Czy mogę napisać pierwsza?

Spotkałam się niedawno z chłopakiem z netu długo mnie namawiał na to spotkanie więc się zgodziłam.Było miło super się nam rozmawiało,pożegnaliśmy się normalnie.Teraz on milczy widzę że siedzi na gg ale nic nie napisze.Czy w takim razie mogę napisać pierwsza?Wydawało mi się że wszystko jest w porządku.Nie wiem co mam myśleć...

A ile minelo od spotkania?

Spotkaliśmy się w niedziele czyli dwa dni.Ja głupia mogłam napisać zaraz po spotkaniu "dzięki za miły wieczór" czy coś ale teraz to juz lipa

od swojego losu nie uciekniesz

Co to znaczy,że to co będzie miało się stać się stanie?

Moze mu sie nie spodobalas (wyglad albo charakter) i sobie darowal

No może ale pisaliśmy i widział jak wyglądam mówił ze sto razy że jestem piękna i że to zaszczyt ze mną rozmawiać.A jeśli chodzi o charakter to także nie mam kompleksów wiec kompletnie nie wiem o co może chodzić.Chce mnie wziąć "na przetrzymanie" czy jak?

to tym bardziej nie pisz

A moze sie cos mu stalo (wypadek itp)

moze on tez tak samo jak ty czeka az sie odezwiesz...napisz pierwsza :)

tak szczrze-----chyba to facet powinien sie pierwszy odezwac i on powinien o tym wiedziec

Ale chodzi o te,że jak ja się pojawiam to czasami znika a poza tym siedzi na tym portalu na którym się poznaliśmy.Nie jest oszustem bo to już zdążyłam wybadać,ale trochę dziwnie że NIC nie napisał :(

on czeka aż ty napiszesz ty czekasz oż on napisze nikt nie napisze oboje dojdą do wniosku, że drugiej się nie podobało albo mu się nie podobało

Bo takie to głupie czasy,że dziewczyna musi żyć w niepewności bo to facetowi ma zależeć :/

Napisz.... nic nie tracisz... Np, \"co słychać itp\" Jak nie odpowie to sprawa będzie jasna. Ale lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

cos niezobowiazujacego np "czesc jak mija dzien"?zobaczysz czy zareaguje jesli nie to prosty wniosek

boję się :(

a czego tu sie bac??co masz do stracenia??

Boję się że kolejny raz zostanę olana.Już nie mam siły walczyć o "związek"...chce już wreszcie kogoś mieć

Nikt mi już nie odpisze?