zwariuje przez tego faceta, JAK ON TAK MOŻE?!

rozmawiamy poważnie na gg, bardzo ważny temat, który głupio było poruszyć oko w oko, a on nagle pisze, że idzie oglądać TV, bo go wołają na serial (który w dodatku już widział i to ze mną) i że będzie za godzinę. CZY ON JEST NIEPOWAŻNY?! CZY GO POJEBAŁO CAŁKOWICIE?! nie rozumiem tego całkowicie, jak on mógł coś takiego zrobić?! podczas takiej rozmowy?! co mu się qrva wydaje, co on sobie w ogóle myśli w tym swoim łbie?! niby chce się azgażować w poważny związek, a jacyś ludzie, których prawie nie zna z którymi wynajmuje mieszkanie są ważniejsi ode mnie?! wytlumaczcie mi to, bo zaraz mi cos normalnie odpierdoli przez tego chuja!!!

rzuć go .......nie nadaje na tej fazie co ty......

hmmm.. wiesz co.. oni mają inne pojęcie "ważności rozmów". mój kiedyś mnie tak podnerwił na gadusie, że już myślałam, że się więcej nie zobaczymy, a ten mi pisze, że idzie na grilla:D ja tu cały dzień nie jem ze stresu, cierpię, a on w trakcie kłótni idzie na grilla, bo tak... druga sprawa że od tego czasu staram się z nim nie rozmawiać na gg, bo zawsze nieporozumienia wynikają,ktoś źle słowo dobral, ktoś coś źle odebrał- nie załatwia się nic ważnego tą drogą i już. ten Twój pewnie tak właśnie traktował waszą rozmowę ja mój..

Moze go ten temat nie interesował? Dla Ciebi był wazny, a on moze juz to słyszał kilka razy od Ciebie, albo przynudzałas. Dla mężczyzn i kobiet inne rzeczy są wazne. Kobiety czasem lubią przynudzac, robic problem z niczego, albo po kilka razy powtarzać to samo.

A jaki był temat rozmowy?

eee dla nich wszystko może poczekać, norma.

rozmawialismy na ten temat po raz pierwszy, ten temat byl dla niego wazny, bo zdawał się być zszokowany, przejęty i wciągnięty rozmową. przynudzałam? to chyba ktoś nienormalny napisał. jak się rozmawia ze swoim partnerem na poważny temat to nie istnieje cos takiego jak przynudzanie. poza tym, nie powtorzylam sie ani razu. wlasnie ze dla nich wszystko jest wazniejsze od kobiety. jak juz zdobyli, to mysla, ze moga miec w dupie!!! co za chamy!! to, co on zrobil jest niewybaczalne. zepsul wszystko, pokazal, ze tak na prawde ma mnie gleboko w dupie i jebany zeszloroczny serial, ktory juz widzial jest wazniejszy ode mnie. i jacys prawie obcy ludzie tez sa wazniejsi ode mnie. facetom chodzi tylko o seks, juz teraz to jest pewne. nienawidze ich!!!

a ten co ci zdzicha napisal, ze idzie na grila zamiast cie przeprosic, po tym jak cie wkurzyl powinien odsiedziec dozywocie we wiezieniu, tak jak i moj. co oni sobie w ogole wyobrazaja?! ze moga nami pomiatac?! ze bedziemy na kazde zawolanie tylko wtedy jak im bedzie to pasowalo?! ze kurwa bede czekac na niego pieprzona godzine, zeby potem porozmawiac minute, bo jemu sie spac bedzie chcialo?! ze mi robi laske, ze ze mna rozmawia?! O NIE kurwa, koniec dnia dziecka!!!

Widać jaki był dla niego wazny temat. jestes naiwna i nie znasz facetów. Myslisz, ze w zwiazku kobieta nie moze przynudzać? To jeszcze nie raz się przekonasz. to, ze facet nie daje Ci tego odczuc i nie pokazuje, nie znaczy, ze zawsze wszystko co mówisz go interesuje.

przynudzałam? to chyba ktoś nienormalny napisał. jak się rozmawia ze swoim partnerem na poważny temat to nie istnieje cos takiego jak przynudzanie. :D :D :D W tym momencie miliony facetow by cię wysmiały.

nie wmawiaj mi jakichs swoich farmazonow, byl wazny, byl bardzo wazny, ale jebany serial i pare przyglupow okazalo sie WAZNIEJSZYCH!!! jasne, ze mysle ze kobieta moze przynudzac tak jak i mezczyzna, ale moze raczej w rozmowie, bo sformulowanie "przynudzac w zwiazku" kupy sie nie trzyma. nie znasz mojego faceta i moge ci powiedziec, ze jak go cos nudzi, to widac to nad wyraz wyraznie, az oczy bola! jak pisze, ze temat byl powazny, ze rozmowa byla powazna, to znaczy, ze nie byl to pieprzony monolog, tylko ROZMOWA, w ktora obie strony byly rozno zaangazowane, ale coz, rozmowa byla wazna, ale widocznie dla mojego faceta sa rzeczy duzo wiekszej wagi, takie jak jebany stary serial i banda przyglupow!!!

z siebie sie mozesz smiac, nie porownuj mnie do ludzi w jakichs pseudozwiazkach, ktorzy nie potrafia interpretowac najbardziej oczywistych sytuacji wystepujacych w zwiazkach. jesli napisalam, ze rozmowa byla powazna, TO ONA BYLA POWAZNA.

Na poważne tematy rozmawia się w 4 oczy, a nie przez tel./komunikator/cokolwiek. Ty jednak twierdzisz, że to \"głupio\" :o

ehhh.. powiem Ci, że prawda jest taka, że całą uwagę to może Ci tylko poświęcić w łóżku. bardzo łatwo ich oderwać od całej reszty, chyba im się zdaje, że to nie ucieknie. nie są tacy emocjonalnie dojrzali jak my i nie są tak uczuciowi, zauważ że jak taki polezie do domu po kłótni, to sobie idzie spać i ma wszystko w dupie a my siedzimy i stresujemy się całą noc.

mocno wkurwiona nie wmawiaj mi jakichs swoich farmazonow, byl wazny, byl bardzo wazny, ale j**any serial i pare przyglupow okazalo sie WAZNIEJSZYCH!!! jasne, ze mysle ze kobieta moze przynudzac tak jak i mezczyzna, ale moze raczej w rozmowie, bo sformulowanie \"przynudzac w zwiazku\" kupy sie nie trzyma. nie znasz mojego faceta i moge ci powiedziec, ze jak go cos nudzi, to widac to nad wyraz wyraznie, az oczy bola! jak pisze, ze temat byl powazny, ze rozmowa byla powazna, to znaczy, ze nie byl to pieprzony monolog, tylko ROZMOWA, w ktora obie strony byly rozno zaangazowane, ale coz, rozmowa byla wazna, ale widocznie dla mojego faceta sa rzeczy duzo wiekszej wagi, takie jak j**any stary serial i banda przyglupow!!! sama sobie w jednym poście zaprzeczasz. Chyba masz problemy z mysleniem. Jakby temat dla faceta był taki ważny, to by nie myslał o serialu. Widocznie znam lepiej facetów od Ciebie, bo sam jestem facetem.

moze gg to byl blad, ale niektore tematy naprawde trudno poruszac w 4 oczy, lepiej rozpoczac je bardziej posrednio, a dokonczyc w 4 oczy.

takajednazdzicha ehhh.. powiem Ci, że prawda jest taka, że całą uwagę to może Ci tylko poświęcić w łóżku. bardzo łatwo ich oderwać od całej reszty, chyba im się zdaje, że to nie ucieknie. nie są tacy emocjonalnie dojrzali jak my i nie są tak uczuciowi, zauważ że jak taki polezie do domu po kłótni, to sobie idzie spać i ma wszystko w dupie a my siedzimy i stresujemy się całą noc. Są bardziej wywazeni i większymi realistami. potrafia ustalac priorytety, a kobiety kieruja się emocjami, zamiast rozwagą.

pomawiaczu, taka nasza natura. i niestety bardzo nas boli, jesli ignorujecie nasze potrzeby, male czy wieksze. a jak przerywacie rozmowe ktora jest dla nas wazna, nawet nie wiedzac o tym jak wazna, to czujemy sie zeszmacone do granic mozliwosci, zignorowane, niekochane. taki łancuch. ja z tym walcze .

Naprawdę poważne tematy zawsze lepiej jest poruszać w 4 oczy :) (przy czym nie twierdzę, że zawsze jest to proste) Poważna rozmowa prowadzona inaczej niż bezpośrednio traci na znaczeniu.

ja potrafię rozmawiać tylko w cztery oczy, kiedy widzę emocje. na głupim gg zwykłe słowo ma dla nas negatywny wydzwiek, mimo ze pisane w dobrej woli.

nie zaprzeczylam sobie w ani jednym poscie. on nie myslal o serialu w trakcie rozmowy, zawolali go i pobiegl jak piesek.. hahaha, potrafia ustalac priorytety - to jakis zart?

oooo !!! siema, siema, Wielbicielu:)

tremendo, sie masz :)

może przyleźli po niego i nie chciał, żeby mu się w monitor wgapiali, skoro to była taka specyficzna rozmowa, więc dla spokoju poszedł:)??

takajednazdzicha pomawiaczu, taka nasza natura. i niestety bardzo nas boli, jesli ignorujecie nasze potrzeby, male czy wieksze. a jak przerywacie rozmowe ktora jest dla nas wazna, nawet nie wiedzac o tym jak wazna, to czujemy sie zeszmacone do granic mozliwosci, zignorowane, niekochane. taki łancuch. ja z tym walcze . NIe mysl w ten sposób. czsem tematy są wazne. Czasem jest tak, ze cos jest wazne, ale chwila jest nieodpowiednia, lub dyskusja o tym w danym momencie nic nie zmieni i trzeba poczekac na rozwój wypadków. czasem kobieta widzi problem w zwiazku np. twierdzi, ze facet jej nie kocha i mu to ciagle mówi. a facet wie, ze ja koch, wie o czym bedzie z nia rozmawiał, jak ona ma nie uzasadnione obawy? Mężczyźni i kobiety bardzo się różnią. Kobiety ciagle potrzebuja kontaktu i rozmów. Mężczyźni nie. Moze kiedys spróbuj podejść na spokojnie jak mężczyźni, a moze się okazać, ze odpadnie Ci połowa problemów. Ja non stop rozmawiam z moimi przyjaciólkami o ich problemach i zwiazkach, wiec wiem jakie sa kobiety i jak nielogicznie i nierealnie myslą. Nie licz na to, ze facet bedzie się razem z toba przejmował jakąś błahostka, która dla Ciebie jest zyciowym problemem.

mocno wkurwiona nie zaprzeczylam sobie w ani jednym poscie. on nie myslal o serialu w trakcie rozmowy, zawolali go i pobiegl jak piesek.. hahaha, potrafia ustalac priorytety - to jakis zart? Chyba jestes jeszcze dzieckiem.

to nie oczekujcie od nas, że się bedziemy z wami przejmowac, ze ktos wam fure porysował;) a poważnie: wiem. dokładnie wiem, że jestesmy zupelnie inne. dlatego walcze w tej chwili o moj zwiazek. chyba sama mu wmowilam, ze mnie nie kocha:/

czlowieku, sam jestes dzieckiem...