Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomek54321

Żonaty ustatkowany facet oraz kobieta niespełna rozumu.

Polecane posty

Gość Tomek54321

Znalazłem się między młotek i kowadłem :( Jestem facetem przed 40stką. Żonę mam i dwójkę dzieci z nią. Jestem szczęśliwy i nie chciałbym niczego zmieniać. Rodzina jest dla mnie wszystkim. Kocham żonę i dzieci. Z czasem, pozmieniało się między żoną a mną. Osłabła u niej chęć na seks. Ja starając się być dobrym mężem nie nalegałem, ale potrzeby miałem. Ponad rok temu poznałem żonatą kobietę o parę lat ode mnie młodszą. Ma męża i dziecko. Nawiązaliśmy romans. Znaliśmy nasze sytuacje, zależało nam tylko na seksie. Było miło, nadrabiałem sporadyczny seks z żoną, razem z nią. Tak się to ciągnęło przez ponad rok. Zauważyłem w kochance przez ostatnie 3 tygodnie zmiany. Nie przypuszczałem że Ona nagle jest w stanie tak się zmienić. Powiedziała że nie chce dalej tak tego ciągnąć. Źle się z tym czuje. Później powiedziała że myśli o naszej wspólnej przyszłości. Ostatnio stwierdziła że ma zamiar rozwieść się z mężem i chciałaby żebym ja też rozwiódł się z żoną. Chce mieć mnie tylko dla siebie. Zamurowało mnie, próbowałem jej tłumaczyć że to niemożliwe. Nie skutkowały moje argumenty, co więcej usłyszałem od niej że mnie KOCHA! Zachowywała się tak jakbym jej coś obiecał, ale ja nigdy nic jej nie obiecywałem. Podejrzewam że ona ma już dosyć życia z mężem i w takich warunkach. Żyją skromnie, mieszkają w kawalerce z dzieckiem. Ona wie że jakbym się rozwiódł z żoną, stać mnie by było na wybudowanie kolejnego domu oraz utrzymanie jej i dziecka na niezłym poziomie. Podejrzewam że ona się tym kieruje i dla tego takie rzeczy mówiła. Najbardziej przerażająca była nasza ostatnia rozmowa, ona powiedziała że postara się o to żeby żona mnie zostawiła. Jestem naprawdę przerażony, nie znam jej planów ale boje się że ona może bardzo zaszkodzić mojej rodzinie:( Nie wiem co robić, jestem przerażony i proszę o jakieś sensowne rady, jak rozwiązać ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś wie
I bardzo dobrze cieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to tam szło
i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak tam..
nawazyles piwa, teraz sam je wypij:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
a nie możesz jej zapłacić, żeby siedziała cicho, skoro jak sam piszesz Cie stać? Może jej nie chodzi o Ciebie, tylko o kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek54321
Nie mam zamiaru jej płacić! Za co miałbym jej płacić? Ona myślę że takiego rozwiązania też nie przyjmuje. Strasznie pomyliłem się co do niej. Jest potworem. Zależy jej żeby rozjebać mi rodzinę:( Czemu jest taka zawistna? Ja złego nic jej nie zrobiłem. Chce o niej zapomnieć i odciąć się od tego. Nie chce dopuścić żeby coś mogło zachwiać moją żoną i dziećmi. Strasznie się jednak obawiam jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
no to mówiąc szczerze nie wiem, co jeszcze możesz zrobić, wiesz nie powinieneś zdradzać żony, ale może powiesz jej, że jakaś Twoja dawna znajoma z którą kiedyś tam chodziłeś znowu się do Ciebie odezwała, ale ona jest nienormalna i żeby Twoja żona się nie przejmowała, bo ona może do was przyjść i różne rzeczy wygadywać, wiesz zbajeruj żonę, to nie moralne, ale co masz do stracenia? No chyba, że tamta ma jakieś wasze foty czy coś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz ja mogę zostac
Twoją kochanką. Forsy mam dużo i kocham mojego męża, więc nie narobię Ci problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek54321
Jestem kiepski w bajerowaniu, a żona za dobrze mnie zna i bez problemu się połapie. Nie chce żonie nic mówić. Kochance już wszystko powiedziałem, mam jej dosyć i rezygnuje z niej. Zachowała się okropnie, nie chce jej znać i chce żeby dała nam spokój. Jakoś poradzę sobie z brakiem seksu. Rodzina jest ważniejsza niż to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
no to chyba nie pozostaje Ci już nic innego jak mieć nadzieje, że kochanka jednak się nie wygada i od męża nie odejdzie. Ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie dużo wpisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
kurde, aż się dziwie, że nikt jeszcze nie zwyzywał autora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ja to zrobię
ty pusty łbie myślący kutasem, co se myślałeś? za wszystko w życiu trzeba płacić i twoja żona powinna kopnac cie w doopsko i wysądzić takie alimenty, że zapomnisz jak piwo smakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
no dopiero teraz się poczułem jak na kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ja to zrobię
cała przyjemność po mojej stronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek54321
To dla mnie bolesna sytuacja, przykra i proszę o robienie sobie żartów. Ciekawe czy było by wam tak do śmiechu gdy byłybyście na moim miejscu? Na pewno nie! Podsuńcie mi jakiś dobry pomysł. Potrzebuje go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casperrrrr
kurde, ale tu nie ma dobrego rozwiązania, przecież nie zabijesz szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gore bo zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczej
Nie rozumiem was ludzie, postawcie sie w takiej sytucji, gdzie zona nie ma ochoty na sex, poza tym wszystko z nia wspaniale sie uklada, sama mam niskie libido i bardzo mozliwe ze kiedys strace ochote na sex, a chlopaka kocham, swietnie nam sie razem zycje, swietnie do siebie pasujemy pod kazdym wzgledem, niestety lozkowo wypadam slabo bo moje libido zawsze bylo marne i to jest defekt nie ode mnie zalezny, sa tacy ludzie I co w takiej sytuacji byscie zrobili? Kochacie i jestescie kochani, wszystko super no ale zero sexu, ja rozumiem faceta, ze po kryjomu daje upust sexualny, jakim prawem ma dla mnie zachowac celibat? I nie ma sensu sie rozstawac, bo jak juz pisalam, jesli sie kocha i swietnie sie ze soba zyje a tylko sex nie gra to nie warto dla niego zrezygnowac ze szczescia Raz juz odeszlam od chlopaka, bardzo cierpielismy po roku wrocilismy do siebie, bo nie potrafimy bez siebie zyc Kumacie to ludzie, jak widac nie, radze sie zastanowic swoim systemem wyzszych wartosci a nie oceniac pochopnie innych, bo ciekawa jestem co sami byscie zrobili ale widac wasze umysly nie sa w stanie pojac czegos takiego jak milosc pelna ale bez sexu, kazdy przechodzi kryzys w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×