pomozcie..zakochalam sie w zajetym chlopaku!

nie wiem co robic..zaczne od poczatku..jets On synem moich rodzicow znajomych..znamy sie od urodzenia..po kilkunastu latach zaczelismy sie spotykac iprzez 6 mies..niestety pozniej ja zerwalam ta znajomosc. od teo czasu minely 3 lata..nie milismy ze soba kontaktu ale wiedzialam od rodzicow ze ma dziewczyne od 2 lat..ale i tak sie odezwalam do niego..no i spotkalismy sie 3 raz..jak jest ze mna zachwujemy sie jak para..powiedzial,ze jest z ta laska tylko dlatego ze nie ma kto zerwac..ostatnio jak bylma u niego to calowalismy sie itd.czuej ze zalezy mi na nim ale nie wiem jak on to odbiera..prosze doradzcie mi co mam robic ..czekam na rady

widac, że macie się ku sobie. Z jego strony też coś widac, ale ja uważam, że to jakiś drań. Jak może tak mówić o swojej dziewczynie??? Jak nie chce z nią byc to niech z nią zarwie, a nie taki głupie teksty...Chciałbyś być kiedyś tak potraktowana jak ona teraz???

pewnie,ze nie.wiem ze to co robimy nie jest uczciwe..nawet postanowilam,ze ejsli on jets z ia to skonczymy sie spotykac ale on codziennie pierwszy psize.i zaprasza mnie na spacer..a ja nie umiem odmowic..

Zdradza tą co z nią jest. Nie pomyślałaś że z taką samą łatwością przyjdzie mu zdradzanie ciebie ?

myslalam o tym..ale moze ze mna bedzie mu lepiej..z tego co wiem to oni nie sa szczesliwi ze soba..zwykle przyzwyczajenie

facetem to by odszedl od tamtej dziewczyny i tyle. facet nie jest wiarygodny.

Przyzwyczajenie.. kiedyś i do ciebie się przyzwyczai. To kwestia jakiejś tam moralności. U nie go jej po prostu nie ma. Więc i w stosunku do ciebie kiedyś nie będzie miał problemów by sie tak zachowywać.

ale keidys bylismy ze soba..i wiem..ze nie zdradzal..wiec moze zle trafil tym razem..kurcze nie wiem co robic..naprawde nas ciagnie do siebie...nie chce mu mowic co ma robic..ja tez mu nie mowie co czuje..nie chce zeby to wszlo ode mnie..

Dzisiaj pobawię się we wróżenieee. Abrakadabraaa. Więc twoja przyszłość wgląda tak . On będzie ci wmawiał, że tamtej nie chce, że mu się podobasz, że z nią zerwie. Zaciągnie ciebie do łóżka. Super będzie wam tam. Osiągniesz 3 orgazmy . A potem on wykasuje twój numer telefonu i wróci z powrotem pod pantofel swojej kobiety.

a co Wy byscie zrobily na moim miejscu..? dzisiaj pisalam z nim i napisalam, ze skoro spotyka sie ze mna to na pewno bardzo mu nie zalezy na tametj..on napisal ze czesciowo mam racje..ale nie mam sie nastawiac na jedno..ze nie chce mnie skrzywdzc itd

No sorry... zwyczajnie pasuje mu mieć dwie laski. :D

mi sie podoba zajety;)

I tak to jest :O . Jedni kolesie mają po kilka lasek, inni nie mogą zdobyć nawet jednej :( . I gdzie tu, kurna, sprawiedliwość (ludowa) ?

ale ja nie chce byc jego 2 laska..nie wchodzi to w gre..wiec albo ja albo ona..postanowilam zawalczyc o Niego..wiem,ze warto..tylko nie wiem w jaki sposob go zdobyc..chyba jak bedzie z dziewczyna to zadzw. albo napisze do niego specjalnie..

Sama odezwałaś się do niego powtórnie .On zaakceptował Twoją obecnosc w jego życiu ale jest i z Tobą i z nią , Którą z Was wybierze ? czas pokaże . Z drugiej strony nie bądź taka pazerna , bo gdzie dwie się biją tam trzecia korzysta . Jest tylu fajnych wolnych facetów .