Moja rozterka

We wrześniu poznałem na czacie pewną kobietę, ma 35 lat, matka i mężatka. Ja mam 20 lat i mimo to się mną zainteresowała. Podchodzę do czatów z dystansem, wiem, że przebywa tam pełno oszołomów, ale z nią akurat normalnie sie rozmawiało. Zdobyłem jej nr gg, potem skype, gdzie sprawdziłem jej imię i nazwisko. Oczywiście szybka infiltracja na Naszej Klasie i ją znalazłem. Wcześniej wyslała mi swoją fotkę, inną niz na NK, gdzie ma tylko jedno zdjęcie i wszystko się zgadza :) To nie jest oszustka, podszywająca się pod kogoś. Dobra, dalszy ciag historii. Poznałem ją jako osamotnioną kobietę, której mąż pracuje na innym kontynencie. Pisała mi, że z mężem nie może spełnić wszystkich swoich fantazji. Jestem w stanie ją zrozumieć. Zaproponowała mi seks bez zobowiązań. Spotkania nastawione wyłącznie na seks i nic więcej. Ja sam mam pewną manię, bo podniecają mnie kobiety starsze o dobrych kilka lat. Wszystko byłoby ok, bo mieszka niedaleko, jakąś godzinę drogi ode mnie. Ale muszę dodać do historii pewien istotny element: ona jest w ciąży. Tak, może dla niektórych to obrzydliwe, ale dla mnie nie jest, jeszcze bardziej mnie to podnieciło. Jednak wystąpił pewien problem - mąż zrobił niespodziankę i nagle wrócił na stałe do domu. Mimo to nie zrezygnowaliśmy ze spotkania. Przestaliśmy jedynie gadać na gg. Tzn. piszemy do siebie, ale to wyglada tak, że jednego dnia zostawiam jej na gg wiadomość, a nastepnego, najczęściej rano, ona mi odpisuje. Nie jest to wygodne i trwa długo, ale nie dała się namówić na porozumiewanie telefoniczne, mimo, że prosiłem ją parę razy. Umawiamy się już od jakichś 2 tygodni. Chodzi o to, żeby spotkać się jednego dnia na parę godzin i to wszystko, jednak ona się wykręca i pisze, że nie może. Stwierdziłem, że robi mnie w balona albo że już nie chce się spotkać, ale ona napisała, że mogę być spokojny, bo nie lubi bawić się w kotka i myszkę, więc mogę być spokojny. Próbujemy się umówić tak na koniec tygodnia, bo wtedy mam czas. W tamtym tygodniu się nie powiodło, dzisiaj napisała mi, że w tym też się nie spotkamy, bo źle się czuje... Nie wiem już co robić. Zaproponowałem jej spokanie na piątek, może poczuje się lepiej. A jak nie to nie wiem... ona coś kręci? Napisałem jej, że jeśli ona już nie chce to żeby śmiało pisała, ale twierdzi, ze chce. A mnie ta sytuacja już męczy... Bo robię sobie nadzieję, a ona się wykręca. Co robić?

pozostala juz wylacznie masturbacja powodzenia

Ty lepiej skorzystaj z nadawanego ostatnio filmu i kup sobie szarlotkę... rany, a myślałam, że na kaffe to tylko laski to naiwne pustostany mózgowe.

Poszukaj sobie starszej, ale bez zobowiązań. Ona zwyczajnie boi się, że sprawa się rypnie. Widocznie bardziej zależy jej na mężu niż na tobie. Młodyś jeszcze i wiele się musisz nauczyć. Otwórz oczy.

Oczywiście, wiem, że mąż jest ważniejszy. Nawet nie chcę tego podważać. Mnie interesuje tylko seks. Ją też :) A ona jest naprawdę fajną i otwartą kobietą. Pisałem jej, że jeśli nie chcę się już spotkać żeby napisała to wyraźnie. Ale ona twierdzi, że mogę być spokojny, bo nie lubi się bawić w kotka i myszkę. Zastanawiam się czy nie zrobiłem się nachalny, bo wczoraj jej zaproponowałem spotkanie jutro w konkretnych godzinach, myślałem, że jeśli zdecyduję sam to się zgodzi może w końcu. Jeszcze nie odpisała.

A tak poza tym gdzie szukać tej starszej bez zobowiązań? Podobają mi się kobiety po 30-stce :)

Jeśli będzie nadal Tobą zainteresowana, to sama Cię znajdzie. Daj jej spokój i nie bądź nachalny. To przynosi odwrotny skutek.

trzydziestek, proste!

Nie wiem gdzie szukać, nigdy nie szukałam ;P

Może rzeczywiście nie jest w stanie wyrwać się z domu, nawet na krótko. Wiem coś na ten temat ;-) Kiedy mój mąż wracał z zagranicy także nie miałam możliwości napisania choćby krótkiego maila. No i dziwne by było, gdybym nagle chciała wyskoczyć gdzieś na parę godzin, choćby nawet "do koleżanki". Przecież mąż przyjechał! Przecież trzeba mu okazywać uczucia, udowadniać, że bardzo się za nim tęskniło, nie odstępować się na krok. A tak poza tym, to podejrzewam, że jest tak: Kobieta ta bardzo kocha swojego męża, a przygodnego seksu szukała tylko na czas, kiedy mąż był za granicą. Mąż wrócił na stałe, więc teoretycznie seksu pod dostatkiem ma w domu, toteż nie potrzebuje nikogo innego. Pewnie jest mądrą kobietą, która nie będzie ryzykować wszystkiego, co ma, dla kogoś, kogo nawet nie zna. Co do zwodzenia Ciebie, to może być tak, że żal jej Ciebie i dlatego nie potrafi wprost powiedzieć, żebyś odpuścił. Poczeka, aż sam się zniechęcisz. Może też już uznała, że jesteś namolny i dlatego nie chce się z Tobą spotkać... Poza tym mogła uświadomić sobie różnicę wieku między Wami i zwyczajnie - sama popukać się w głowę, że coś takiego przyszło jej do głowy ;-) Kochanek z klasą nigdy nie powinien kontaktować się z kobietą, kiedy jej mąż/partner/chłopak jest w domu. Kochanek z klasą cierpliwie czeka. Jeśli kobieta odezwie się sama i coś zaproponuje, wtedy dopiero ma prawo się pojawić. Jeśli się nie odezwie, to po prostu musi potulnie odejść. Nie obraź się, ale masz trochę za mało lat na tego typu zabawy. Zajmij się wolnymi dziewczynami, najlepiej w Twoim wieku. Sama jestem mężatką, mam 29 lat i jeszcze niedawno miałam krótki romans z 24-latkiem. Nigdy nie spotykałam się z młodszymi od siebie - ten był wyjątkiem. Niczego nie żałuję, jednak utwierdziłam się w przekonaniu, że facet w tym wieku to pomyłka... Mam nadzieję, że nie masz żalu o powyższe słowa i że dasz znać, co z tego wyszło. Niewykluczone przecież, że nie mam racji ;-)

Wiem, że nie ma sensu naciskanie, ale wczoraj się wkurzyłem jak kolejny raz się wykręciła... I trochę zbyt stanowoczo jej napisałem. Ale dobra, opamiętam się :D A na czatach siedzą sami idioci. Tam ją znalałem, ale póki co wszystko jest ok. Próbowałem znaleźc parę znudzonych 30-stek, ale jak już znalazłem to się okazywały oszustkami :/

właśnie-szukaj na odpowiednim czacie. Ona pewnie ma ochotę na szczyptę emocji, skok adrenaliny itp. ale jest mężatką- mąż ma ją teraz na oku, w dodatku jest w ciąży i nie dziw się że teraz to strach wziął górę. Poza tym pamiętaj że ona ma już poważne zobowiązania i pewnie sama bije się ze swoimi myślami. Jeśli interesuje Cię sex, to postaraj się wybierać panie bez zobowiązań- łatwiej Ci pójdzie ze spotkaniami [a może będziesz miał jakąś na stałe?] i nie przyczynisz się do cierpienia osób trzecich. Weź to pod uwagę.

Ja na czacie byłam może z 3 razy i potwierdzam Twoje zdanie.

zgadzam się z wypowiedziom zdradzającej żony;) pewnie Twoja luba ma już sexu do woli i ciepła rodzinnego, więc adrenalina nie jest warta poświęceń i ryzyka. Może mieć na to ochotę ale zdrowy rozsądek wziął górę. Daj jej spokój i szukaj 30-letniej singielki.

zdradzaąca żona - oczywiście, że nie mam żalu :) od tego jest forum, żeby wypowiadać swoje zdanie :) Jej mąż wrócił już jakieś 3 tygodnie temu. Zdaję sobie sprawę, że nie ma jak pisać, dlatego kontaktujemy się na gg i to tak, że odpowiedź na pytanie dostaję następnego dnia, tak jak to już pisałem :) Raz udało mi się z nia chwilę pogadać jak mąż był w domu i wtedy stwierdziła, że musi uważać z gg, bo 'wróg nie śpi' ;) Zdaję sobie sprawę, że ona kocha męża. Też myślałem, że jak on wrócił to nasze spotkanie umrze śmiercią naturalna, ale ona stwierdziła, że nadal jestem jej potrzebny, bo wie, że z mężem nie zrobi tego co może zrobić ze mną. Nie spełni z nim swoich fantazji. Zdaje się, że chodzi o łóżkową rutynę ;) Co do żałowania mnie to napisałem jej, żeby śmiało dała znać jeśli nie będzie chciała się już spotkać, więc nie wiem czemu miałaby mnie zwodzić, jednocześnie twierdząc, że jest konkretną kobietą :) Namolny nie jestem. Pisałem co parę dni. Ostatnio 2-3 dni pod rząd zostawiałem wiadomości na gg. Wiem, że jestem młody, ale mnie podniecają starsze :P A różnica wieku jej nie przeszkadza, twierdzi, że nie ma znaczenia. Z wyglądu jej się podobam. Widziała mnie całego na kamerce :P Z twarzy twierdzi, że jestem jej ideałem z czasów młodzieńczych. Jeśli chodzi o ciało to nie mogła uwierzyć, że mam tylko 20 lat :P

Może i macie rację, tyle, że ona nie chce rezygnować, seks z mężem ją juz tak nie ekscytuje :P Zresztą od razu na początku naszej pierwszej rozmowy zapytała czy nie przeszkadza mi, że jest w ciąży. A teraz z czasem ciąża będzie coraz bardziej zaawansowana i nie będzie już szans na spotkanie :) Z chęcią bym znalazł inną, mniej obarczoną kobietę, ale GDZIE SZUKAĆ? Na żywo przeciez nie poderwę kobiety starszej o kilkanaście lat... A na czacie nie ma konkretntch kobiet, same znudzone i niewiedzące co ze sobą zrobić nudziary... Nawet jeśli rozmowa się rozwinie to zaraz nagle znikają albo nie odpisują. Głupie zabawy...

No to nie pozostaje Ci nic innego, jak czekanie ;-) Powodzenia :-) Fakt, że sporo kobiet w ciąży ma wzmożone potrzeby seksualne. Też tak miałam. A mój wspomniany romans z 24-latkiem miał miejsce właśnie wtedy, gdy byłam w ciąży :-) Może zainteresowanie młodszymi jest ubocznym skutkiem ciąży... ;-) Pozdrawiam

zainteresowanie mlodszym jest skutkiem ubocznym wieku:P

No tak, to samo mi napisała, że ma większą ochotę na seks przez tę ciążę. Poza tym stwierdziła, że chce ostrego seksu, rżnięcia, traktowania jej jak dziwkę, poniżenia. Mi się to podoba, więc jeszcze bardziej się napaliłem :p No czekam na jej odpowiedź, póki co cisza.

Do: ciekawosc to ;-) Chyba nie jestem jeszcze aż taka stara ;-) Mam 29 lat i z wiekiem podobają mi się coraz dojrzalsi mężczyźni :-) Na razie górna granica to jakieś 45 lat, ale obawiam się, co będzie za parę lat ;-)

nastepny amator darmowgo sexu