Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona we własnych myślach

czy to ciążą?

Polecane posty

Gość zagubiona we własnych myślach

Witajcie... Chciałabym prosić o pomoc, mianowicie nie wiem czy nie jestem w ciąży... Zabezpieczam się tabletkami, żadnej nie zapomniałam, nie miałam biegunek itp, ostatni raz współżyłam 29 września, miałam lekko podwyższoną temperaturę i bolały mnie piersi, brzuch lekko pobolewał - 8 zrobiłam test - negatywny... okres był następnego dnia - trwał tyle co zwykle... 14 października trafiłam do szpitala, byłam odwodniona i wymiotowałam - zapalenie nerki - nie wzięłam tabletek przez 3 dni... 17 wystąpiło krwawienie (czy to możliwe, że po jednej tabletce wystąpiło krwawienie z odstawienia??), które trwało 2 dni... w szpitalu nabawiłam się zapalenia żyły... dziś byłam u lekarza, przepisał leki i usłyszawszy o tym krwawieniu poradził bym zrobiła test ciążowy (nie wiedzial, że się zabezpieczam i kiedy ostatnio współżyłam - to lekarz rodzinny) - przepisał mi antybiotyk, którego nie powinno się brać w ciąży... kupiłam test po czym od niechcenia go zrobiłam - przecież nie przypuszczałam, że mogę być w ciąży - wynik: dwie kreski - jedna blada i jakby niecała (ta w polu ciąża), ta w polu testowym ciemna i widoczna dobrze... w dodatku test nie był robiony z pierwszego, a drugiego już moczu... Czy myślicie, że test mógł się pomylić? Nie panikuję z powodu "wpadki", jestem dorosła i wiem, że nie ma 100% antykoncepcji prócz wstrzemięźliwości... ale boję się, bo w szpitalu robili mi rtg klatki piersiowej i brałam ENDIEX (nifuroksazyd) - martwię się, że jeśli noszę w sobie maleństwo, mogłam Mu zaszkodzić... Wizytę u ginekologa mam dopiero w następny poniedziałek a już szaleję z niepokoju... Z góry dziękuję za pomoc... Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunka
o nie..... nastepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZIAJAAAAAAAAAAAAA
a na który dzień dostajesz okres? od po kazdym opakowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka124579
Jesli jestes w ciazy to mozesz zrobic test nawet z 10-go moczu a i tak wyjda dwie kreski;)Ja robiłam o 20.00 wieczorem i wyszła jedna blada druga ciemna.To bedzie synek:))))) Zrób test z krwi beta hcg w laboratorium.Da Ci pewnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
właśnie na 3... stąd myślałam, że to może z odstawienia... tylko normalnie mam dłużej bo 5 dni...a tu były tylko dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
ilonka gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka124579
Moze leki i choroba zafałszowały wynik.Moze powtórz juro rano test, jak wyjdzie pozytywny to lec do laboratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZIAJAAAAAAAAAAAAA
no to moze z odastawienia to było.... kiedys jak odstawiłam tabletki rok temu (odstawiłam w połowie opakowania ) też dostałam po 4 dniach - tak jak zawsze.... wiec to pewnie z odstawienia... kiedys tez robiłam test ciążowy bo spóźniał mi sie chyba 2 tygodnie (nie brałam wtedy tabletek)... wyszła jedna wyraźna i druga prawie niewidoczna, ale ja widziałam.. na nastepny dzien dostałam okres:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
ja na prawdę nie boję się ciąży - ale tego jak leki i rtg mogły wpłynąć na maleństwo jeśli Je noszę w sobie... jutro powtórzę test... Ziajaaaaaaaaaaa, Ilonka - dziękuję za pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
Jeszcze tego samego dnia zrobiłam test wieczorem - w końcu jeśli byłabym w ciąży to nie w pierwszym tygodniu - zatem potwierdziłby się wynik pozytywny tym bardziej, że poprzedni test robiony był nie zaraz rankiem - a tu negatywny - drugiej kreski ani śladu... następnego dnia powtórzyłam test po raz kolejny - tym razem z pierwszego moczu - znów wynik negatywny... pogubiłam się w tym wszystkim... lekarz na urlopie, a ja znów się martwię, bo wyskoczyła mi opryszczka na nosku... Ech... jeśli noszę pod sercem maleństwo to jest Ono narażone na wielkie stresy... tak bardzo chciałabym mieć pewność, że jeśli jest tam we mnie to rozwija się zdrowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
badanie mogę zrobić dopiero w poniedziałek - już kilka dni umieram z niepokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we własnych myślach
mógłby ktoś jeszcze się wypowiedzieć... będę wdzięczna za rady i uwagi... zwyczajnie się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×