jak pomóc brzydkiej kolezance?

dziewczyna jest naprawde fajna, inteligentna, z poczuciem humoru, ale bardzo brzydka, nie tylko zaniedbana ale poprostu brzydka. Faceci w ogóle jej nie zauwazają, olewają totalnie. A jak ona wygląda? Twarz nie zaciekawa, ale to nie jej wina, ze ma jaką ma. Włosy czesto pół-tłuste, zwiazane zawsze! w kucyk, ma nadwage, nie jakąs sporą, gdzies tak przy wzroscie 160cm wazy 65-70. Ubiera sie tragicznie, koszulki jakies z hasłami i obrazkami religijnymi lub jakias babcinada. Ma z 2 pary spodni i kilka podkoszulek. a najgorsze jest to, ze ona o to nie dba, czasami mówi jaka to ona brzydka itp ale dla niej są rzeczy wazniejsze niz wyglad, np religia czy nauka. Lecz gdy z nią rozmawiam czuje to, ze chciałaby miec kogos do kogo by sie mogła przytulic, byc dla kogos atrakcyjna i wszystkie te zalety bycia w parze. Wiem, ze tego chce. Czasami sie zdarza, ze ludzie są ze sobą razem, w ogóle nie zwazając na wyglad. Ale jednak wygląd przyciaga, wg mnie w zwiazku niezbedny jest pociag fizyczny. I zanim ona by kogos znalazła kto pokochałby ja taką jaka jest, wiem ze mineło by wieele czasu. Chce jej pomóc, to swietna dziewczyna, zasługuje na miłość. Ale co zrobic zeby ona jakos o siebie zadbała, coz ze sobą zrobila?? kiedys zaciagnełam ja do mnie do domu, zrobiłam jej make up, wyprostowałam włosy, wygladała duzo ładniej, ale juz nastepnego znowu była szara i nieciekawa...kurde macie jakies pomysły?? Przeciez jej nie powiem 'ej dziewcyzno zrób cos ze soba, bo jestes brzydka':O

przy tym wzroście powinna ważyć 10 kilo mniej

no pewnie ze nie powiesz tak, wez tez pod uwage, ze moze nie stac jej na ciuchy,czy kosmetyki, a moze w domu uwazaja, ze uroda to nie wszystko i wpajaja jej takie haselka, moze np rodzice nie zycza sobie zeby chodzila wymalowana itp najlepiej delikatnie zasugerowac w rozmowie jak np bedzie narzekac na jej wyglad, ze mozesz wybrac sie z nia na zakupy, do fryzjera i pomozesz zrobic makijaz, powiedz jej wtedy ze wyglada ladnie i moglaby tak czesciej robic, gorzej jak nie ma na to kasy, a nie chce sie przyznac

moze spróbuj jeszcze raz z tym wypadem do Ciebie do domu? nagadaj jej, ze fajnie byłoby gdyby częściej prostowała włosy bo ślicznie wygląda, czasami ściemnij coś ze "o, widziałas! ten chłopak się do Ciebie uśmiechnąl. Pewnie mu się podobasz:)" ale tak zeby uwierzyła, to powinno ją zmobilizować, a co z imprezami? chodzi na jakieś? ile w ogóle ma lat?? :)

niech sobie znajdzie brzydkiego faceta . MAlo to takich ?

a ile ma lat ta koleżanka ?

jednak są osoby nieco grubsze, wygladajace atrakcyjnie chociaz by myła włosy codziennie, to juz cos lepszego, jakis makijaz, podkreslenie rzes.a ona kompletnie nic!

spytaj się jej czy by nie poszła z tobą na zakupy znajdź jakiś super ciuch co by do niej pasował namów ją na przymierzenie powiedz że super w tym wygląda ze dobrze jej w tych kolorach czy w tym stylu namów na zakup to samo z fryzjerem czy wspólny wypad do kosmetyczki bo sama nie chcesz iść. takie tam

i ty uwazasz się za jej koleżankę ?? a ja myślałam że przyjaźń i koleżeństwo to akceptowanie drugiej osoby takiej jaką ona jest a nie takiej jaką ty byś chciała żeby ona była

dziewczyna ma 17 lat. jest z rodziny wielodzietnej, ale czasami widze jak do skzoły przynosi kase, albo jak gdzies idziemy na pizze to zawsz ma. Napewno nie jest biedna, ale mysle ze z kasa tez sie nie przelewa. zaciagnełam ja na impreze, to nikt do niej nie podszedł, nie poprosił do tańca, i dziewcyzna sie lekko załamala.

przed imprezą mogłaś się z nią umówić u siebie w domu by przygotować się na tą imprezę razem

a nie sadzisz ze przyjaźń to tez dbanie o tą drugą osobe?? nie uwaznie czytasz albo nie rozumiesz sensu moich słów:O ja ją akceptuje i uwielbiam jako osobe, ale chce dla niej jak najlepiej. Wiem, ze chciałaby w koncu miec chłopaka, ale z takim wygladem, i to jeszcze przy tych gówniarzach, to małoprawdobodobne. wiec chce jej pomóc:O

17 lat to młodziutka jest. Niech se nie zawraca głowy chłopakami. Jeszcze matury nie ma więc najpierw niech lepiej zda maturę a potem za chłopaków bierze :)

a jeżeli chodzi o wygląd to niech zacznie cos ze soba robić bo z dnia na dzień nic nie zdziała. JEżeli chce mieć chłopaka za dwa lata to juz teraz musi ze soba zrobić porządek.

moje pytanie - jak jej to powiedziec, ja do tego namówić

kobieto sa brzydcy faceci tacy jak na przyklad michal wisniewski . NIech szuka wsrod brzydkich

moim zdaniem nie ma co się bawić tylko wyraźnie dać do zrozumienia że źle robi !!!!!! Nie ceregiel się z nią bo w dalszym ciągu będzie myślała że jest wporzo :D Powiedz jej że hmmmmm kurde no , dziwna sprawa żeby 17letnia dziewczyna nie wiedziała żeby dbac o siebie. O zgrozo !

po pierwsze ta dziewczyna moze byc duzo ładniejsza, i moze spokojnie mierzyc wysoko ze sowim charakterem do tych ładniejszych po drugie niekoniecznie ze ten brzydki ja zechce, trzeba sie w sobie zakochac, a w miłosci nie ma miejsca na 'jestes brzydka to idx do brzydkiego'