Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trinity26

Kiedy facet nie jest pewien czy Cię kocha...

Polecane posty

Gość trinity26
A jak to jest z mieszkaniem z facetem? Czy rzeczywiście jest im tak ciężko mieszkać samym jak maja dziewczynę? Bo bywam u niego na noc, zostaje na weekendy, razem gdzies wyjeżdżamy, jakies tam rzeczy moje u niego są, ale mieszkam z rodzicami, bo tak mnie taniej wynosi. Chłopak się za to awanturuje, że powinnam mieszkać u niego i że te jego wpadki wynikają z tego, że nie mieszkamy razem, bo tak to byśmy z imprez wracali razem i nie potrzebowałby koleżanek do rozmow, bo nie wracałby do pustego domu, bo bylabym w nim ja. Czy to znowu sprytne wytłumaczenie, czy coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź
ja specjalnie "za rękę" chodzić nie lubię, tak jak i publicznie się całować.... oboje mamy podobnie - dopasowaliśmy się pod tym względem, ale czasem się zdarzy isć za rękę :D ...tak to właśnie wygląda jak piszą cytryny, u ciebie- że facet nie chce być z tobą oficjalnie łączony.... taka jedna> nie bój żaby, będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiak21
mój obecny to mnie niemal zawsze pierwszy podaje łapkę, ale uwierz mi to akurat nie jest istotne, ważne, aby był uczciwy, dał ci wiele dowodów na to, że taki nie jest, kiedyś też nie umiałam zerwać no bo przecież MIŁOŚĆ przez duze "M" a zachowywał się podobnie jak twój (wytywał mi gwałtownie swoją komórkę, jak brałam ją do ręki :) heh, a ciekawe rzeczy w niej były, oczywiście umiał się wykręcić... w końcu to on zerwał w najbardziej chamski sposób jaki mógł itp {(przez sms) i zostawił mnie samą z tą ślepą miłością przez duże "m" do niego i powiem ci, że wdzięczna jestem teraz mu za to, bo juz nie musialam dłuzej sie z idiota meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź
wiesz.... do mieszkania razem trzeba dorosnąć- to powinna być wspólna decyzja- a na pewno, on nie ma prawa ciebie szantażować koleżankami z tego powodu, że z nim nie chcesz zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
No akurat to, że nie chcę z nim zamieszkać ma uzasadnienie, raz, że jestem rozdarta czy byc z nim czy nie, a jak sie wprowadze, to jeszcze bardziej go moge utwierdzic w przekonaniu, ze teraz to juz mu wszystko wolno. Poza tym mogloby byc tak, ze on by wiedzial co ja robie, bo lubie siedziec w domu, a on by sobie dalej biegal ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
Poza tym jak to z wamy jest dziewczyny sprzatacie domy swoim facetom? Bo moj uwaza, ze skoro jestem baba to powinnam mu okna umyc, bo on nie umie...Albo mu pozamiatac, poodkurzac, ogolnie posprzatac to co on nabalaganil w swoim wlasnym mieszkaniu! Ja uwazam ze to przegiecie, a on twierdzi, ze jego znajmoe sprzataja swoim facetom mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiak21
powiedz mu że ochu***ał do cna i wyślij na marsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiedz, po co Ty się dłużej z nim męczysz? Sama juz nie wiesz co robić, jak się zachowywać.. wrzuć na luz i zerwij z nim... łatwo napisać, ale lepiej jak zrobisz to teraz, niz przez całe życie będziesz ryczeć na ramieniu mamusi jaki to on niedobry etc... PRZEJRZYJ NA OCZY! albo przeczytaj wszystkie posty od początku jeszcze raz.. może da Ci coś to do myślenia.. bo jak narazie, to z Twoich słów wynika, że wierzysz w każde jego kłamstwo.. a po co? wystarczyłoby wtedy powiedzieć: O nie kochany, nie tym razem, nie odwrócisz kota ogonem, to koniec między nami i myśl sobie co chcesz.. doprowadziłeś do tego Ty przez Twoje zachowanie, a ja dłużej męczyć się z takim gnojem jak Ty nie będę.. idź do swoich koleżanek za 5zł, może założą dla Ciebie lateksową spódniczkę.. ale na pewno już nie ja ! I co ? Wtedy go zatka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez na chwile obecną nie mieszkam z moim facetem, ale nie jest dla niego żadnym argumentem, żeby to tłumaczyć jakimiś wpadkami z koleżankami!! Ale z niego manipulant nie ma co... A jego tłumaczenie jest po prostu głupie!!! Dziewczyno daj sobie z nim spokój!! Pewnie chce właśnie zebyś z nim zamieszkała zeby miał mu kto sprzątać, a nie żeby miał z kim porozmawiać skoro teraz woli rozmawiać z koleżankami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiak21
twoj facet chyba nie wie co to partnerstwo i wzajemne uzupełnianie się, wygląda na to ze jest tępym burakiem i do tego cwanym manipulatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź
my sprzatamy od zawsze razem, bo oboje równie nie lubimy tego robić :D zazwyczaj, on odkurza, myje podłogę, ja ścieram kurze (bo on wielu nie dowidzi ;) ) myję łazienkę i ubikację, okna ja myję, bo jemu smugi wychodza- co by nie robił, za to zawsze wyrzuca śmieci :D generalnie się uzupełniamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:59 trinity26 (trinity26@wp.pl) [zgłoś do usunięcia] Poza tym jak to z wamy jest dziewczyny sprzatacie domy swoim facetom? Bo moj uwaza, ze skoro jestem baba to powinnam mu okna umyc, bo on nie umie...Albo mu pozamiatac, poodkurzac, ogolnie posprzatac to co on nabalaganil w swoim wlasnym mieszkaniu! Ja uwazam ze to przegiecie, a on twierdzi, ze jego znajmoe sprzataja swoim facetom mieszkania. TO BYŁ PODSZYW? BO JEŚLI NIE... CZY TWÓJ FACET MA W OGÓLE JAKIEŚ POZYTYWNE CECHY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zacznij zachowywać się tak jak on. Jak telefon zadzwoni to biegnij do innego pokoju odebrać, pisz po kryjomu sms-y, umawiaj się z ludźmi, zacznij sama wychodzić z domu itd. Może da mu to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczyny tu piszace maja
rację. on sobie pozwla na wszystko ,bo tyma to pozwalasz.karmi cie durm\nymi klamstwami wopędza w poczucie winy,nie zasznuje a ty dalej przy nim tkwisz.TO JEST CHORY TOKSYCZNY ZWIAZEK. jesli go kochasz to zawalcz o siebie i sowja pozycje w tym zwiazku.nie badz na kazde jego zawolzanie. jak facet mogl pozwolic zebyś wrocila sama z wycieczki?? i co to za tlumaczenie ,ze znim nie mieszkasz.to co jak pojdziesz do pracy to cie zradzi bo cie nie było przy nim? dziewczyno nie daj sie wiecej tak poniżać.chyba ,że tak powinien wygładac wymarziony zwiazek .to gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie! Pokaż mu kto tu rządzi, że ty nie dasz sobą pomiatać i że nie jesteś jakąś głupią naiwną gąska, której moża wcisnąć każda ciemnote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
Pozytywne cechy ma..inaczej bym przy nim nie tkwiła, ale nie jest ich znowu az tak wiele: po pierwsze jesli go o cos poprosze to zrobi jak potrzebuje rady to moge sie poradzic ma zawsze czas zebym sie wygadala jest inteligentny jest opiekunczy jest ambitny, motywuje mnie do dzialania, zeby nie siedziec w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligencja
hm..a co ma intrligencja do poytywnej cechy? uważasz ,że inteligent nie może byc skuriwlem?? więc ja ci powiem tak..masz bardzi inteligentnego skurwiela.. dziewczyno wez ty popatrz z boku na jakiej pozycji tkwisz. przeczytaj sama siebie i puknij sie w leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
No inteligencja w tym sensie, ze mi to imponowalo i nadal imponuje, ze lubi sie uczyc i jest inteligentny. Skończył jedne studia, drugie, podyplomowe. To na pewno cecha pozytwyna, co nie zmienia faktu, że jego zachowanie jest takie jakie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
A jak wasi faceci podchodza do walentynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
Czuje sie przy nim bezpieczna, pod tym wzgledem w stu procentach bym mu zaufala.Sprawdził się i w kraju i za granicą, jesli chodzi o dbanie o moje bezpieczenstwo. Odwozi mnie zawsze do domu. Jak wracam taksowka to dzwoni czy bezpiecznie dotarlam. Jak gdzies wyjezdzam bez niego to dzwoni czesto i pyta czy jest wszystko ok. Nigdy tez mnie nie uderzyl, nie stosuje przemocy fizycznej. Kochana sie nie czuje, bo facet który kocha się w ten sposób nie zachowuję. no może nie że nie czuje sie wcale, ale rzadko zrobi cos, z mysla tylko o mnie.Jedyne co to robi mi drogie prezenty, co ma byc rekompensata, za to, ze jest taki dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam na myśli, że czujesz się bezpiecznie w tym sensie, że możesz mu ufać, że nie zrobiłby nic, co by Ci się nie spodobało, że jest fair. WIESZ, ŻE NIE. " Kochana sie nie czuje, bo facet który kocha się w ten sposób nie zachowuję. " - ważne słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja dorzuce trzy grosze. Tez mialem taka dziewczyne, ale po oszukaniu mnie i potem jednym falszywym ruchu kopnalem ja w tylek. Szacunek i zaufanie to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity26
Wiadomo zaufania w tym związku nie ma i pod tym względem bezpiecznie się nie czuję.Ale jest miłość z mojej strony, boje się że nikogo już tak nie będę kochała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinity26
Wiadomo, że nie warto, tylko jak się odkochać??? Ja mam ten problem, że zakochałam się tylko raz porządnie w chłopaku i to akurat musiał być ten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×