moj facet chyba przestaje mnie

kochac.. :( tak jak kochal, tak na zaboj . co robic? ;(

a dlaczego tak uwazasz?

i dlaczego temat w życiu erotycznym? chodzi o sex, jego brak... ?

dlatego, ze kiedy spedzal ze mna cale dnie, minuta w minute, a teraz widzimy sie godzine dziennie a potem jedzie do kolegow. a seks.. wlasnie na seks to on ma ochote zawsze. ja czasem chcialabym na spokojnie, polezec z nim, pogadac. a on za kazdym naszym spotkaniem wszystko probuje sprowadzic do jednego.. zaczynam troche zalowac ze zaczelismy juz wspolzycie.

zawsze sie cos zmienia po pewnym czasie ... porozmawiajcie sobie szczerze

to naturalne ze rzadziej sie widujecie :) i tak dla dobra Twojego zwiazku - czasami staraj sie jakby nie myslec o swoim facecie. powiedz ze nie masz czasu sie spotkac , nie odzywaj sie do niego przez kom przez caly dzien , aby on nie poczul sie tak pewien swego. ja popelnilam blad , gdyz bylam na kazde zawolanie faceta i coraz czesciej mial mnie gdzies no i dzis jestem sama :(

i chuj ci w dupe, wypierdalaj