Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kar2233

ZŁE PARKOWANIE, STRAZ MIEJSKA

Polecane posty

Gość kar2233

Hej. Czy ktos mi moze powiedziec co ja mam zrobic w takiej sytuacji. Dzis zaparkowalam auto, jakies 100m wczesniej byl znak z zakazem parkowania, ale tam doslownie masa osob zostawia swoje samochody. Nie utrudnia to ani poruszaniu sie pieszych ani tymbardziej osob kierujacych. Pracuje blisko tego miejsca i co dzien tam samochod parkuje, no ale to wlasnie dzis sie straz miejska uparla i za wycieraczkami zostawiala mile lisciki. I mam sie niby zlosic do ich siedziby, ale co oni tam na miejscu moga - orzec ? Nie mam na tym swistku nic o zaplacie, a jedynie ze mam sie stawic bo jesli tego nie zrobie do sprawa do sadu grockiego pojdzie. Czy ktos sie zna jakie konsekwencje mnie teraz czekaja ? Placic teraz ze 150zl to ciezki bol :o Help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
Niestety jeżeli sprawa zostanie przekazana do sądu grodzkiego, to zapłacisz o wiele więcej niż 150 zł. Może to być 500 zł i co wtedy zrobisz? To, że dużo ludzi tam staje nie jest dla sądu żadnym wytłumaczeniem (skoro wcześniej jest znak) i nikt nie będzie słuchać Twojego tłumaczenia. A mandat za wycieraczką jest jak z listem - doręczony, bo wypisany i zostawiony, a czy to ktoś odebrał czy cokolwiek z tym zrobił to już inna sprawa, która nikogo nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar2233
Tylko to nie jest mandat, ja tam nie mam wypisanej zadnej kwoty, zadnej informacji jakie konsekwencje poniose jesli sie zglosze tam do nich, do tej calej ich siedziby. Jest tylko informacja ze prosza zebym sie zglosila, a jesli tego nie zrobie do sad grocki. Chyba , ze ja nie musze miec zadnej informacji o tym ile ja mam im zaplacic, i na miejscu rzuca mi kwote :/ Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i sie kompletnie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyt 24
koezanka z pracy dostala taki liscik, tez za parkowanie i na miejscu wziela ich na litosc ;) wytlumaczyla okolicznosc (ze na chwilke, ze nie wiedziala, ze jej przykro itp) Zawsze mozna sprobowac, moze chociaz polciza mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar2233
No ja tez przypuszczalnie bede musiala zrobic z siebie idiotke i wziac ich na litosc, ech. A nie wiesz czy ta kolezanka miala na tym liscie jakas podana kwote do zaplaty czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny przykład jak dla naszego dobra i szczęśliwości ogólnej nas ujebać! a gdzie to niby Ci płacący ubezpieczenia komunikacyjne maja parkować - fruwac mają czy jak czy szelki i na plecy? skoro tyle lat urzędasy okradały budżet i parkingi nie powstały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar2233
Ja rozumiem gdybym tak stanela ze inni mieliby trudnosc w poruszaniu sie, ale to taki duzy plac ktory spokojnie moglby byc parkingiem. Stawalam tam przez 8 m-cy i nic nie bylo, zadnych atrakcji, a teraz pelno tam handlujacych bez zezwolen kwiatami, jakimis ubraniami to sie i straz miejska postanowila kierowcom odplacic. I nie mam tam zadnego parkingu w okolicy, zadnego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×