Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja tak opytam o to czy

chcielibyscie, by dziewczyna........?

Polecane posty

Gość a ja tak opytam o to czy

ktora spotykacie czasami, macie kontakt wzrokowy, nawet jakies niesmiale usmiechy, nie znacie sie ale kojarzycie, znacie z widzenia.... i czy dziewcyzna powienna zrobic pierwszy powazny krok, przedstawic sie czy umowic? czy co powinna zrobic? bo takie spojrzenia, usmiechy.. to chyba znaczy zainteresowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
hmmm wypowiedzcie sie prosze, moze temat zly dalam i nei zagladacie, ale moze jednak :D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
rownouprawnienie oczywiscie ze tak !!! rowne zarobki, rowne stanowiska, takie same traktowanie ha?! ale zeby facet za mnie placil - taaak bo jak nie to ze wsi, zeby pierwszy zagadal bo kobiecie nie wypada, a niech jeszcze krzeselko podsunie, otworzy drzwi przeciez to ich obowiazek! oczywiscie dziewczyna nie powinna robic pierwszego kroku tylko czekac, ze jako zreumatyzowany staruszek podejdzie i moze zaczepi bo jeszcze sobie pomysli - och co on sobie pomysli jak ja go zaczepie ojojoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
to nie chodzi o to co on sobie pomysli.. po prostu wiem ze faceci klubia zdobywac, wiem ze jak pomysli ze na niego tak lece, pomysli ze ma mnie w garsci.. i juz nie bedzie tak fajnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinek86
jasne ze kobieta czasem tez powinna przejac inicjatywe, mi by bylo milo gdyby to dziewczyna zaprosila mnie na kawe, wiedzial bym ze np nie tylko ona mi sie podoba, ale ja jej rowniez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
ale ja mowie o sytuacji, gdzie my sie nie znamy... czyli inicjatywa to nie byloby zaproszeniena ktoras randke zk olei, umowienie sie ze nzjaomym, tylko zapoznanie sie czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhh :( nie lubie takich dziewczyn ale to moje odchylenie nie bierz tego do siebie..... sa takie sytuacje: poznaje dziewczyne, oczywiscie musze zrobic pierwszy krok bo do smierci bym czekal, blabla wspolne rozmowy, spacery no i pytanie czemu nie chcialas podejsc pierwsza: bo mam takie zasady ze facet pierwszy podchodzi :/ ............................................................................................................ w dupie z takimi zasadami ja sie pytam dlaczego wy nie mozecie zrobic tego pierwszego kroku ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
posluchaj wlasnie ja chce! tylko widzisz, wy mowicie zeby dziewcyzna robila pierwszy krok myslac o dziewcyznie ktora sie wam podoba; a poza tym, jak sie osmiesze? :( albo zrobie pierwszy krok a on nie zrobi kolejnego i sie skompromituje? jak ja przejmowalam inicjatywe - juz tak bywalo - to nie wyszlo, chlopak mnien ie chcial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
czasem wystarczy zwykle czesc, hej, usmiech, patrzenie w oczy, jakis gest ze ci tez zalezy, ale czasem nawet tego brakuje...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinek86
taaaak kolego chyba nie rozumiesz sensu rownouprawnienia, po za tym to nie o rownouprawnienie kolezanka pytala... jesli chodzi o Twoje zarzuty przeciwko rownouprawnieniu, zgodze sie ze niektore postulaty feministek sa smieszne, aczkolwiek takie rzeczy jak podsuwanie krzesla, czy otwieranie drzwi to nie kwestia rownouprawnienia lecz naszej kultury. kobieta to plec piekna (czyt. rowniez slaba) dlatego mezczyzni jako dominujaca w sensie dizycznym czesc spoleczenstwa powinna ulatwiac im funkcjonowanie, takie savuar viev to symbolika tej "pomocy", kiedy ja stosujemy kobiety czuja sie kobieco, a faceci czuja ze sa facetami i tak powinno byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chciałabym wiedzieć, jak On by zareagował :) Póki co, ciągle liczę, że jednak nie będę musiała robić pierwszego kroku :) Prawie dwa miesiące się nie widzieliśmy, więc nie wiem czy, kiedy zobaczymy się w poniedziałek, ciągle będzie tak patrzył jak wtedy... :) Bardzo bym chciała, bo się stęskniłam za tymi spojrzeniami i moglibyśmy się w końcu poznać :) Gdyby tylko nie te miękkie nogi i brak powietrza na Jego widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
cxyli rozumiem ze jesli patrze w oczy, usmiecham sie, to wystarczy juz, tak? ze jesli chce to on sie zapozna, zaprosi gdzies czy cos? ok. bo ja wlasnie sie usmiecham, on usmiecha odwzajemnia.. tylko nic wiecej ale coz, ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
widze ze jeszcze mloda jestes, to cale myslenie o kompromitacji przemija zwiekiem, bo co ci zalezy i tak go nie znasz, bedziesz najwyzej przechodzic obojetnie, myslisz ze bedzie cie wytykal palcem? tak robia tylko buraki. a przejecie inicjatywy nie zawsze skutkuje niepowodzeniem, zycie to nie tylko sukcesy, podejmuje sie kolejne proby, grunt zeby sie nie zniechecac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinek86
jesli Cie oleje to pozbedziesz sie zludzen ze cos z tego moze byc, jesli przejmie inicjatywe to znaczy ze cos z tego bedzie... proste?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
francaise - ah dokladnie.. to jego spojrzenie, takie czarujace, nogi miekna... moglabym tak stan naprzeciwko niego i patrzec, i patrzec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na pewno ze swojej strony nic nie zrobił ale jak ona by coś zrobiła to przeceiż bym nie zaryzykował i nie nie nie... no ale jak nie trafisz na skrajnie nieśmiałego, zamkniętego i beznadzeijnego typa to może coś z tego będzie... przynjamniej się przekonasz czy warto się uśmiechać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
heh troche sie boje. nie wiem nawet czy on nie jest zajety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinek86
to przykre ale wiele kobiet mysli jak Ty, nie podejda pierwsze... faceci natomiast moga sobie myslec - "ona jest za atrakcyjna zeby sie ze mna umowic". a to wszystko powoduje spora liczbe nieudanych zwiazkow, bo czekacie az ten fajny do was podejdzie a on nic, w koncu dochodzicie do wniosku ze trzeba juz sie ustatkowac wybieracie malzenstwo z rozsadku (ten ktory do was podszedl) no i po 3 latach rozwod...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
jakos nigdy nie pomyslalem zeby taka dziewczyne olac ktora sie mna interesuje, chociazby sobie pogadac, po prostu poznac nowa kolezanke, nie zawsze sie nastawiam ze to musi byc milosc mojego zycia, bo chyba bym zwariowal. zwykle czesc przechodzac obok siebie w moim przypadku wystarczylo zeby zawrocic i pogadac, badz wypytywanie moich znajomych czy mam kogos, chodz nie pomyslalbym ze ona sie zainteresuje. to sa bardzo mile wspomnienia, a nawet do glowy mi nie przyszlo ze sa jakies napalone :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
heh chyba sie odwaze; tzn ja mysle juz dlugo i cos chce zrobic, tylko teraz pytanie: co? jak np sie przedstawie mu, albo tylko powiem czesc... to moze on wciaz nic dalej nie zrobi, bo bedzie zbt niesmialy by mnie zaprosic, no wiec co mam go gdzies zaprosic? a moze poprosic o numer, smsami lepiej, albo dac mu moj numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinek86
mam znajomego ktory wyszedl na ulice podchodzil do atrakcyjnych dla niego dziewczyn i zapraszal na kawe, spotykal sie z roznymi reakcjami, od totalnej olewki po szczera rozmowe typu "bardzo chetnie ale mam kogos", ale chlopak sie nie zrazal, probowal dalej... az w koncu trafil na dziewczyne z ktora sie zwiazal, z inna zajeta sie zaprzyjaznil, moze jednak warto?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
pewnie ze tak, jak zwykle czesc nie pomoze to zagadaj, faceci sa rozni ale mi to np. imponuje jak dziewczyna potrafi zaczac rozmowe, znaczy ze jest pewna siebie, wie czego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak opytam o to czy
heh tylko iecie co ja nie lubie jak facet jest taki bezposredni... nie wiem czy mu sie spodoba ze tak po prostu sie z nim zapoznam, podejde, i.... no wlasnie co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaak
odrzuc to myslenie, przeciez liczy sie to czego ty chcesz, jesli czujesz ze chcesz go poznac to zrob to, a co mu sie spodoba a co nie to jego sprawa i nie powinnas sie tym przejmowac. mi osobiscie jesli by sie spodobala to oczywiscie byloby bez znaczenia czy ona podeszla czy ja, po prostu chce z nia przebywac, poznawac, jesli nie to po prostu grzecznie bym powiedzial ze nie moge, nie jestem zainteresowany, przeciez ta biedna duszyczka miala prawo sie zauroczyc po co ja dodatkowo ranic jakimis nie trafnymi epitetami po ktorych jej zainteresowanie spadlo by do 0 albo nizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym ci pomoc
ale saman ie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylo989
jak jest ladna to czemu nie, mnie wiele razy zaczepialy paszczury i nie lubilem tego ale ladna mogla by byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×