Kiedy uzasadnione jest ...............

Zycie wymyka mi sie coraz bardziej spod kontroli. Coraz bardziej mnie odpych. Zupelnie sobie nie radze. Mam 21 lat. Czy myslicie ze w takiej sytuacji gdy zawiodly wszystkie sposoby, samobojstwo to racjonalna dezyzja? Nie chce opisywac sytuacji bo to jest zbyt zlozone, w kazdym razie nie potrafie cieszyc sie zyciem i co jeszcze gorsze ROZMAWIAC i FUNKCJONOWAC ze zwyklymi ludzmi. Czuje ze jesli nie umie sobie poradzic z zyciem to musze znalesc w sobie odwage zeby zakonczyc ta chujnie.

pierwszy krok w zycie, jezeli juz sie poddajesz na samym starcie to jestes tchorzliwym leniwym rozpiuszconym bachorem, ktoremu sie wydaje ze wie co to cierpienie