Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pain au chocolat

wyobrazcie sobie taka sytuacje- jak postapicie?

Polecane posty

jestes kobieta, masz 25 lat, swiezo skonczone studia, dorabiasz za granica, faceta od jakiegos czasu ale nie jestescie zareczeni, (badz nie macie go w ogole) wracacie do kraju i okazuje sie ze macie juz zzaawansowana nadzerke a jak wiadomo podchodzi to juz pod nowotwor..lekaze mowia wiec ze macie nie wiele czasu j najlepiej zdecydowac sie na dziecko teraz gdyz jezeli zaczna leczenie potem mozecie miec problemy z zajciemw ciaze i co robicie? zachodzicie w ciaze czy jednak ryzykujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaja
ja na pewno bym zaszla w ciaze, bo nie wyobrazam sobie nie miec dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupka miła
Ryzykuje .Duże prawdopodobieństwo ,że przy okazji wyleczę nadżerkę bo organizm będzie walczył jak nigdy>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadżerka nie leczona, po latach przechodzi w nowotwór. Dlatego warto robić cytologię co jakiś czas, bo są rózne fazy nadżerki i im szybciej lekarz wykryje nadżerke i przeprowadzi leczenie tym większe szanse na całkowite wyleczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka też miała podobna sytuację-musiała jak najszybciej zdecydować się na dziecko bo im później to szanse byłyby znikome...no i miała rożnych chłopaków a w końcu dorwała jednego-szybko wyszła za maż i szybko urodziła syna...nie wiem tylko czy to była nadżerka czy inna ginekologiczna przypadłość... tylko w przypadku który ty opisujesz-kiedy nie mamy partnera stałego to raczej na siłę nie będziesz świecić tyłkiem żeby któregoś złapać na dziecko...to przykra sytuacja... nie wiem co mogłabym radzić...choć ostatnio chodziło mi po głowie coś takiego...co by było gdyby lekarz powiedział że jestem bezpłodna :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posuwacz
Ciekawe ile z Was ma nadzerki, albo grzybicę? Mówicie, ze faceci to brudasy, a to Wy roznosicie zarazy i grzyby. Nie to, zebym was oskarzał. Taka jest budowa narządów rodnych, że trudno w srodku się myc. Ale jak człowiek o tym pomysli co lize i w co wsadz, to robi sie nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ta nadżerka to nie jest tak że na stówę babka nie będzie miała dziecka. a jak sie zdecyduje - 9 miesięcy trwa ciąża, nadżerka może się bardzo powiększyć i zagrozić życiu dziecka i matki :/ ahhh wiesz co... ostatnio mój ginekolog powiedział mi, że nie nalega ale radziłby bym też postarała się o dziecko! A ja mam 20 lat hyh :/ ubzdurał sobie coś, wyciągnął hipotezę z.. powietrza ;] i powiedział tak, bo.. bo nie wiem czemu. Oczywiście nie wzięłam tych słów na poważnie, teoria doktora okazała się mylna a gdybym go posłuchała byłabym już w półrocznej ciąży i... i nie wiem co jeszcze :) zatem polecam iść do kilku lekarzy specjalistów bo jeden to mało wiarygodny "wyrok".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posuwacz
Kant dupy Mam 3 stopien , wykryli mi ją już 2 lata temu ,ale lekarz mówił ,że nic nie mam z tym robić.A co do tematu to zdecydowałabym sie na dziecko, gdybym była pewna ,że bedzie miało pewną przyszłość i opieke gdy mnie zabraknie. Jak to lekarze powiedzieli Ci, ze z nadżerka nie masz nic robić? To jakis żart? Powinnaś ich podac do sądu. Nadżerki trzeba leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posuwacz - na śląsku, dla ciekawostki, około 95% kobiet ma nadżerkę. To niezalezne od nas ale od wielu zewnętrznych czynników. I faktycznie - nadżerki gdy jest malutka nie tyka się, zostawia. A poza tym jak ma się już nadżerkę to w większości przypadków na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nadżerce krążą takie mity, że strach czytac. Otóż nawet nazwa jest błędna, tak naprawdę jest to ektopia nabłonka gruczołowego z kanalu szyjki macicy a nie nadżerka żadna choc tak się mówi zwyczajowo. Tzn, że nabłonek który jest w kanale jakby wypełza na powierzchnie tarczy, ginekolog widzi to jako żywoczerwoną plamę. Co więcej nadżerka jest obecnie uważana za naturalną rzecz w przebiegu rozwoju narządu rodnego kobiety no i jedyne co należy z nią robic to obserwować. Nadżerka ma tendencje do samoistnego gojenia po ok. 2 latach. Dla pewności mozna wykonac kolposkopię i obejrzeć z bliska tarcze szyjki macicy. Na takiej nadżerce zwykle widac powstający nabłonek czyli gojenie. Nie dajcie się omamić ginekologom którzy nie ida z postępem i leczą namiętnie te nadżerki. Maja z tego kasę w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi chodzi o to ze jest juz np tn 3 stopien...i nadzerka sie nadal rozwija....jezeli zacznal ja leczyc moze to doprowadzic do nieplodnosci...dlatego lekaze namawiaja do szybkiego urodzenia dziecka bo w przyszlosci moga byc z tym problemy...mam daleka znajoma ktora ma taki problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam skonsultowac się z dobrym ginekologiem, najlepiej onkologicznym jak sa takie nieścisłości. Ja bym tak zrobila w podobnej sytuacji. Skąd jest ta kolezanka? W śląskim jest świetny konsultant wojewódzki od tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze slysze
mialam paskudna nadzerke i usunieto mi ja w wieku 28lat fakt mam 31 i dziecka jeszce nie ale pierwszy raz o tym slysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posuwacz
To nieprawda, że nie leczy się małej nadżerki. Obserwuje się i podaje środki farmakologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerki można leczyc
krioterapią albo laserem i żadna z tych metod nie wyklucza zajścia w ciążę po leczeniu nie wiem kto wam takei bzdury opowiada warto oprócz corocznej cytologii zrobic kolposkopię, badanie to pozwala dokładniej diagnozowac stan szyjki macicy i planowac dalsze leczenie http://www.kolposkopia.com/index.php/__Nadzerka_-_mity._legendy_i_cala_prawda/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posuwacz ale to nie chodzi o leczenie farmakologiczne tylkonp wymrazanie nadzerki......jeden ginekolog zapisał jakies srodki ktore niby mialy rozpuscic ta mała nadzerke:o inny pwoiedzial ze nic nie jest w stanie rozpuscic i chyba mial racje a jeszcze inny powiedzial ze taka mala najlepiej wymrozic(kolezanka ktora ma I stopien nadzerki) i badz tu czlowieku madry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posuwacz
Mowiąc najprościej, choc nie dokładnie, nadżerka jest po prostu raną wywołana przez bakterie, wirusy, bąź grzyby. trzeba zlikwidowac źródło zakażenia i leczyc to miejsce, aby sie nie rozwijało. Pozostawianie do samozaleczenia jest błędem, poniewaz nie kazdy organizm jest w stanie sobie dać radę ze zmiana zakazeniową, tym bardziej, ze przyczyny mohgą być różne. Grzybica sama tez się nie wyleczy - wiec macie porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerki można leczyc
nie wiem czy rodzenie dziecka jest mądre, po co komplikowac życie sobie i dziecku.... zawsze jeśli za kilka lat okaże się że kobieta jest bezpłodna może z kochającym ją mężem adoptowac dziecko nie wiem co jest lepsze rodzic własne dziecko i skazywac je na to że być może biologiczny ojciec je odrzuci czy mieć dziecko może nie z własnej krwi ale to kochane i akceptowane przez obojga rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku nie siej ciemnoty, bo to nie jest żadna zakażeniowa zmiana, na pewno nie pierwotnie i nie powstaje z tego powodu. Przeczytaj mój post wyżej to się dowiesz co to jest, a jak nie wierzysz to odsyłam do podręcznika patomorfologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerki można leczyc
no dokładnie, istnieją też nadżerki wrodzone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja słyszałam ze małej nadżerki się nie leczy bo szkoda niszczyć szyjkę macicy. Tak powiedziano mi gdy miałam lat chyba 17. A pani ginekolog jeszcze tak "słitaśnie" to ujęła: "Będziemy obserwować, nie niszczmy takiej ładnej młodej szyjki". Też ginekolodzy mają poczucie humoru :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posuwacz
piwoszka Człowieku nie siej ciemnoty, bo to nie jest żadna zakażeniowa zmiana, na pewno nie pierwotnie i nie powstaje z tego powodu. Przeczytaj mój post wyżej to się dowiesz co to jest, a jak nie wierzysz to odsyłam do podręcznika patomorfologii. Sama siejesz dezinformację. Nie mam teraz książki do połóżnictwa i ginekologii, ba mi moja była podprowadziła. Ale nawet w necie mozesz przeczytac co to jest. http://resmedica.pl/ffxart11993.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×