Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajnababkazjajami

Czy zdradza=nadal kocha?

Polecane posty

Gość fajnababkazjajami

pytanie czy jesli facet albo kobieta zdradzaja swojego partnera to jescze go kochaj? jesli w związku nadal jet sex i cała reszta? czy to już następuje jak już nie ma miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojestkużkoniec
zdrdza równa się ma babę z którą jest już w dupie. proste jak budowa cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
zdrada to zaprzeczenie miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety może być tak, że ktoś zdradzi, a mimo to dalej kocha osobę, którą zdadził/ał. To nie zawze jest zaprzeczeniem miości, choć zawsze jest chamówą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
bez takich grobowych tekstów, że zdrada = brak miłości, życie przed Tobą nie wiesz co przyniesie. Mam swoje grzeszki, a żonę kocham i chcę z nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnababkazjajami
to skoro ja kochasz to jak mogłeś jej to zrobić! Zdrada to najwieksze świństwo dla mnie to jest koniec miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to skoro ja kochasz to jak mogłeś jej to zrobić!" to jest temat rzeka zatutułowany "dlaczego ludzie zdradzają"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitbul78
Zdrada to dla mnie koniec związku i miłości, jak raz zdradził to juz przekroczył magiczna granice i prawdopodobieństwo zrobienia tego kolejny raz jest bardzo duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia83
dla mnie jeśli facet zdradziła to znaczy, że ma kobietę już w dupie i jej nie kocha skoro zrobił jej takie swiństwo. ko sie pod tym podpisuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
może i fajna babka jesteś... dlaczego? bo tak się składa, że to ja mam jaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
oj chyba tu sami idealiści się trafili, nawet mnie to cieszy, pożyjemy podyskutujemy by był ból i łzy musiałaby się o tym dowiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia83
a ktoś może mysleć że jest inaczej. jednego dnia kocha się z żona i zapewnia ja o milłości a drugiego leci do łóżka jakąs inną kobietą? Ja bym tkiego wykastrowała bo facet nie dorusł do ziwazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie81
kocha ale nie kobietę z którą jest na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie masz rację
tak myśli większość kobiet, natomiast nie wszystkie aniołku, ja swoim przyjaciółkom nie pieprzę o miłości, ja je pieprzę, a swoją drogą, one też chcą tego, co im daję, a do miłości to mają mężów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
ooo... jakiś inny obraz kobiety tu się odkrywa Aniołku! Nigdy nie mówiłem tym małym moim "grzeszkom", że je kocham, zawsze mówiłem, że żona najważniejsza. A tu raptem wszystkie takie moralne i przejrzyste jak Maryja... haaa haaaa dziewice orleańskie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
Cóż wiemy o miłości mając.... lat? Masz prawo napisać, że nie kocham, wali mnie to, mogę napisać, że obrzydzenie moje wzbudzają tipsy i tyle, już się wypowiedziałaś. Teraz odetchnij, chlubo narodowa, a nie , nie narodowa, to nie ta demonstracja, chlubo kobiet! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Gdy się kogoś kocha to pragnie się go mieć na wyłączność. Nie pożąda się innych osób. 2. Gdy się zdradza sumienie może czasem podokuczać :P 3. Istnieje ryzyko zarażenia się chorobami wenerycznymi i HIV. Minęły czasy, gdy chorzy byli głównie ze środowisk homoseksualnych i nizin społecznych. Teraz to normalni niewyróżniający się ludzie. A jak zarazisz swoją żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu wspomniał
ile Ty masz lat dziecko, naiwność aż wylewa się uszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie81
a ucziwość to gdzie jak mozna wrócic do żony i mówic jej ze ją sie kocha mając inna na boku, niech ktos mi wskarze gdzie tu jet miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ucziwość to gdzie jak mozna wrócic do żony i mówic jej ze ją sie kocha mając inna na boku, niech ktos mi wskarze gdzie tu jet miłość. w tym przypadku to miłosc jest juz sprawa przeszła... zreszta skonczyła sie juz wtedy jak pojawiły sie mysli o drugiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
żonie sie ślubuje miłość, wierość i uczciwość małżeńską. to jest kwintesencja małżeństwa. nie stać Cię na to? nie udawaj że ją kochasz, skoro jesteś nielojalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna zdradzac i kochac...
a co jesli kocha sie dwie osoby? zaraz ktos mi napisze, ze prawdziwie mona kochac tylko jedna... kochamy wszystkie swoje dzieci nawet jesli mamy ich kilkoro, kochamy cale swoje rodzenstwo nawet jesli pochodzimy z licznej rodziny. dlaczego wiec nie mamy kochac wiecej niz jednego mezczyzne/kobiete? bo tak ustalil za nas kosciol, spoleczenstwo, takie sa normy... normy sa takie, ze nalezy zyc z jedna osoba, poslubic jedna. ale serce niestety nie zna praw spolecznych ani koscielnych i zyje swoim zyciem. nawet gdy pokocha sie inna osobe, nie musi to oznaczac, ze przestalo sie kochac poprzednia. nie stramam sie usprawiedliwiac zdrady. to jest swinstwo i czy wybaczalne zalezy tylko od nas samych. twierdze jednak, ze zdrada wcale nie musi oznaczac,m ze nasz maz czy zona przestali nasz kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna zdradzac i kochac...
ja kocham swojego meza za to jakim jest czlowiem a nie za to jakim jest kochankiem. i jestem z nim z milosci. a potrzeby seksualne zaspokajam czasem na boku... wiem, ze to podle ale mialabym zrezygnoac z milosci tylko dlatego, ze mioj partner jest kiepski w lozku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaccoo
Sorrki,ale jak czytam te teksty to ja nie wiem... może ja jestem z innej galaktyki?? Mój pogląd jest taki: 1. Miłość nie jest uczuciem typu ból, strach, radość itp. dla mnie miłość to zlepek uczuć i oddczuć tj. np. szacunek, przywiązanie.... 2. Jeśli jest para która żyje luźno czyli mimo że są razem mogą się umawiać z innymi - to ok. Jeśli nie to każda zdrada to elementarny brak szacunku i niesamowity egoizm. 3.Ktoś powie,że miał chwilę słabości, napił się czy coś, sorry jest minimalna różnica między nami a zwierzętami - mózg!!! Mógłbym więcej napisać... Reasumując: chyba nie ma jednolitej interpretacji uczucia "miłość" każdy podciąga je pod swoją osobę. Dla mnie nie ma miłości bez szacunku, więc wg moich kryteriów odpowiadam na temat topiku: zdradza = nie kocha!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna zdradzac i kochac... ---->>> Idź do Jerrego Springera :D:D:D Będziesz miała satysfakcję jak Twój mąż i kochanek się o Ciebie pobiją. Gorzej jak im się nie zechce :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×