Zaproponować mu to?

Cześć. :) Sprawa jest dosyć prosta - facet, który mi się podoba, ma opis typu: 'kto pójdzie ze mną na roczek kuzyna?'... I teraz nie wiem, czy odezwać się i zaproponować mu, że mogę iść z nim? Znam go pół roku, wiem że mogę lubi, ale nie wie że mi się podoba. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

zaproponuj jak cchesz ale nie daj mu po sobie poznac, ze ci sie podoba. niech sie troche nameczy, zeby cie zdobyc.

Nie wiem, czy ja mu się podobam. Ale wiem na pewno, że lubi mnie jako kumpelę. Sam przyznał, że mnie czasem podrywa. Dzięki za radę. :)

Ktoś jeszcze mi coś doradzi? :)

Zapytaj w żarcie czy Ty Twoja osoba sie zalicza :D wtedy nie będzie to takie na serio a nawiąże do fajnej rozmowy ;-]

He he he, fajny pomysł, dzięki Truskaweczko. :D

hehehe nie ma sprawy :D

Właśnie tak myślałam, żeby go podejść z humorem, a to że ma opis ułatwia mi sprawę. Bo jakby co, to po prostu koleżeński odzew na jego propozycję. :D Zobaczymy, życz mi powodzenia.

male dzieci i maly kuzynek na pewno rozkoszny wiec jesli miejsce jeszcze wolne to niesmialo prponujesz swoja osobe

Warto spróbować wszystkiego. ;) Ale naprawdę lubię małe dzieci, więc nawet bym nie skłamała. :D

moim zdaniem mozesz spokojnie zapytac. zwlaszcza ze jesli mu zalezy to i tak tego nie odczyta jako proby podrywu. tak jakos jest ze boimy sie myslec ze sytuacja cos znaczy jesli nam zalezy. tak sobie mysle ze moze z tym opisem to nawet liczy ze sie zainteresujesz skoro sam mowil ze czasem cie podrywa. z reszta jesli on sie przyznal to mozesz mu chyba dac troche nadziei i zachecic;)

no juz pisz a ja trzymam kciuki!

i jak poszlo?:)

Dziękuję, myślę że dzisiaj jeszcze dam znać. Bo na razie jest niedostępny, jego opis zobaczyłam dopiero rano. :P

Tak właściwie to do końca nic nie wiadomo. :) Bo on ma taki styl bycia, co prawda nie widziałam żeby każdą koleżankę podrywał, ale zdarzało mu się niektóre.

Raz się żyje. :D Dzięki wszystkim. :* Dam znać jak poszło.

Kurczę, no... Był na GG, nawet nie zaczęłam dobrze tematu... :/ Napisał mi, że musi lecieć. W ogóle co ja do niego napiszę, to on już musi lecieć... :/ Z reguły. Nie wiem, może trafiam na złe momenty?

zaproponuj ;) Pozdrawiam .

Dzięki. :) Chociaż on się chyba czegoś domyśla, tak sądzę...

No, niby idę z nim na ten roczek... Ale tak jakoś. Dałam radę. :)

i bardzo dobrze zes zrobiła a teraz go kokietuj:P

i trzymamy kciuki. nie daj tylko po sobie poznać ze ma ciebie w garści :P

i co? gadaliscie? o czym?

:O

No, gadaliśmy. Ogólnie mu zaproponowałam, bo tak się zastanawiał z kim ma iść. :) On mieszka 100 km ode mnie. ;p

No, to już nic nie wiem... Okazać mu to zainteresowanie, czy nie? ;p

co ci zalezy? mozesz tylko zyskac. a z reszta w razie czego ze wszystkiego mozna sie wykrecic, zartowalam, nie pamietam, tak mnie zrozumiales/odberlaes? kto nie ryzykuje szampana nie pije;)