Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 7-letniej córy

Córeczka decyduje o swoim wyglądzie,jak ograniczyć jej rządy?

Polecane posty

Gość Mama 7-letniej córy

Jestem mamą 7letniej córeczki, która od kiedy tylko nauczyla się mówić i rozumieć, decyduje o tym, co na siebie wlożyć i w jakiej fryzurze jest jej do twarzy... Na początku bylo to zabawne i rozkoszne,że tak mala istotka ma wyczucie smaku i potrafi ladnie skomponować zestawy odzieżowe dla siebie,ale z czasem przestawalo to być zabawne... Dziś już kompletnie nie jest mi do śmiechu, gdy zabieram ją na zakupy, a ona przebiera między wieszakami niczym kupoholiczka, w poszukiwaniu tego, co ewentualnie chcialaby mieć... Wyjścia do szkoly okupione są porannym grymaszeniem z powodu nie takich ciuchów,albo zupelnie nietwarzowej wg niej- fryzury... No i teraz jeszcze doszla czapka,która tę fryzurę czochra... Ech,trochę ją sobie rozwydrzylam, a teraz ponoszę tego konsekwencję... Macie podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 7-letniej córy
W dodatku zobaczyła mnie jak kocham sie z mężem analnie i co chwile pyta dlaczego morduje braciszka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, moja miała z 5 lat i już wtedy nic nie zdołało jej zmusić do ubrania czegoś co jej nie pasowało między innymi rajstop i rękawiczek w zimie (do dzisiaj nie nosi) po prostu zaczęłam jej kupować to co jej się podobało i juz a odkąd skonczyła 10 lat ciuchy kupuje sobie sama w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 7-letniej córy
Nikt nie ma podobnych problemów ze swoimi pociechami? Zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 7-letniej córy
Rafinka, córę to Ty masz już dużą, i widzę,że dumna z niej być musisz. Gratuluję. Może te charakterne dzieci w życiu lżej mieć będą...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak charakterna jest :D nikt jej na głowę nie wejdzie, ale szczerze współczuję jej mężowi :P tylko teraz rano blokuje łazienkę na 1,5 godziny zanim jest zadowolona ze swojego wyglądu :O i podbiera mi wszystkie najlepsze ciuchy małe dzieci mały kłopot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale w czym problem
niech sama przygotowuje ciuchy do szkoły- nauczy ją to odpowiedzialności, a co do zakupów- mogę ci powiedzieć rozwiązali kiedyś ten problem moi rodzice....po prostu wyznaczyli mi kwotę w której muszę się zmieścić i kropka, ani 1 ciuch więcej- nauczyło mnie to i gospodarowania pieniędzmi i kombinowania ja tu zrobić, żeby mieć jak najwięcej za małą kasę- co prawda byłam trochę starsza ok 13,14 lat, ale ty możesz córce pomóc, np idziecie na zakupy to mówisz dziś możemy wydać 100zł, wybierz to co uważasz, że będzie tobie potrzebna i niech dalej ona kombinuje i ćwiczy się w rachunkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam córki ale u Chrześnicy było to samo :( najpierw dostawała dwa warianty ale to z czasem się jej znudziło a teraz - ma 6 lat - wieczorem przed spaniem sama wybiera i układa sobie ubrania na następny dzień... i rano nie ma mowy już o zmianach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 7-letniej córy
Faktycznie można omówić strój wieczorem w przeddzień wyjścia, ale obawiam się, że gdy ubiór będzie tematem przewodnim już teraz, to jak ja sobie poradzę za lat kilka, gdy z malej damy, wyrośnie rozkapryszona nastolatka? Myślę czasem, że to ,iż: - zawsze wszystko przedyskutowywalyśmy,gdyż uważalam, że tak jest najlepiej bo traktowalam ją jak rozumną istotkę, która ma prawo określać swoje upodobania- doprowadzilo do tego,że już dziś ona sama próbuje decydować o tym, co jest dla niej najlepsze...w wielu kwestiach... Czasem pozwalam się jej przekonać,że mama miala rację,gdy np. zmarznie w drodze do szkoly ubierając to, co sobie sama wybrala,ale częściej jednak co rano walczę z nią na argumenty, gdy chcę obstać przy swoim. Przez co poranne szykowanie do szkoly jest przesycone napiętą atmosferą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale w czym problem
jak będzie nastolatkę- dasz jej odpowiednio duże kieszonkowe i niech sobie radzi w jego obrębie- ja tak miałam, popełniłam mnóstwo błędów- rodzice nigdy mi nie pomagali- dlatego szybko musiałam się nauczyć- dobrze pamiętam jak kiedyś mi na ksiązki brakło bo kasę na ciuchy wydałam i przez pierwsze mesiące musiałam sciemniać :P ale dziekuję im za to, bo jako dorosła osoba bardzo dobrze dzieki temu radzę sobie z pieniędzmi! ...i bardzo dobrze, że pozwalasz jej zmarznąć! nie umrze od tego, a na pewno się nauczy pewnych zasad... i nie panikuj nie takie ludzie mają problemy z dziećmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam i mam sposob
u nas bylo tak ze malo tego iz dzieci same chcialy decydowac co ubrac to jeszcze siegaly po drogie ubrania bo to jest modne to ma koleznka w klasie a tamto... i tak w kolko. Wkoncu nie wytrzymalam i zrobilam szczera rozmowe. Powiedzialam jasno i wyraznie ze albo decydujemy razem o zakupach, ciucha i fryzurach albo nic nowego nie dostaną a jesli bedą musialy kupic adidasy czy skarpetkki to bedą placic ze swoich pieniedzy " skarbonki" jak zaczynalo sie wybrzydzanie w sklepie ze to takie i owakie to po prostu wychodzilam ze sklepu i koniec zakupow. Co do fryzury to raz tylko powiedzialam ze jeszcze raz uslysze narzekanie to zgole im glowy na lyso! I cisza - juz nie marudza ze co tydzien do fryzjera chca chodzic albo miec nowe ciuchy co tydzien za 200 zl itd. Teraz wchodzimy do sklepu mowie im zeby wybraly co im sie podoba i z tego wybieramy wspolnie daną rzecz. I oczywiscie limit gotowkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ech...
a ja znam dziewczynki, które roztrwaniają kasę rodziców na używki,więc trzymaj ją krótko już za mlodu i póki co-żadnej kasy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×