czy wy tez macie takie wrazenie?

ze cos sie dzieje złego z ludzmi? Juz nie mowa o pogoni za pieniedzmi ale kiedys ludzie byli dla siebie milsi, zyczliwiejsi? Z doswiadczenia mojej rodziny - kiedys wszyscy przyjezdzali do siebie, odwiedzali siebie wzajemnie a teraz obrazaja sie gdy tylko sie sprzeciwisz lub powiesz cos co nie jest po ich mysli. czy tylko mi sie wydaje ze tak jest ? czy u was podobnie?

tylko co z tego wynika?

hmm, ze jak cie potrzebują ( pozyczka itp) to jeszcze zadzwonia by zapytac co slychac, jak sie czujesz itd. a jak juz osiagna to co potrzebuja to maja w dupie tych, ktorzy pomagali

wszystko sie zgadza:O ale nie zamierzam plakac z tego powodu:) zyje swoim zyciem, a te rywalzacje - kto lepszy, kto ma wiecej itd. mam gleboko w 4literach:)

ale mi tez zwiasa to, kto ma wicej i ile. dlatczego tak jest ze jak ludzie cie potrzebuja to wiedza gdzie mieszkasz, czesciej dzwonia itp a pozniej maja cie w dupie? dlaczego tak sie ludzie zmieniają?

Uważam że ludzie są teraz bardziej zawistni chca być lepsi od innych.

taka jedna zkafe....jasne ze takkie cos mozna odczuc Zyjemy w dobie wszechmocnego internetu,muzyki mp 3 i wirtualnych listow.... dawne kontakty miedzyldzkie zamienilismy na kontakty przez skypa...rozmowe fejs tu fejs na dialog przez gg...listy w kopertach na meile...odwiedziny u znajomych na czat....płyty winylowe i tasmy szpulowe na mp3... taki ten nasz postep

takie czasy, znieczulica powszechna. kazdy patrzy tylko wlasnego dupska:O jak jestes potrzebna - beda calowac po rekach, jak nie - nie znaja cie:( doswiadczylam tego ostatnio i szczerze mowiac do dzis nie wierze, ze to sie stalo, ze mozna byc tak wredna, nieszczera osoba:O sa ludzie i klamki...

NIE!!! i nie wiem skad inni maja takie spostrzezenia

nie wiem, ja nie spotykam sie zadziej ze znajomymi niz kiedys tylko doszli jeszcze znajomi sieciowi wiec czasu mniej ale kontaktow z ludzmi.. tyle samo raczej