Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natasza27

Tak bardzo cierpię pomóżcie proszę....

Polecane posty

Gość bhbjdbfh
ej a moze on sie dowiedzial ze jest chory na jakas smiertelna chorobe i nie chce ci marnowac zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
bhbjdbfh Siedzi teraz niwiadomo gdzie , pije i ma manie w dupie daleko.To, że ja płaczę, że cierpię.Jestem dla Niego zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
Uważacie,że moge zadzwonic i zapytac o której będzie? Nie wiem,że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bool
natasza27 Nie dzwon,ja przez wiele lat zgadzalem sie na takie traktowanie.Teraz zostalem na lodzie,zostalem wyprany z uczucia.Zyjemy pod jednym dachem ale osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bool
odpowiedz sobie na jedno pytanie,czy potrafisz ranic kochana osobe,czy mozesz spokojnie i obojetnie patrzyc na jej cierpienie. Jesli odpowiesz,nie.To zastanow sie,czy to co On czuje do Ciebie to jest milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×