wspomnienia z pierwszego razu

Miałam wtedy 18, a on 20 lat. Poznałam go gdy miałam 14 i długo to była 'tylko' przyjaźń, potem związek. Byliśmy w sobie zakochani do szaleństwa, taka prawdziwa miłość:) To była zima. M. wynajął domek w górach, wszędzie zimno, tego dnia było wyjątkowo pełno śniegu. Wieczorem położyliśmy się koło palącego sie kominka, zaczęliśmy sie całować, przytulać, pieścić, rozbierać. Przeniósł mnie na łóżko, całował 'tam' żebym sie rozgrzała, potem przytrzymał moje dłonie i wszedł delikatnie we mnie. Bolało i krwawiłam, ale jednocześnie było to piekne uczucie:) Teraz ten Pan leży obok mnie na łóżku, czyta książke i próbuje mi włożyć reke miedzy nogi:D Dalej sex sie świetny, dalej sie tak mocno kochamy, z tym ze jestem już jego żoną i mamy 2 dzieci:) a jakie są Wasze wspomnienia z tego dnia??

nie pamietam jakos nie przywiazywalam do tego wagi

wynoś się... 2dzieci a zachowuje sie jak gówniara ohh tak mi rob.. wspolczuje dzieciom;] pewnie zza ściany sie dosłuchuja;/ zboczeni ludzie

Miałam wtedy skończone 30 lat, on 41 lat - poznaliśmy się jakieś 3 lata wcześniej, a pokochaliśmy się i zaczęlismy chodzić ze sobą 6 miesięcy wcześniej. Był ostatni dzień mroźnego stycznia. Nie powiedziałam mu, że dla mnie to pierwszy raz. Był zaskoczony, tym bardziej, że byłam jego pierwszą dziewicą :-D Był i jest kochany. jesteśmy razem już 10 lat. Warto było czekać na tego mojego :-)