Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frenzy

kto ozenil sie ze wzgledu na ciaze swojej partnerki

Polecane posty

Gość frenzy

kto ozenil sie ze wzgledu na ciaze swojej partnerki i czy ten zwiazek przetrwal? bo ja sie chyba rozwiode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanx
kolega sie ozenil. po jakims czasie ciagle awantury, nieporozumienia, po pol roku nie mieszkaja juz razem, wiec po co takei malzenstwo? nie ma sensu. nie ma sensu robic nic na sile, sluchac otoczenia. mozecie razem wychowyac dziecko bez slubu. bez sensu podejowac decyzje z takiego powodu. jesli macie byc razem, to bedziecie i za jakic czas wezmiecie slub, jesli nie macie byc razem to dziecko i tak niczego nie zmieni. lepiej oszczedzic sobie problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanx
ddoam ze wg statystyk 80% malzenst nieletnich zawierantch ze wzgledu na ciaze rozpada sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
no wlasnie...tylko czemu czlowiek zawsze madry po szkodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanx
To juz teraz nie ma sensu sie ozczulac nad pzreszloscia i chlostacsie samemu za swe bledy. Zastanow sie co z przyszloscia i postaraj sie podjac sluszna decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
zeby to bylo takie proste... najgorsza rodzina i znajomi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
i ciagle tylko tekst: dotrzecie sie wreszcie, kazde malzenstwo tak ma... tylko ile to docieranie ma trwac i co jezeli jest obojetnosc/???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafafafa
a kochasz zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
taaa, ni euwazalem, rzekomo brala pigulki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafafafa
jesli jej ewidentnie nie kochasz-rozwiedz sie. A jeli masz watpliwosci- wyjedz na jakis czas. Daj sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlateogo nie weźmiemy ślubu (nie możemy tak czy siak) a na dziecko uważamy bez blet spiral itp bo na dziecko bedzie czas a jak nie chdemy TERAZ to nie bedziemy mieli ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
haha, ona to chyba specjalnie zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafafafa
teraz zganiasz na nia... jestem facetem, ale ewidentnie ja obwiniasz, ze "zaciazyla " :/ a kto sie spuscil? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenzy
nie nie zganiam, nie robilem nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjaaaa
zależy jak sytuacja ... my z Narzeczonym planujemy ślub za dwa lata ale jakbym tak zaszła w ciąze przyspieszymy ślub - nie dlatego że "co ludziep owiedzą" bo to mamy akurat gdzieś, nawet w tym sensie wolelibyśmy tego ślubu nie brac aby nie udowadniać nic na siłę, ale po to żeby w razie posiadania dziecka były ułatwione sprawy urzędowe itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest obojętność i się nie docieracie, to się lepiej rozejdźcie. Lepiej wcześniej niż później. Mówię z doświadczenia:) zmarnowało mi się parę dobrych lat... i nie ma co patrzeć na rodzinę i znajomych... oni zawsze mają swoje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanola
a moja znajoma wlasnie nie wyszla za mąż. i jest szczęśliwą mamusią, umawia się na randki a facet ze swojej strony dziecka nie zaniedbuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią na ten temat. Tu nie znajdziesz recepty na swoje problemy. Tylko sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz ratować małżeństwo (długa i ciężka droga), czy rozwieść się i zostawić ją z dzieckiem. Jeśli uważasz, że istnieje nadzieja, że coś się naprawi, to może warto poszukać wspólnego języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze stachu
no tak ,ma mu własnie popełniliśmy ten błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze stachu
potwornie się kłucimy od 1,5 roku bardzo się zcieramy z sobą-co jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze stachu
teraz kiedy powiedziałam mu że chcę odejść on mnie wyśmiał i drwi ze mnie, zagroził mi że odbierze mi dziecko,(którego nie chciał, ale zrobił-ups niechcący:( i co ja mam zrobić,płakać -nie oddam mu jedynej istoty na tym świecie która kocha mnie tak mocno jak on nigdy nie będzie nikogo kochać!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczely sie wymioty
A ja mam taka sytuacje autorez jestem w ciaży tez z facetem z ktorym moglabym wziąc slub i takie pseudo rodzinne zycie wiesc ale po tym jak on mnie olewa i itp postanowilam ze on sie nie dowie i zostane samotna matka ..wiec nie rozumiem po co brac od razu slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze stachu
moja rada jeśli absolutnie jej nie kochasz-daj jej spokój, napewno kochasz dziecko-kochaj je dwa albo trzy razy mocniej. ale jeśli ją kochasz-WALCZ o tę miłość do niej i do dziecka chłopie postaraj się, zacznij o nią zabiegać tak jak kiedyś kiedy ją zdobywałeś ,spróbuj zdobywać ją na codzień-kobieta to doceni, zobaczysz. NIE SPIE...RZ SPRAWY JAK MÓJ MĄŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
ze stachu - jak to odbierze ci dziecko?? ten człowiek naprawde cie zastraszył. Myslisz ze mozna tak łatwo odebrac matce dziecko? Nie marnuj sobie z nim zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrefwerf
Mój narzeczony lata temu tak zrobił. Wszystko rozleciało się wkrótce po ślubie, nie szanowali siebie na wzajem, nie potrafili być samodzielni... Młodzi byli a rodziny ingerowały... To był koszmar ale na szczęście już dawno za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frenzy
te kilka twoich wypowiedzi daje do myślenia moja wypowiedź nie spodoba ci się bo ja widzę że problem jest po twojej stronie dla ciebie każdy związek będzie felerny bo...to TY ten feler wnosisz do związku prawdopodobnie twoje małżeństwo rozpadnie się bo ty zawodzisz jako mężczyzna...brak ci mocy i dojrzałości czeka cię najtrudniejsze...to jest poszukanie w sobie swojego udziału w tym rozpadzie, i dopóki nie zrozumiesz że zmianę powinieneś zacząć od siebie, to każdy związek zakończysz rozpadem Zmieniaj siebie a nie oczekuj zmiany od żony, akceptuj ją taką jaka jest, długa droga przed tobą, bo jawisz mi się jako niedojrzały roszczeniowy chłopczyk, którego rozwój zatrzymał się na zdolności do kopulacji, bez cienia odpowiedzialności. A miłość to nie uczucia i nie chcica dolnych partii ciała, ale dojrzała postawa wynikająca z decyzji i celu. Bez takiej postawy , ty zawsze będziesz się czuć pokrzywdzony i złapany do małżeństwa , i zawsze będziesz wyżywać się na żonie, a ona tego nie wytrzyma. Albo może wreszcie zauważysz ,że żona jest dla ciebie wielkim niepowtarzalnym darem, DAREM, ...i jak mężczyzna zrobisz wszystko aby ten dar cenić i nigdy go nie utracić. A ja ci życzę abyś postarał się wyjść z krótkich egoistycznych spodenek, i dorósł do bycia prawdziwym mężczyzną. Powodzenia na tej baaaardzo długiej i trudnej drodze. Na tym polega męskość prawdziwego mężczyzny aby pokonać taką drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogles sie nie bzykac oblesny
swirusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×