poród z anemia

czy anemia ma sie"jakoś"do porodu "czy w jakimś sensie brana jest pod uwage" a moze w zwiazku z nia sa jakies pzreciw albo za na porodówce??? wie która cos na ten temat??

nijak sie ma do porodu. po porodzie dostajesz zastrzyk z żelazem i tyle.

yhy....pytam właśnie bo pamietam jak po pierwszym porodzie po cc podawali mi krew mówiac,ze przez anemie była znacznie wieksza jej utara..troche mi to dziwnie brzmiało ale niech im bedzie

Ja miałam anemie a zastrzyku nie dostałam. Łykałam przed porodem Hemofer F, Sorbifer Durules i Tardyferon. Lekarz mnie ostrzegał że jak nie będę tego łykać to skończę na zastrzykach ale na szczęście obeszło się. Oczywiście nie łykałam ich wszystkich naraz, tylko każdego dnia na zmianę raz dziennie dwie tabletki, A raz przez okres dwóch tygodnie 2 razy dziennie dwie tabletki. Jakoś do porodu się ma bo wiadomo utrata krwi może być różna, ja na karcie miałam wpisane że mam anemie i po porodzie musiałam kontynuować faszerowanie się żelazem i robić co dwa tyg. wyniki krwi

asia wawa---> A jaką miałaś utratę krwi?? Ja faktycznie krwawiłam przy porodzie dosyć sporo bo już przy rozwarciu miałam krwawienia i zmieniałam koszule podczas porodu bo w krwi miałam, a jak chodziłam to ciągle kapało ze mnie, po porodzie zresztą tez jak położna naciskała mi brzuch to bardzo dużo tego było, nim trafiłam na sale poporodową kilka razy zmieniała pode mną podkład bo prawie "pływałam". Badanie krwi zrobili mi bardzo szybko, a że wynik był dobry to zaleceniem było tylko dalsze łykanie żelaza

ja nie moge łykac zelaza bo mam po nim problemy zolądkowe dlatego dostalam zastrzyk i tyle. przeszlo wszystko :)

15 godzin męki w nadzieji,ze skonczy sie siłami natury.w tym czasie jakos szczególnie ze mnie nie kapało...dopiero podczas ciecia podobno nieźle chlustało....:(