nie potrafie odpowiadac na komplementy

gdy ktos mi powie cos miłego, obojetne co, czy to ze jestem ładna czy ze szybko czytam i takie tam pierdoły, ja od razu zaprzeczam i sie źle z tym czuje. po pierwsze nawet gdy to prawda i gdy to jest miłe, dla mnie to dziwne uczucie, nie wiem co odpowiadadac, a po drugie czesto sie zastanawiam czy to prawda czy tak sobie gadają:O

powiedz po prostu "dziękuję" i niczym sie nie przejmuj :) chcialabym miec takie problemy :D

pewnie mlod jestes i dopiero sie tego uczysz. spokojnie - z czasem bedzie to dla ciebie naturalne. Mysle, ze kluczem moze byc to, ze (na prawde nie chce cie urazic, ani nic - zreszta w twoim przypadku moze byc inaczej) zazwyczaj problem maja z tym osoby o niskim poczuciu wlasnej wartosci, lub osoby, ktore uwazana sie za lepszych od innych. W momencie kiedy zdasz sobie sprawe z tego, ze inni sa tez zajebysci, ale w innych sferach - bedzie ci latwiej przyjmowac komplementy. nie wiem czy nie zamotalam za bardzo ;)

ja tez ale się uśmiecham i po sprawie ......

ale własnie ja nie potrafie powiedziec tak poprostu dziekuje:O:D wiem, rabnieta jestem, ale tak jest i to jest dla mnie głupie uczucie:O

po prostu - chwal innych - dawaj sama komplementy ludziom - stanie sie to dla ciebie naturalne, bedziesz obserwowala reakcje innych i sama sie nauczysz - powodzenia!! :)

Mów zawsze z uśmiechem - oj spier.dalaj :D

próbowałam z moja kolezanką ja jej ze ma ładne cos tam cos tam, a ona ze wie o tym:O moim zdaniem to jest takie...zakochanie w sobie osoba, która uwaza sie za lepszą od innych, nie potrafi odpowaidac na komplementy?? bardzo dziwne, jak ty to wymysliłas??:O bo z tym pierwszym to sie zgodze, chociaz sama chyba nie jestem zakompleksiona

dziwne masz podejscie. skoro uwazasz, ze ktos ma cos naprawde fajnego, pieknego itd - to nie ma znaczenia, czy on tez tak uwaza czy nie. widzisz? i tu jest twoj problem - mowilas komplementy na zasadzie: "powiem jej, zeby mi sie lepiej zrobilo" powinno to byc naturalne - cos ci sie podoba - niewazne u kogo i dlaczego - mowisz to i nie ma znaczenia juz reakcja tej osoby. Nprmalne uprzejme, radosne i spontaniczne zycie.

hehe to chyba naprawde jestes rabnieta :D

oczekiwalas, zeby ta kolezanka sie zarumenila? i bakala jak ty? ale z drugiej strony - jej reakcja ci sie nie podobala, wiec wiesz jak nie robic ;) teraz czas obserwowac reakcje innych :)

oj spierdalaj --> hahahahaha :D

łosiówka nie mówiłam jej tego, zeby mi sie lepiej zrobiło, tylko zeby zobaczyc co odpowie. bo sama zbyt wylewna nie jestem. nie potrafie przyjmowac komplementów, ani ich rozdawac nie wiem czego oczekiwałam, w kazdym razie nie tego

myslisz za duzo o sobie (nie mowie, ze koncentrujesz sie na swoich zaletach - moze wrec przeciwnie - nie wiem), a za malo o innych i ich potrzebach. jak sie rpzestawisz, to ci rpzejda tego typu problemy

dobra i co sie przejmujesz nie musisz odpowiadac na komplementy, i nie musisz ich nikomu prawic. proste. nie umiesz to nie, rozni ludzie rozne rzeczy, "przypadlosci" miewaja. ja tez mam rozne dziwne i glupie problemy ze soba typu twoj, ale inne i trudno, coz nie trzeba sie tak wszystkim przejmowac. moze przemyslisz sprawe i nauczysz sie odpowiadac chocby z kultury tylko, zwykle "dziękuję". jesli nie to nie , czy myslisz ze ktos zastanawia sie nad tym twoim problemem? jest tylko w twojej glowie. nikt nie czeka na odp, po komplemencie, a jesli tak to jest glupi :D popieram losiowke czy jak jej tam. :)

to ze nie potrafie powiedziec naturalnie komus komplementu, tylko głupio dukam i wychodzi jakby mnie ktos zmuszał do tego, to znaczy to ze za bardzo sie konsentruje na tobie?? a to mnie zaskoczyłaś

komplementy musza pachniec szczeroscia,plynac z serca.... inaczej wychodzi z tego kogiel mogiel ;)

chodzi mi o to, ze prawdopodobnie osoba mowiaca ci ze szybko czytasz traktuje to jak jakas blahostke - po prostu" "ladna pogoda, sliczny piesek, ladnie czytasz, co na obiad? chce m isie siku" ;) a ty przywiazujesz do tego ogromna wage :) w y l u z u j juz cie nie mecze :) bo mam wrazenie, ze chcesz uslyszec cos konkretnego (w stylu "ale jestes delikatna, wrazliwa i skromna") a nie to co ja pisze ;p

no i znowu pudło. nie sądzisz, ze gdbym chciała usłyszec 'cos konkretnego' to bym raczej nie pisała po to na kafe, do ludzi którzy mnie nie znają:D nie wydaje ci sie to smieszne co piszesz?? bo mi troche... a z tym czytaniem do był przykład. poprostu źle czuje sie gdy ktos mi mówi cos milego, a przeciez powinno byc na odwrót. podobno kobiety lubią komplementy, tak słyszałam...

ale podswiadomie chcesz uslyszec cos innego :) niewazne. komplement to nic wielkiego - tak to traktuj - jak dzien dobry, do widzenia, prosze, dziekuje przepraszam. na serio - taki duperel. na serio to nic oniesmielajacego i tyle :)

własnie nie umiem tego tak traktowac. chociaz chce komus powiedziec cos miłego, to zawsze wychodzi jakby mnie ktos zmuszał. tak samo jest z odp. dla mnei to jest bardzo iesmielajace tak, dobrze, chce zebys zkomplementowała moja cudowną osobę, której nawet nie znasz, ale mimo to rozkazuje ci powiedziec mi cos miłego:D np ze mam super błyszczące czarne włosy, chociaz jestem blondynką:D nie rozsmieszaj:P

NIE MOW NIC DZIEWCZYNO

"tak, dobrze, chce zebys zkomplementowała moja cudowną osobę, której nawet nie znasz, ale mimo to rozkazuje ci powiedziec mi cos miłego np ze mam super błyszczące czarne włosy, chociaz jestem blondynką nie rozsmieszaj" nie o to mi chodzilo... :)