Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malgosia_Gliwice

Moj ex sie ozenil a ja nie potrafie sobie ulozyc zycia

Polecane posty

Gość Malgosia_Gliwice

Juz od 5 lat.Jestem nadal sama,odszedl do innej w 2003 roku.Ja rzucilam sie w prace.Odsunelam zycie towarzyskie na bok.Jedyny plus z tego,ze wiecej zarabiam i mialam jakis cel w zyciu. Jednak jestem sama,ja ,moja praca, pies i pieniadze. Nie potrafie ulozyc sobie juz zycia prywatnego kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia D
hej. jezeli on Ci pisany moja droga to jeszcze bedsiecie sie budzic razem, a jak nie- to zwyczajnie nie TO. WSZYSTKO W ZYCIU JEST PO COS !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietka ....
Podoba mi się Twoje ostatnie zdanie ... Też uważam, że wszystko jest po coś ... Dlatego zawsze zastanawiam się co życie chciało mi powiedzieć ... I jak to wykorzystać w przyszłości .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ija sie wypowiem----------
A ile masz lat? i jak ty sie pozbieralas po tym wszystkim? ja nie mam meza ale chyba bym nie zniosla jesli po slubie facet by mnie opuscil dla innej . Nie przezylabym chyba tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia_Gliwice
Mam 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja choc jestem mlodsza
to mam poddobna sytuacje. moj ez ma dziewczyne, ja od 5 lat jestem sama:( i nawet znam ją. dziwnie sie to wszystko poukladalo. a najgorsze jest to, ze wcale najbardziej nie gryzie mnie to, ze on nie jest ze mna, tylko ze on z Nią jest i że im się układa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank prowokacja
tylko dla zmylki malo drastyczny i kontrowersyjny temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydatka na to samo
a probowalas z innymi i nie wychodzilo czy zylas przez ten czas zupelnie samotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdgss
musisz w koncu zerwac z przeszloscią i zapomniec o ex. mysle, ze to jest glowny powod, czemu jeszcze nie ulozylas sobie zycia. jesli on mieszka gdzies blisko i czesto sie widujecie to chyba najlepiej bedzie zmienic miejsce zamieszkania. musisz z nim calkowicie zerwac, nie tylko zewnetrznie, ale przede wzystkim wewnetrznie, mam tu na mysli twoje mysli i wspomnienia o nim. wiem, ze to jest bardzo trudne, ale musisz probowac. staraj sie zyc tu i teraz, a nie przeszloscią. pilnuj sie, w koncu ci sie to uda. i na koniec powiem ci, ze samotnosc nie musi byc straszna. zajmij sie jakims swoim hobby, duzo czytaj (polecam szczegolnie madre ksiazki o rozwoju duchowym) a bedzie ok. dojrzejesz. o ot chodzi, zeby dojrzec i mysle, ze wlasnie po to jest twoja samotnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie potrafie ulozyc sobie juz zycia prywatnego kompletnie." nie martw sie - wpisujesz sie umiejetnosci zyciowe mniej wiecej 80% kobiet :D tak wiec jstes zupelnie normalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwiniowe usta
Podpinam sie pod temat.Jestem w bardzo podobnej sytuacji.Mam 47 lat,tez od 6 lat rozwiedziona,tez rzucilam sie w wir pracy,kariera,pieniadze itd.No moze psa nie mam;) A moj maz? A raczej byly maz...Szczesliwy i zakochany w duzo mlodszej,ich zdjecie stoi juz u jego matki (odwiedzam ja czasami),planuja slub i dzieci itd(my dzieci nie mielismy-jak bylam gotowa w wieku okolo 38 lat,to maz stwierdzil ze to juz za pozno i dlaczego nie chcialam wczesniej i ze robie to tylko dlatego ze wszyscy w kolo maja itd...ciekawe,ze teraz z ta nowa nie jest za pozno:/ )...a wiec jestem sama jak palec,tzn sa przyjaciolki itd...ale to nie to samo..heh,takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
głupio robicie ze wciaz zyjecie wspomnieniami o tych palantach. trzeba w koncu zostawic to za soba, zrzucic to z siebie jak stary plaszcz. nie widzicie, ze tylko marnujecie sobie zycie? byli mają was gdzies, dobrze sie bawią, a wy cierpicie. zrobcie sobie tą przyslugę i chociaz o nich nie myslcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwiniowe usta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwiniowe usta
Ja nie twierdze ze moj byly to palant.Jego nowa to palant,a wlasciwie jeszcze dziecko.Jakos nie potrafie sobie wyobrazic np ich razem w lozku,dla mnie to wrecz pedofilia...Bleh...Moze ma jedrne cialo,moze jest jakas niesamowicie mila i madra,nie wiem...Ale,eh...Podobnie jak kolezanka wczesniej-mi nie przeszkadza,ze on nie jest ze mna..Mnie drazni ze on jest z nia.Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu Wy w ogóle śledzicie losy swoich eks, czy z kimś są, czy się ożenili. Dajcie spokój i zacznijcie żyć własnym życiem, a tamtym życzcie szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×