Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sami27

Jak sobie pomoc?

Polecane posty

Nie wiem co napisac, ale tyle bym chciala. Od ponad osmiu lat jestem w zwiazku, w zwiazku, ktory mnie niszczy. Jestem chyba dorosla osoba, mam 27 lat i daje soba pomiatac. Moj chlopak mnie bije, poniza. Chlopak nie maz i to jest najgorsze, ze nie mam zadnych zobowiazan w stosunku do niego, a jeszcze w tym tkwie. Sama nie wiem dlaczego, kocham go czasem nienawidze i jestem. Dbam, zeby nie byl glodny, zeby bylo mu dobrze, a jednoczesnie sie oddalam. Dzis znowu obudzilam sie z sincem pod okiem. Dostalam wczoraj, bo nie chcialam sie z nim kochac. Nie chcialam kolejny raz. Bo byl pijany. Odrzuca mnie jak jest pijany. Powiedzialam mu to, a on mnie uderzyl i powiedzial, ze kolejny raz mu nie odmowie. Czuje sie jak w pulapce. Chce to zmienic, odejsc, uciec, ale nie wiem jak. Dla niektorych moze to byc smieszne, bo jak Ci zle to odejdz.. Tylko dlaczego ja nie potrafie??? Jak mam sobie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejdz od niego,pomysl o sobie,zasługujesz na szczeście.Zjakiej racji pozwalasz mu by tak Cię traktował,to drań,nie marnuj zycia ,uciekaj poki jestes młoda:)🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze musze uciec, ale nie wiem jak. Mysle, ze jego zachowanie to moja wina, ze gdybym byla inna, czyli taka jak on chce.. Ale ja juz nie potrafie, nie potrafie sie otworzyc przed nim. Co sie musi stac, zebym odeszla? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam troszkę inną sytuację ale też jest mi bardzo źle. Teraz np.siedze i rycze:(. Mój narzeczony jest ostatnio bardzo obojętny. Nie wiem ci dzieje. Zdradzać przypuszczam że nie zdradza. Mi się wydaje że po prostu on jest zbyt pewny mnie. Że może mnie tak traktować a ja i tak do niego pójde (do tej pory tak jest). Jesteśmy razem 7 lat . Powiedzcie cz y to może być powód jego obojętności, to że jestem na prawie każde kiwnięcie palcem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie.To nie Twoja wina,nie ma prawa CIĘ bić,ręce są do pracy ,nie do bicia.Uciekaj od tyrana,zasługujesz na kogoś lepszego.Nie ma usprawiedliwienia na to co on wyprawia,to jego wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jednak juz jestes ofiara tego czlowieka...zastraszona i uzalezniona za dwa lata bedziesz spierdalac oknem i pierzynami i dzieciakiem w koszyku. ty odpowiadasz za swoje zycie.moze czas zaczac planowac przyszlosc??? zrobi ci dziecko a potem je bedzie bil,bo placze.chcesz wtedy odejsc?jak zabije ci dzieciaka taki debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze odzyskasz
Weźźźźźźź, przeciez ty dobrze wiesz co powinnas zrobić, ale nie chcesz. Bo chyba cieszy cię perspektywa spedzenia całego swojego życia w ten sposób. Jedno życie masz, ale co mnie do tego. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkasz u niego? u siebie? masz prace? jestes niezalezna finansowo? uciekaj,uciekaj,bo nigdy nie bedziesz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety...ale wszystkie tragedie maja taka geneze ona-corka alkoholika sie zeni z alkoholikiem,idzie do roboty,a debil bije dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktuje cie jak szmate
i bardzo dobrze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latwo oceniac, prawda? Pochodze z normalnego domu, moj tata nigdy nie pil. Jestem po studiach w trakcie nastepnych. Mam dobra prace i jestem samodzielna. Nic mi nie brakuje po za tym co mi zabral, szacunku, pewnosci i wiary w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno uciekaj!Masz rodzicow/kolezanke/babcie ktora moze cie przygarnac?To sie nie zastanawiaj tylko spakoj i spylaj.Jak juz ktos madry tu napisal nie czekaj na to az zrobi ci dziecko i pozniej bedzie was maltretowal albo to dziecko zabije tylko daj sobie szanse na normalne zycie.Na poczatku bedzie ci na pewno ciezko,ale MUSISZ zacisnac zeby i to zrobic.Po jakims czasie zaczniesz sie spotykac z ludzmi i na pewno spotkasz jakiegos normalnego chlopaka z ktorym zalozysz rodzine i bedziesz szczesliwa a to co masz teraz bedzie tylko zlym snem.Nie zastanawiaj sie,ratuj swoje zycie poki jestes mloda i jeszcze masz co ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×