nie odgrzewajmy ziemniaków 0 Napisano Październik 21, 2008 zdarza wam sie sytuacja, że powiecie coś a on to sobie przeinacza tak, że wybucha wielka awantura. mu sie wydaje, ze wie o co mi chodzi, że to bylo specjalnie. nic nie pomagajas tlumaczenia albo proba rozmowy. robi sie chamski i zarozumialy - bo mam czego chcialam, moglam nie mowic.. a powiedzialam. tylko wedlug mnie nic złego bo nie mialam nic złego na myśli... jak sie uporac z taką kłótnią? z jednej strony powinnam olać a z drugiej czuje sie winna, bo to ja wypowiedziałam słowa, które źle zrozumial (tylko jak mu to wytłumaczyć)... :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nie odgrzewajmy ziemniaków 0 Napisano Październik 21, 2008 ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kryterium 0 Napisano Październik 21, 2008 nie czuj sie winna, sam przyjdzie w łache:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nie odgrzewajmy ziemniaków 0 Napisano Październik 21, 2008 jak narazie to ja wyszlo, ze ja ide w łache bo staralam mu sie wytlumaczyc że źle mnie zrozumial ... ale on wie przeciez lepiej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalambaka 0 Napisano Październik 21, 2008 mnie się zdarzała, i to niejedna. Po 15 latach miałam dość:) i czekam teraz na takiego, który będzie rozumiał, co ja do niego mówię:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nie odgrzewajmy ziemniaków 0 Napisano Październik 21, 2008 no ja mam staż troche krotszy i nie chce go konczyc tylko sprawic zeby bylo dobrze ale przeciez nie moge uwzac na każde swoje slowo zeby on sie nie zdenerwowal hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalambaka 0 Napisano Październik 21, 2008 ja ci nie mówię, że masz coś zakończyć albo nie:) decyzja zawsze jest Twoja i nie moją sprawą jest na nią wpływać:) ja mówię, że mnie się przestało chcieć uważać na słowa:) bo było to już po prostu dla mnie męczarnią - a reakcja na te moje słowa była bardziej niż przesadna, a do tego zawsze słyszałam, że to moja wina, bo ja ją sprowokowałam swoim nieprzemyślanym zachowaniem... walczyłam 15 lat - nie, 14, bo jakoś od roku przestało mi się chcieć:) i teraz odżywam... dlatego nie umiem Ci poradzić, co zrobić, żeby to się zmieniło, bo ja próbowałam wszystkiego i nie wyszło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bez jaj ale z majonezem 0 Napisano Październik 21, 2008 olej niektorzy czasami maja wiecej w glowie i doprawiaja sobie jakies ideologie, widza tysiace słów wokół jednego, jak sie powtorzy to rozmowa tylko ale chyba facet ma kompleksy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nie odgrzewajmy ziemniaków 0 Napisano Październik 21, 2008 kompleksy to mam ja i on o tym wie.. a jak sie ich pozbyłam to on i tak caly czas mysli ze je mam i to go denerwuje chyba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach