Boję się...

Jesteśmy razem 3 lata, od tamtej pory nic się nie zmienił ciągle traktuje mnie jak księżniczkę ,kupuje prezenty, gdy tylko coś mnie boli potrafi siedzieć przy łóżku i trzymać mnie za rękę,niema kolezanek, pracujemy razem w jednej firmie, widzimy się 24 godziny na dobe,mówi zę kocha mnie najbardziej na świecie i to z każdym dniem coraz bardziej.Jestem szczęsliwa...ale boję się ... na każdym kroku widze jakcy sa faceci:( jak zdradzają...wszędzie..koleżanki opowiadają mi niestworzone rzeczy na temat swoich chłopaków...boje się że to nie bedzie trwac wiecznie!

bo..."niebezpiecznie jest wierzyc w to,ze cos trwa wiecznie" zdrowe podejscie masz

He he no tragedia:) "być szczęśliwą" to normalnie tragedia:) dziewczyno normalnie no powieś się albo coś bo jesteś szczęśliwa:)

a ja rozumiem autorke, moj maz jest wspanialy, ale siedze na tej p... kafeterii czytam o zdradach, porzuceniach itp. i coraz bardziej sie boje, ze mnie cos takiego tez moze spotkac ehhh... ;(

no włąśnie...jak czytam na kafeterii i na inych portalach różne wystepki facetów to mam wrażenie że ze mną bedzie tak samo:(

to fakt, że się zamartwiasz niczego nie zmieni. Lepej się cieszyć tym, co jest i dbać o to, żeby było dobrze.