Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Cześć... Ja właściwie już nie powinnam się odzywac i w sumie to nie bede Wam tutaj juz się kręcic.Dlugo mnie nie bylo...I pewnie wszyscy są rozczarowani ze nawet zyczen swiatecznych nie złozylam ale nie mialam mozliwosci.Zreszta nawet nie bede sie probowala tlumaczyc. Wpadlam sie pozegnac i zyczyc wszystkim tutaj spelnienia tego JEDYNEGO MARZENIA w przyszlym roku 2010.Mam nadzieje ze ten rok bedzie ostatnim rokiem,czekania, cierpienia i zawiedzionych nadziei.Zycze Wam abyscie juz w NOWYM ROKU tulily swoje SKARBY albo zegnaly rok 2010 z brzucholkami.I dziekuje za wszystko co dla mnie zrobilyscie,za wsparcie jakiego nigdy nie mialam od osob z najblizszego grona.Bardzo jestem Wam za to wdzieczna!Jeszcze raz wszystkiego NAJ w NOWYM ROKU 2010.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara nie wiem jak inni, ale ja na pewno nie jestem na Ciebie zła, masz teraz mnóstwo spraw na głowie przed rozwiązaniem i jest to zrozumiałe że nie masz czasu zajrzeć, ale myślę że wszystkim nam by było miło gdybyś jednak raz na kiedyś do nas zajrzała i napisała kilka słów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara nie wiem jak inni, ale ja na pewno nie jestem na Ciebie zła, masz teraz mnóstwo spraw na głowie przed rozwiązaniem i jest to zrozumiałe że nie masz czasu zajrzeć, ale myślę że wszystkim nam by było miło gdybyś jednak raz na kiedyś do nas zajrzała i napisała kilka słów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
Witaj Saro! Dlaczego chcesz się z nami pożegnać? Tylko dlatego, że nas trochę "zaniedbałaś"? Wierzę, że jesli nie pisałas tak długo, to miałas ku temu powody i wierzę też, że jednak wócisz do nas. Mam nadzieję, że twoje problemy sie rozwiązały i wszystko dobrze sie ułożyło. Nie wiem dokładnie w którym jesteś tygodniu ciązy, ale chyba niedługo juz urodzisz, więz tymbardziej chcialibyśmy abyś zagladała do nas od czasu do czasu i skrobnęła pare słów. Pozdrawiam ciebie i twojego maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara :) dobrze że się odezwałaś :) jak Maleństwo? :) ja to rozumiem, że teraz uwagę skupiasz już na czymś innym, że już chcesz zamknąć ten rozdział w życiu pt. "Starania" bo domyślam się że był u Ciebie wyjatkowo gorzki, nikt nie ma pretensji że sie nie odzywałaś a wręcz przeciwnie, martwiłam się że coś się nie dobrego dzieje :) więc napisz proszę jeszcze co się u Ciebie dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara nie wiem jak inni, ale ja na pewno nie jestem na Ciebie zła, masz teraz mnóstwo spraw na głowie przed rozwiązaniem i jest to zrozumiałe że nie masz czasu zajrzeć, ale myślę że wszystkim nam by było miło gdybyś jednak raz na kiedyś do nas zajrzała i napisała kilka słów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro, Bardzo milo, ze sie odezwalas:) Pamietaj, ze wszystkie jestesmy Ci wdzieczne za zalozenie tego topiku, ja znalazlam tu wspaniale osoby, dzieki twojej historii postanowilam do was dolaczyc bo uwierzylam, ze jesli tobie sie udalo to mnie tez powinno :) Oczywisccie kazda z nas dolacza do topiku z wlasnej woli, tak samo kazda z nas ma prawo w dowolnym momencie sie wycofac. Nikt nie powinien miec do nigogo pretensji ani zalu. To oczywiscie moje zdanie. Nie wiem co wydarzylo sie w twoim zyciu, ale z twojego wpisu przebija smutek, pamietaj, ze walczylas o swoje najwieksze marzenie, ktore sie spelnilo, nic nie powinno sie bardziej liczyc niz twoja kruszynka:) Wiem tez, ze wiele dziewczyn, ktore zachodza w ciaze nie badzo czuje sie juz dobrze w naszym gronie, troche to smutne ale rozumie. Choc my liczymy na wsparcie i bardzo nam smutno jak ktos nas opuszcza :( Jesli tylko bedziesz miala czas i ochote oddzywaj sie do nas :) Bardzo bym chciala zebys nie znikala z tego topiku:) Brakuje nam Ciebie! Jestes i pozostaniesz zalozycielka tego topiku :) Pozdrawiam Cie serdecznie, buzka:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro, Bardzo milo, ze sie odezwalas:) Pamietaj, ze wszystkie jestesmy Ci wdzieczne za zalozenie tego topiku, ja znalazlam tu wspaniale osoby, dzieki twojej historii postanowilam do was dolaczyc bo uwierzylam, ze jesli tobie sie udalo to mnie tez powinno :) Oczywisccie kazda z nas dolacza do topiku z wlasnej woli, tak samo kazda z nas ma prawo w dowolnym momencie sie wycofac. Nikt nie powinien miec do nigogo pretensji ani zalu. To oczywiscie moje zdanie. Nie wiem co wydarzylo sie w twoim zyciu, ale z twojego wpisu przebija smutek, pamietaj, ze walczylas o swoje najwieksze marzenie, ktore sie spelnilo, nic nie powinno sie bardziej liczyc niz twoja kruszynka:) Wiem tez, ze wiele dziewczyn, ktore zachodza w ciaze nie badzo czuje sie juz dobrze w naszym gronie, troche to smutne ale rozumie. Choc my liczymy na wsparcie i bardzo nam smutno jak ktos nas opuszcza :( Jesli tylko bedziesz miala czas i ochote oddzywaj sie do nas :) Bardzo bym chciala zebys nie znikala z tego topiku:) Brakuje nam Ciebie! Jestes i pozostaniesz zalozycielka tego topiku :) Pozdrawiam Cie serdecznie, buzka:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro, Bardzo milo, ze sie odezwalas:) Pamietaj, ze wszystkie jestesmy Ci wdzieczne za zalozenie tego topiku, ja znalazlam tu wspaniale osoby, dzieki twojej historii postanowilam do was dolaczyc bo uwierzylam, ze jesli tobie sie udalo to mnie tez powinno :) Oczywisccie kazda z nas dolacza do topiku z wlasnej woli, tak samo kazda z nas ma prawo w dowolnym momencie sie wycofac. Nikt nie powinien miec do nigogo pretensji ani zalu. To oczywiscie moje zdanie. Nie wiem co wydarzylo sie w twoim zyciu, ale z twojego wpisu przebija smutek, pamietaj, ze walczylas o swoje najwieksze marzenie, ktore sie spelnilo, nic nie powinno sie bardziej liczyc niz twoja kruszynka:) Wiem tez, ze wiele dziewczyn, ktore zachodza w ciaze nie badzo czuje sie juz dobrze w naszym gronie, troche to smutne ale rozumie. Choc my liczymy na wsparcie i bardzo nam smutno jak ktos nas opuszcza :( Jesli tylko bedziesz miala czas i ochote oddzywaj sie do nas :) Bardzo bym chciala zebys nie znikala z tego topiku:) Brakuje nam Ciebie! Jestes i pozostaniesz zalozycielka tego topiku :) Pozdrawiam Cie serdecznie, buzka:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro, Bardzo milo, ze sie odezwalas:) Pamietaj, ze wszystkie jestesmy Ci wdzieczne za zalozenie tego topiku, ja znalazlam tu wspaniale osoby. Dzieki twojej historii postanowilam do was dolaczyc, bylam pod wrazeniem jak bardzo sie wspieracie, ze torzycie wirtualna grupe przyjaciol :) uwierzylam, ze jesli tobie sie udalo i i innym, to mnie tez powinno :) Oczywisccie kazda z nas dolacza do topiku z wlasnej woli, tak samo kazda z nas ma prawo w dowolnym momencie sie wycofac. Nikt nie powinien miec do nikogo pretensji ani zalu. To oczywiscie moje zdanie. Nie wiem co wydarzylo sie w twoim zyciu, ale z twojego wpisu przebija smutek, pamietaj, ze walczylas o swoje najwieksze marzenie, ktore sie spelnilo, nic nie powinno sie bardziej liczyc niz twoja kruszynka:) Wiem tez, ze wiele dziewczyn, ktore zachodza w ciaze nie badzo czuje sie juz dobrze w naszym gronie, troche to smutne ale rozumie. Choc my liczymy na wsparcie i bardzo nam smutno jak ktos nas opuszcza :( Jesli tylko bedziesz miala czas i ochote oddzywaj sie do nas :) Bardzo bym chciala zebys nie znikala z tego topiku:) Brakuje nam Ciebie! Jestes i pozostaniesz zalozycielka tego topiku :) Pozdrawiam Cie serdecznie, buzka:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry cos dzieje sie dzisiaj z dostepem do kafetrii, mam jakies problemy, wpis wyslany zostal po wielu nieudanych probach kilka razy. Wy tez macie problem z dostepem do strony? Ciagle mi wyswietla blad:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Przepraszam że nie pisałam przez świeta,ale dopiero teraz mam dostęp do internetu.I z wieeeeelka radoscia przeczytałam że przybyly nam nowe mamusie!!:):):) Nareszcie!:) Światełko- wielkie gratulacje!! Na twoim przykładzie widać jak los może spłatać figla:) I to jeszcze w Wigilie:) Pisałaś wczesniej że denerwujesz się wynikami męża a tu taka niespodzianka:) No bo do zapłodnienia wystarczy tylko jeden dobry plemniczek:) Jeszcze raz gratuluje!! A jak sie ogólnie czujesz? Chodzisz do pracy? Kiedy idziesz do lekarza? Pozdrawiam cieplutko! Nadzieja- Tobie tez serdcznie gratuluję!!! Na pewno jestes bardzo szczęśliwa:) To było pierwsze [podejście do in vitro? ja tez się leczę w Invicie w Gd., możesz mi napisać kto prowadził Twoje in vitro? Jestes zadwolona z tej kliniki? Bede wdzieczna za wszelkie informacje, Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję!!:) Misia- ja za Ciebie ciagle trzymam kciuki!!! Wspólczuje ze zrobiły Ci sie te bolesne cysty,ale dobrze ze to tylko to. Jeszcze tylko pare dni do testowania, oby sie udało!!! Alicja- cieszę się ze kapusta smakowała:) U mnie też:) Jak staranka? Całusy! Dosia- jak Twoje samopoczucie? Kiedy będziesz robić ten posiew? Ja planuje zrobic zaraz po nowym roku.Pozdrawienia! Georgio- gorące pozdrowienia... Inka- jak minely świeta? Pilnowałaś zdrowego odzywiania:) chyba na czas świat trzeba było troche odpuścic co?:) Buziaki! Sara- bardzo się ciesze że w końcu napisałaś!! Mam nadzieję że z dzieciaczkiem wszystko w porządku, napisz nam chociaz czy chłopczyk czy dziewczynka, ja obstawiam dziewczynkę:) Szkoda ze nie mogłaś dzielić sie tutaj z nami radościami a pewnie czasem i stresami w ciąży,ale trudno,widocznie masz swoje powody.Ja chciałam Ci zadać wiele pytan odnosnie in vitro i ciąży po in vitro,bo Twoje doświadczenie bardzo by tutaj pomogło. Ale nie ma sie co tym teraz przejmować. Mysle że i tak wszyscy łącznie ze mną sa Ci bardzo wdzięczni za założenie tego magicznego topiku! Trzymaj się i jak tylko bedziesz miala czas i ochote pisz do nas, trzymam kciuki za szczesliwy poród (chodzisz do szkoły rodzenia??) i pozdrów maleństwo od wirtualnych ciotek:) Sportsmenka- wspólczuje Ci że miałas teraz tyle porblemów rodzinnych:( Mam nadzieje,że dziadek już się lepiej czuje.. I bardzo mi szkoda tej Twojej kolezanki, Boże biedna tyle musi przejść:( Nawet sobie tego nie wyobrażam...Ale mam nadzieję i bede się za to modlić żeby wszystko było dobrze z dzieciaczkiem, już nie raz cuda się zdarzały...A jak u Ciebie? jak w pracy? No i jak tam starania? Po Nowym Roku planujesz jakąś IUI czy nadal naturalnie? Trzymaj się! A u mnie sie trochę namieszało..Zaraz po swietach chciałam zapisać się do mojego lekarza bo zaczynam program in vitro,w zasadzie dziś/jutro dostanę okres i mam zacząć od 2dc brać tabsy.Więc dzwonie do mojej kliniki a tam sie okazuje ze mój lekarz juz tam nie pracuje!!!Wyobrażacie sobie jak się zdenerwowałam?! najpierw umaowia się ze mna na program a potem znika bez slowa! Może dlatego nie chciał żebym zaczynała program juz w grudniu bo wiedzial ze mnie do konca nie poporowadzi.I oczywiscie jak dzwonilam na komórke do niego (bo nie wiedzialam czy mam brac te tabsy czy nie) to nie odbieral,wiec juz tak sie zestresowalam ze mnie momentalnie głowa rozbolała. Ale na szczescie później napisał mi wyjasniającego maila ze bedzie od stycznia pracowal w innej klinice,nowo powstającej i ze jak ja chce to on moze mnei dalej leczyc w tej nowej klinice. to bedzie oddział Gamety z łodzi, tyle że w Trójmiescie. No i teraz sama nie wiem co mam robic, czy juz zostac w starej klinice (zapisałam sie juz do innego, bardzo dobrego lekarza), czy isc do tej nowej,ale bedzie mnie prowadzil moj stary lekarz. Tylko wiecie jak to jest,nowa klinika to moze nie maja jeszcze doswiadczenia,dopieor sie beda rozkrecac a ja bym przeszla do nich i zaraz po miesiacu mialbym pewnie transfer...Chcoiaz niby moj gin zapewnia mnie ze i lekarze i sprzet będa tam super.Sama nie wiem co robic. Tak czy siak zaczne brac tabsy, i zostane przy tym protokole który wyznaczyl mi stary gin.A w której klinice bede to jeszcze nie wiem... Kochani,ja pewnie napisze dopiero po nowym roku,ale juz teraz życzę Wam przede wszystkim spelnienia tego najwiekszego i najwazniejszego marzenia w 2010 roku!!!!!! Całusy dla wszystkich bez wyjątku!!Przepraszam że nie napisałam do wszytskich, pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja1983
egz30-Kochana na poczatku leczylam sie u dr Sz-P mialam u niej 3 niuedane IUI M ma slabiutkie nasienie i dr od razu mowila, ze dalsze proby nie maja sensu dlatego 3 IUI byla na CLO bo chcialam zwiekszyc szanse a tylko narobilam sobie torbiela :( u dr Sz-P podpisalam program i trafilam do profesora bardzo malomowny lekarz i on juz dalej poprowadzil cala procedure. To bylo moje 1 podejscie in vitro niestety bez mrozaczkow ale udane i z tego sie bardzo ciesze :) Masz pytania odnosnie zastrzykow ile kiedy co to pytaj smialo na wszystkie pytania odpowiem...,pomogę inne dziewczyny też mnie wspieraly. Nie ukrywam momentami nie jest łatwo ale szczerze balam sie, ze bedzie ciężej...a co do lekarzy to odeszlo z kliniki 2 dr Cz i Ś do tej nowej kliniki w Gdyni ktora rusza od 4 stycznia. Do I ma przyjsc tez 2 nowych lekarzy ale kiedy dokladnie to nie wiem a co do antykow to zacznij je brac nie zaszkodzi jak co to bedziesz je brala 2 cykle...ale wierze , ze wszystko sie teraz wyjasni a wedlug karty kiedy masz kolejna wizyte?powinna byc 2 tygodnie od rozpoczecia antykow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja-dzięki za informacje!! na pewno nie raz Cie jeszcze o coś zapytam, ja dopiero startuję z tym wszystkim, przez to że nie widziałam się z moim lekarzem przed swietami a teraz go nie ma (chodzi oo Cz.) to nawet dokładnie nic nie wiem, nie podpisywałam jeszcze żadnych dokumentów, pewnie bede to robic u profesora. Zastanawiam sie ciagle czy zostac w invicie czy przejsc za lekarzem do tej nowej kliniki, ale powiem Ci szczerze ze Twoj przyklad i udane pierwsze podejscie przekonują mnie do zostania i sprobowania in vitro w invicie...w koncu wielu osobom pomogli i maja chyba dobre wyniki...I rozumiem ze Ty miałaś tez ten protokuł z tabletkami antykoncepcyjnymi? Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz czuję się całkiem dobrze :) ... dzisiaj byłam u lekarza i widziałam pęcherzyk ciążowy :) to dopiero 5 tydzień więc serduszka jeszcze nie widać...lekarz powiedział, że pęcherzyk jest trochę za nisko umiejscowiony w maciny ale jeszcze może się przesunąć bardziej do góry i mam się na razie nie przejmować bo to bardzo wczesna ciąża :) do tego przepisał mega dawkę Foliku i następna wizyta za 5 tygodni...denerwowałam się strasznie ale już przynajmniej wiem, że jest to ciąża a nie moje urojenia :) Pozdrawiam i życzę Wam wszystkim spełnienia tego jedynego marzenia w przyszłym roku 2010 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja a mogłabyś napisać jakie twój mąż miał parametry nasienia a próbowaliście poprawić nasienie witaminami albo jakimiś innymi lekami, Fajnie że wam się udało za pierwszym razem z tym in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja a mogłabyś napisać jakie twój mąż miał parametry nasienia nie próbowaliście może poprawić jakoś nasienia witaminami albo innymi lekami.Fajnie że wam się udało za pierwszym razem z tym in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja1983
egz30-powiem a raczej napisze Ci tak ja nigdy nie mialam stycznosci z dr CZ ale akurat mi sie strafilo , ze robil mi pick up a pozniej transfer i dzwonill do mnie zeby przekazac mi wyniki I werykikacji, bardzo sympatyczny lekarz chyba jedyny w tej klinice, ktory "cos" mowil od siebie wyjasnial, tlumaczyl a nie jak inni , ze sama musialam pytac...tylko kurcze wiesz to tez nie mowione, ze cala procedure jakby dr CZ nawet pracowal w I czy by prowadzil in vitro moglabys poprosic ale tyle co wiem to glownie zastrzyki i rozpiske stymulacji robi profesor chyba , ze go nie ma to i nni lekarze...pick up tez robia rozni lekarze zalezy na kogo trafisz a transfer najczescie profesor ale go akurat nie bylo i mi robil dr CZ, nie wiem co Ci doradzic...I czy G?? trudna decyzja ja pewnie teraz tez gdybmy byla na Twoim miejscu bym sie nad tym zastanawiala, w kazdym razie napisz Ci , ze strach ma wielkie oczy nie ma czego sie bac sa nerwy , zmiany nastroju ale da sie przezyc pick up rewelacja transfer rowniez szczegolnie jak dostajesz zdjecie zarodkow ktore zostały Ci wprowadzone :) najgorsze te zastrzyki a glownie koncowka stymulacji bo brzuszek pokluty ale teraz juz nie ma slabu i nawet żadnego siniaczka nie bylo...a protokul mialam dlugi z tabletkami (Mercilon) jak co to pisz ja Ci dopinguje juz bardzo dlugo...czytam codziennie Twoje wypowiedzi juz od lipca...:) Buziaki Światełko29-GRATULUJE Ci kochana ja usg mam we wtorek mam nadzieje, ze zobacze chociaz pęcherzyk/ pecherzyki. Dbaj o siebie No i muszę sie pochwalić , ze pierwsza bete robilam w 9 dpt i wyszla 91 i nastepnego dnia chciala tak dla siebie dla swojego spokoju ja powtorzyc bo nie trafialo i nie trafia to do mnie czyli 10 dpt beta z 91 wzrosla na 143 :) to chyba ładnie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja1983
egz30-powiem a raczej napisze Ci tak ja nigdy nie mialam stycznosci z dr CZ ale akurat mi sie strafilo , ze robil mi pick up a pozniej transfer i dzwonill do mnie zeby przekazac mi wyniki I werykikacji, bardzo sympatyczny lekarz chyba jedyny w tej klinice, ktory "cos" mowil od siebie wyjasnial, tlumaczyl a nie jak inni , ze sama musialam pytac...tylko kurcze wiesz to tez nie mowione, ze cala procedure jakby dr CZ nawet pracowal w I czy by prowadzil in vitro moglabys poprosic ale tyle co wiem to glownie zastrzyki i rozpiske stymulacji robi profesor chyba , ze go nie ma to i nni lekarze...pick up tez robia rozni lekarze zalezy na kogo trafisz a transfer najczescie profesor ale go akurat nie bylo i mi robil dr CZ, nie wiem co Ci doradzic...I czy G?? trudna decyzja ja pewnie teraz tez gdybmy byla na Twoim miejscu bym sie nad tym zastanawiala, w kazdym razie napisz Ci , ze strach ma wielkie oczy nie ma czego sie bac sa nerwy , zmiany nastroju ale da sie przezyc pick up rewelacja transfer rowniez szczegolnie jak dostajesz zdjecie zarodkow ktore zostały Ci wprowadzone :) najgorsze te zastrzyki a glownie koncowka stymulacji bo brzuszek pokluty ale teraz juz nie ma slabu i nawet żadnego siniaczka nie bylo...a protokul mialam dlugi z tabletkami (Mercilon) jak co to pisz ja Ci dopinguje juz bardzo dlugo...czytam codziennie Twoje wypowiedzi juz od lipca...:) Buziaki Światełko29-Gratuluje kochana pewnie piekny widok :)Dbaj o siebie ja pecherzyk/pecheryyki powinnam zobaczyc juz we wtorek bo wtedy mam wizyte :) jagodka-tak jaki pisalam mialam 3 IUI przy I-2.8 plemniczkow, II-5.3, III-3.5 dodam, ze maz mial fragmentacje DNA plemnika i prze IUI bylo 13.4% wiec norma a przez in vitro juz sie zwiekszylo do 20.2% wiec obnizona plodnosc...Maz od roku bierze witaminki (salfazin, l-carnityna 2000 mg, kwas foliow i wit. C 1000mg) ale ilosc wogole nie ulegla poprawie jedynie ruchliwosc bardzo dobra. musze se pochwalic , ze powtorzylam wczoraj bete i po jednym dniu z 91 wzroslo na 143 wiec to chyba dobrze, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja1983
egz30-powiem a raczej napisze Ci tak ja nigdy nie mialam stycznosci z dr CZ ale akurat mi sie strafilo , ze robil mi pick up a pozniej transfer i dzwonill do mnie zeby przekazac mi wyniki I werykikacji, bardzo sympatyczny lekarz chyba jedyny w tej klinice, ktory "cos" mowil od siebie wyjasnial, tlumaczyl a nie jak inni , ze sama musialam pytac...tylko kurcze wiesz to tez nie mowione, ze cala procedure jakby dr CZ nawet pracowal w I czy by prowadzil in vitro moglabys poprosic ale tyle co wiem to glownie zastrzyki i rozpiske stymulacji robi profesor chyba , ze go nie ma to i nni lekarze...pick up tez robia rozni lekarze zalezy na kogo trafisz a transfer najczescie profesor ale go akurat nie bylo i mi robil dr CZ, nie wiem co Ci doradzic...I czy G?? trudna decyzja ja pewnie teraz tez gdybmy byla na Twoim miejscu bym sie nad tym zastanawiala, w kazdym razie napisz Ci , ze strach ma wielkie oczy nie ma czego sie bac sa nerwy , zmiany nastroju ale da sie przezyc pick up rewelacja transfer rowniez szczegolnie jak dostajesz zdjecie zarodkow ktore zostały Ci wprowadzone :) najgorsze te zastrzyki a glownie koncowka stymulacji bo brzuszek pokluty ale teraz juz nie ma slabu i nawet żadnego siniaczka nie bylo...a protokul mialam dlugi z tabletkami (Mercilon) jak co to pisz ja Ci dopinguje juz bardzo dlugo...czytam codziennie Twoje wypowiedzi juz od lipca...:) Buziaki Światełko29-Gratuluje kochana pewnie piekny widok :)Dbaj o siebie ja pecherzyk/pecheryyki powinnam zobaczyc juz we wtorek bo wtedy mam wizyte :) jagodka-tak jaki pisalam mialam 3 IUI przy I-2.8 plemniczkow, II-5.3, III-3.5 dodam, ze maz mial fragmentacje DNA plemnika i prze IUI bylo 13.4% wiec norma a przez in vitro juz sie zwiekszylo do 20.2% wiec obnizona plodnosc...Maz od roku bierze witaminki (salfazin, l-carnityna 2000 mg, kwas foliow i wit. C 1000mg) ale ilosc wogole nie ulegla poprawie jedynie ruchliwosc bardzo dobra. musze se pochwalic , ze powtorzylam wczoraj bete i po jednym dniu z 91 wzroslo na 143 wiec to chyba dobrze, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja1983
Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość,miłość,pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń a gdy się one już spełnią nich dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens! W Nowym Roku wielu szczęśliwych chwil... Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie będziecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Czesc wam jeszcze w tym starym roku. Nie wiem jak dla was ale dla mnie to był jeden z najgorszych w moim życiu. gorzej juz byc nie może, więc mam nadzieje ze w przyszłym roku wszystko obróci sie o 180 stopni. Mam mieszane uczucia, ale cóż pozostaje tylko wierzyć, ale nie tylko w to zeby udało mi sie zajść w ciąże, ale żeby mojej mamie zdrowie dopisywało bo na tym teraz szczególnie mi zależy. Sprawy zawodowe tez przydało by sie podreperować. A ja wam życze kochane zebyście w tym Nowym roku 2010 poczuły sie spełnione, żebyście doświadczyły uroków ciąży i macierzyństwa. OGŁASZAM WSZEM I WOBEC ZE ROK 2010 BEDZIE ROKIEM DZIDZIOLKOWYM i że ciąze bedą jedna za drugą. Szczęśliwego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymająca kciuki
I ja Wam dziewczyny i chłopaku życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, aby spełniło się Wasze JEDNO MARZENIE! Każdy z Was zasługuje na to, bo jesteście dobrymi ludźmi. I wierzę w to mocno, że już w 2010 wiele z Was będzie tuliło do siebie maleństwa, a Ci, którzy nie zdążą urodzić, to następny rok przywitają z brzuszkiem! :-) Najlepszego! ❤️ 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANI, ZYCZE WAM NAJWSPANIALSZEGO NOWEGO ROKU 2010 !!! SPELNIENIA WSZYSTKICH MARZEN A PRZEDE WSZYSTKIM TEGO JEDNEGO NAJWAZNIEJSZEGO !!!!!! :) Niechaj wszystkie smutki i przykrosci znikna jak zly sen, abysmy w nastepnym roku obudzili sie w nowym lepszym swiecie !!! Pozdrawiam wszystkich goroaco wielka buzka:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geogio
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!ABY TEN ROK BYŁ LEPSZY OD POPRZEDNIEGO. Pozdrawiam szczególnie nasze mamusie Nadzieja,Światełko nie zapominajcie o nas.Piszcie co u was i jak się czujecie. Egz-jestem pewien że ten rok będzie dla Was przełomowy. U nas troszkę się dzialo.Ale o tym w innym dniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w Nowym Roku !!:) Z całego serca życzę Wam wszystkim szczęścia, szczęścia, szczęścia! Jesteście KOCHANI i jestem pewna że dla nas wszystkich nadchodzą dobre czasy:) Georgio- dziękuję Ci za te słowa:) Nawet nie wiesz jak nawet takie jedno zdanie dodaje otuchy:) obyś miał rację że ten rok będzie przełomowy, oczywiście w pozytywnym sensie. Ja cały czas trzymam kciuki za Was, wierzę że po latach chudych przychodzą tłuste i dość już nieszczęść u Was, teraz już będzie tylko lepiej! Napisz co u Was!No i jak egzamin??? Nadzieja- pewnie masz rację że niekoniecznie profesor będzie na każdej wizycie czy zabiegu,ale mam nadzieję (skoro już decyduję się iść do niego) że poprowadzi mnie od początku do końca ze szczęśliwym finałem:)Cieszę się że stymulację z tego co piszesz zniosłaś w miare ok.Ja chyba najbardziej boję się pobrania jajeczek czyli tego pick upu, w końcu miałam ostatnio sporo znieczuleń (histeroskopia, laparoskopia..)Ale wytrzymam wszystkich oby się udało! Nawet się cieszę że już zaczynam konkretne działania, bo zeszły rok to takie cackanie się i czekanie...Zero konkretnych działań, raptem jedna IUI..Dziękuję Ci za trzymanie kciuków i proszę o jeszcze:) Ja teraz trzymam kciukasy za następną wizytę, dbaj o siebie i maleństwo:) Beta przyrasta Ci bardzo ładnie:) Całusy! Dosia-mam nadzieję że Twoja mama szybko wyzdrowieje, pomodlę się dziś również za jej zdrowie.. Misia- jak się czujesz? Masz jakieś przeczucia co do wyniku IUI? Kiedy testujesz?? Inka- jak tam u Ciebie po świętach?? A ja dziś z 1 stycznia 2010 zaczynam swoje pierwsze i mam nadzieje ostatnie podejście do in vitro, bo właśnie dziś zaczynam swój długi protokuł- dziś pierwsza tabletka anty.Mercilonu...A zatem do dzieła:) Wszystkim dziękuję za noworoczne życzenia i jeszcze raz życzę Wam wszytskich wspaniałego roku 2010, obyśmy następny spędzali z maluszkiem na rękach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego w nowym roku !!! Zycze Nam wszystkim pozytywnego przelomu !!! Egz - trzymam za ciebie kciuki, aby teraz sie udalo :) Jestes bardzo dzielna, nic sie nie boj na pewno to nic milego pobranie jajeczek ja tez na sama mysl mam dreszcze, ale chyba nie jest tak zle, jak opisuja dziewczyny, ktore to przechodzily :) Zobaczysz zanim sie obejrzysz bedziesz miala juz fasolke w brzyszku:) Ty przynajmniej zaczynasz nowy rok od czystej karty, to duzo lepiej niz ja, w starym roku mialam inseminacje w nowym wynik, niestety dzis zrobilam test :( wynik jak sie spodziewalam :( Jesli do poniedzialku nie @ nie przyjdzie to i tak musze jechac na bete, bo moj lekarz chce miec potwierdzenie z wynikow krwi a nie z testu domowego. Nie wiem co dalej, co jest, ze nic z tego nie wychodzi, to juz chyba 5 inseminacja, mialam piekne jajeczka, lekarz powiedzial, ze nawet mozliwe, ze 2 beda owulowac, nasienie bylo ok ... i dalej pudlo:( Nie wiem ca o tym myslec, co dalej... Wiem, ze jedyne co moze dac rezultat to in vitro, chce odpoczac i sporobowac, to jedyna nadzieja.... georgio - pozdrawiam was serdecznie, zycze Wam duuuuuzo szczescia w nowym roku :) Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku :) Sorry, ze w pierwszy dzien nowego roku przysmucam malo optymistycznymi wiadomosciami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku :) Georgio napisz koniecznie co się u Was działo? Czuje że coś pozytywnego, że jakieś postanowienia i więcej uśmiechu się u Was pojawiło :) Egz będzie dobrze, dalej trzeba działać i się nie poddawać. Wiem, że jesteś dzielna i zniosłaś już bardzo dużo ale pomyśl sobie, że może już tylko krok, może dwa lub trzy ale z pewnościa jest bliżej niż dalej :) Misia nie wiem czy nie było jeszcze za wcześnie na test, mogłaś jeszcze troszkę poczekać, może nie wszystko stracone. Jedno wiem, że zasługujesz na dzieciątko jak my tutaj wszyscy ale życie chyba sprawdza czasem naszą wytrwałość a my starajmy się nie złamać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×