pomocy!!! przefarbowałam sobie włosy,ale wyszły za ciemne!!

co mam zrobić????? wszystko mi się wali...:( co mam w takiej sytuacji zrobić dziewczyny??? słyszałam, że istnieje coś takiego jak odfarbowywanie u fryzjera...robil ktoś to? nie wiem co mam zrobić...help!!

a jaki masz kolor oczu ?

Z jakiego koloru na jaki farbowałaś? Umyjesz pare razy i kolor sam się troche zmyje,najlepiej szmponem przeciwlupiezowym

Kiedy farbowałaś? Może jeszcze się spłucze, chyba tylko Palette nie jasnieje z czasem :) Fryzjer moze ci sciagnac kolor, moze nie bedzie to konieczne :)

pwoeim Ci ze kapa. ja z blondu chcaialm miec czekoladowe wyszly czarne ;/ i coo nigdzie sie nei dalo ich zdekolaryzowac a jak zju to ponoc nei dosc ze drogie to jeszzce nie rowno.. hmmmpoczekaj utlen zrob pasemka u fryzjera...

miałam taki brąz, teraz niby przefarbowałam na "ciemny brąz" bo chciałam mieć naturalne, ale wyszły za ciemne... nie podoba mi się:/ mam niebiesko-szare oczy ;/ kurcze, boję się przefarbować znowu na inny,żeby znowu źle nie wyszło...:/ fuck,żałuję, że przefarbowałam włosy :(

Spłucze sie :)

trala lala zalezy czym robiłaś, jak farbą to nie zmyje się tylko wyblaknie po kilku miesiacach.

niebiesko-szare oczy , zostaw jak jest, ładnie jest, pozwól niech Ciebie faceci ocenią :)

idź do fryzjera na delikatną dekoloryzacje

kilka razy posmaruj dokładnie włosy na noc oliwką na niemowląt pomieszaną z odrobiną soku(1 łyżeczka) z cytryny, zawiń folią kosmetyczną i np. chustką, żeby się nie zsunęło. po kilku razach powinny zjaśnieć. mi zawsze pomaga.

Ja też farbuję na brąz (z takich myszowatych; mam jasną cerę i szaroniebieskie oczy). Co jakiś czas wychodzą za ciemne, raz nawet prawie czarne wyszły. I co? I nic :) Myje głowę parę razy szamponem przeciwłupieżowym (podobno oczyszczający tez dobrze), potem kolor sam się spłukuje. Przyzwyczajam się do niego i stwierdzam, że w sumie nie jest źle, choć -jak się potem smieję - więce czarnego sobie nie zrobię. A za jakiś czas ten sam numer.. Nie noszę niektórych bluzek (bo do "czarnych" już nie pasują), mocniej maluję oczy, dokładam jakieś widoczne kolczyki i jest ok ;)

Acha, i niektórzy uważają, że ten i tylko ten kolor ;P SERIO!

odfarbowanie czyli dekoloryzacja to nic innego jak nakladanie rozjasniacza na wlosy do tego stopnia by uzyskac jasny blond a nastepnie naklada sie farbe z kolorem jaki chcesz uzyskac . wlosy rozjasniane niszcza sie w ten sposob szybciej ze to nie jest jasna farba a utleniacz ( kazda jasna farba) ktory "wywabia" naturalny kolor wlosow. Inna farba dziala w ten sposob ze kolor tylko naklada sie na wlos. Wiec jak zafundujesz sobie dekoloryzacje na wlosach do lopatek to nie dosc ze zaplacisz 150 zl to jeszcze zniszczysz totalnie wlosy i pewnie zaczna ci wypadac. A ja rozjasnilam sama z ciemnego brazu na sredni blond wyszlo super tanio i tak jak chcialam........ sposob ten sam... ale wlosy i tak strasznie zniszczone...

ale to kolor ma do niej pasowac, a nie ona dopasowywac się do koloru:O

blue blue "odfarbowanie czyli dekoloryzacja to nic innego jak nakladanie rozjasniacza na wlosy do tego stopnia by uzyskac jasny blond a nastepnie naklada sie farbe z kolorem jaki chcesz uzyskac ." pieprzysz moja droga:D dekoloryzacja i stopien rozjasniania włosów zalezy od tego jaki efekt końcowy chcemy uzyskać. ona chce zejśc z ciemnego brązu na brąz! nikt jej nie bedzie rozjaśniał do jasnego blondu:D

Tak, ale z za ciemnymi włosami da się żyć ;) Jak juz napisałam - to się "spłucze", wystarczy choćby myć włosy nieodpowiednim szamponem, choć z drugiej strony wtedy się tak ładnie nie błyszczą jak po szamponie i odżywce do farbowanych. A ja wiem co mówie, bo mi dwa tygodnie temu z brązu marki Casting wyszły takie prawie czarne (nałożone na moje myszowate). Nie powiem, że mi się to super podoba, ale z drugiej strony.. czas na inne "ja". Mogę nosić inne kolory ubrań, mocniej malować oczy, bo do takich ciemnych włosów wręcz należy. Czemu nie? W życiu trzeba próbować różnych rzeczy. A następnym razem kupię jasny brąz..

ja z castingu ciemnego brązu "schodze" już od czerwca, a końcówki dalej czarne:D

Uhuhu... a ja mam "brąz" a nie "ciemny brąz" :D Wyszły prawie czarne, a pod światło takie brązowe refleksy. Ale teraz już się trochę spłukał.. Ale ja często włosy myję.. Niemniej.. żywe czerwienie.. super ;)

żywe czerwienie - mam na myśli kolory bluzek i kolczyków. No i oczy mogę mocniej malować, a lubię to robić, tyle, że do myszowatych włosów źle wygląda.