Czy zdradza=nadal kocha?

jasne, szczytem szacunku byloby powiedzenie: kochanie, jestes beznadziejny w lozku. na pewno byloby bardziej uczciwe, nie przecze... a zdrada jest egoizmem, racja. jestem wiec egoistka, nazwijcie mnie takze suka czy jak chcecie. ale nie mozecie wmowic mi, ze nie kocham swojego meza :P aniolek nie widze powodu, dla ktorego ktokolwiek mialby sie o mnie bic.

i miec satysfakcje z dwoch bijacych sie facetow?! eeee tam, wole pocztac dobra ksiazke :P podsumowujac: niestety w zyciu nie zawsze milosc idzie w parze udanym seksem a seks z miloscia. gdyby bylo tak rozowo, nie byloby rozwodow!

Nigdy nie nazwałem i nie nazwałbym Cię dziwką. To co robisz to Twoja sprawa, Twoje życie i nic mi do tego. :) Nie wiem co znaczy dla Ciebie miłość??? Jednak w mojej skali wartości to daleko Ci do miłości!!!! :P ale rymik wyszedł uuuuuuuuuuuu :)

No tak. Niektórzy to naprawdę odczuwają niezłe popędy... :P