nie wiem jak jej pomoc!!!PROSZE POMOZCIE

moja mama ma kolezanke,ktora jest po czterdziestce, mieszka z mezem terrorysta i pijakiem. W piatek jak mama dzwonila do niej to nie miala jak romawiac,bo dzien wczesniej probowal ja dusic i bolala ja strasznie gardlo i dzieki bogu corka weszla w ostatnim momecie do kuchni i on ja zostawil. Z nia mieszkaja rowniez 22-letnie 2 corki,ale one nie maja jak pomoc matce(uwazam,ze sa tak zastraszane przez tego psychopate). Wczesniej mieszkal znimi starszy brat 25 letni ale jak stanol w obronie matki jak ojciej ja bil, to ojciec wygonil go z domu i chlopak byl zmuszony wyprowadzic sie. Jak mama rozmawiala z nia w weekend przez telefon,to burkala cos ze juz nie wytrzymuje psychicznie i mysli o samobojstwie!!!!byla juz nie raz na policji a oni tylko dzwonia do tego wariata albo przyjada i go upominaja i na tym sie konczy a ta biedna kobieta ma potem jeszcze wieksze pieklo w domu. Nie wiemy jak jej pomoc.Mama zadzwonila na policje i prosila o pomoc dla niej i powiedziala,ze ma mysli samobojcze.a oni zapisali i nic z tym i tak nie zrobili:(

a ta pani pracuje? bo jak tak to moze da rade razem z corkami utzrymac mieszkanie? a w miedzyczasie niech zlozy sprawe o rozwod i podzial majatku, niestety innej rady nie ma, nie ma szans na rozwiazanie dopoki zyja w jednym mieszkaniu

dzwonj na policje i powiedz im doklaqdnie to co nam tutaj

tak ,ona pracuje i nie ma gdzie pojsc z corkami :( i jak wiem to ich sytuacja finansowa jest nie zaciekawa.Chciala zlozyc papiery o rozwod ale ....to wrzystko kosztuje a ona nie ma z czego

Co za głupoty. Wnosi sprawe do sądu. zawiadamia prokuratora o przestępstwie pobicia, oraz znecania się ze szczególnym okrucieństwe. W przypadku duszenia powiadamia o usiłowaniu morderstwaa i facet idzie siedzieć do aresztu, tym bardziej, ze kobieta mowi, iz czuje się zagrozona i w każdej chwili moze jej zrobic krzywdę. a policje mogła nastraszyc, ze jak go nie zabiora, to skieruje przeciw nim sprawe do sadu o nienalezyte wypełnianie obowiazków i napisze do komensanta wojewódzkiego o ukaranie dyscyplinarne. Na rozprawie powinna zarzadac 2000 tys zadoścuczynienia za krzywdy. Przy podziale majatku, część mieszkania byłego męża i innych jego dóbr pokryłaby częściowo roszczenia zadośćuczynienia, a kobieta miałaby całe mieszkanie i facet po wyjściu z więzienia nie mógłby się tam wprowadzić.

zrospaczonadziewczyna88 tak ,ona pracuje i nie ma gdzie pojsc z corkami i jak wiem to ich sytuacja finansowa jest nie zaciekawa.Chciala zlozyc papiery o rozwod ale ....to wrzystko kosztuje a ona nie ma z czego Nie musi płacić, jak nie ma z czego. Moze napisać do sądu o anulowanie opłaty sądowej (vadium) z powodu trudnej sytuacji finansowej. Jednak na jej miejscu oskarzyłbym najpierw męża o usiłowanie morderstwa i znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem,m a dopiero później rozwód. Wtedy łatwiej jej bedzie dostać całe mieszkanie jako zadośćuczynienie za krzywdy.