przejrzalam na oczy, sama na siebie jestem zla. W domu pomocy zero, rozmawialam z tesciami, mowilam co i jak, tesc nie pozwolil mu wrocic do domu, jasno powiedzial ze skoro tak postapil i jakas szmata jest wazniejsza od rodziny to on nie ma juz czego szukac u nich w domu, zrobil mu podobno wyklad i moj maz "ex maz" nawet nie odzywa sie do wlasnych rodzicow. Tesciowie przyjezdzaja, odwiedzaja, pomagaja jak tylko moga, nie chce zamykac im drogi do spotkan z dzieckiem choc jego ojciec zasral cala sprawe, wiec doszlam do wniosku ze nie odetne sie od kontaktu z nimi, wole ich miec po swojej stronie niz przeciwko sobie. Ten gnojek nie wiem gdzie jest i gdzie mieszka, prawda jest taka ze ma jeszcze swoje rzeczy tu w domu i jakos mu sie nie spieszy zeby je odzyskac, nie odbieram od niego telefonow, chyba dobrze robie, na smsy tez nie odpisuje. Padam na pysk, chodze zmeczona i nie wyspana. Mam ochote go zamordowac i jesli w najblizszych wiadomosciach beda trabic, to na pewno bedzie o mnie. Nawet nie zdawalam sobie sprawy, jak taka sytuacja moze na mnie wplynac pozytywnie, gniew rodzi nienawisc... czekam jeszcze az zrozumie ze popelnil blad i wróci blagac na kolanach, moze i sie przelicze, ale czas pokaze..

Mysle ze jednak masz duzo szczescia.Wiekszosc tesciow staje murem za synalkiem i nie przyjmuja do wiadomosci rzeczywistosci.To ladnie z ich strony.Ciekawe tylko kto teraz placi na dziecko.Czyzby jasnie Pan-zostawil ci laskawie jakies pieniadze na jedzenie i czynsz?

A no i pewnie ze zostawil swoje rzeczy-wyrafinowana gnida.Przeciez nie chce sobie zamykac furtki i palic mostow.Para smierdzacych gaci zostawiona w domu ulatwia powrot.Juz on dobrze wie, ze zabranie wszystkich zabawek moze rownac sie np. wymianie zamkow...hehe.Tchorz poprostu boi sie ze jakas panienka kopnie go w dupe tak daleko, ze nie bedzie mial wyjscia i bedzie chcial wrocic do domku.Nie-no oczywiscie nie zmilosci czy skruchy, bo istoty tego pokroju nie sa zdolne do takich odczuc.Zrobi to poprostu z czystego wyrachowania.Wszystko bedzie jeszcze pieknie udawal, jak to on sie zmienil, jak zaluje,itd.Jak go przyjmiesz spowrotem-uzna, ze jestes nic nie warta jesli w ogole sie na to zgodzilas.Wtedy znow zacznie robic swoje.I tak w kolko.Sorki ale ja sie duzo w zyciu naogladalam takich jazd.Sama zreszta cos takiego przezylam.Wspolczuje sobie i Tobie.Kopnij w dupe skurwysyna.Jesli nie jutro ani za rok-to zacznij myslec powaznie o zdobyciu niezaleznosci materialnej jak dziecko podrosnie.Bedzie ci bardzo ciezko.Bedziesz samotna i zdana na siebie.Ale zycie pokazuje, ze to mniejsze zlo niz uzeranie sie z takim gnojem.Nie licz na prawdziwa zmiane.To sie poprostu w zyciu nie zdarza.W bajkach i owszem.

niezly huj ci sie trafil..............wspolczuje..............niech mu ziemia lekka bedzie..................

Ja też byłam taka naiwna, że nie dostrzegłam w naszym związku osoby trzeciej… Byliśmy z mężem 8 lat ,teraz jesteśmy w trakcie rozwodu. W kwietniu w jakiejś mało ważnej kłótni powiedział, że ma dość małżeństwa i … 2 tyg. później się wyprowadził. Starałam się jak mogłam, żeby się opamiętał, myślałam, że to przez jego problemy w pracy. I kiedy teściowa i przyjaciółki mówiły, że może kogoś ma na boku – broniłam go przed wszystkimi bo zawsze ufaliśmy sobie i myślałam, że po tylu latach znam go najlepiej… I tak sobie myślałam aż do czerwca kiedy to (pierwszy raz przez te wszystkie lata!) sprawdziłam jego pocztę i gg a tam wiadomości od zakochanej koleżanki z pracy. Nie potrafiłam w to uwierzyć ale gdy zapytałam męża - przyznał się. Dalej nie mieści mi się w głowie jak mój prawie ex mógł codziennie zapewniać mnie o swojej miłości, dzwonić i wysyłać do mnie smsy z pracy kilka razy w ciągu dnia gdy obok za biurkiem siedziała jego kochanka!!! Nie chce go znać, widzieć i przestał dla mnie istnieć… Kiedy zaczęłam sobie analizować jego zachowanie to zorientowałam się, że sygnały były: drażliwość; późniejsze powroty do domu; zmienne nastroje – zwalał wszystko na trudny okres w firmie; drogie prezenty dla mnie (chyba po to żeby zagłuszyć sumienie); zaczął bardziej dbać o siebie; czasami wychodził z pokoju w którym byłam, żeby porozmawiać przez telefon lub nie odbierał wcale- na moje pytania dlaczego mówił, że jest teraz tylko dla mnie i nie chce żeby nam ktoś przeszkadzał…; usunął konto z NK; nie chciał wziąść kredytu na remont mieszkania; unikał spotkań z rodziną i wspólnymi przyjaciółmi… Najbardziej obrzydliwe jest to, że nie unikał seksu – spał ze mną i z kochanką w tym samym czasie.

kolejna głupia - wcale nie jesteś taka głupia, to Twój mąż jest głupi!