Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo tego nei wytrzymam...

Już mam tego dość. Matka ciągle zawraca mi głowę, że wpadnę.

Polecane posty

Gość bo tego nei wytrzymam...

"zajdziesz w ciążę i zmarnujesz sobie życie", "zajdziesz w ciążę i ojciec wyrzuci cię z domu". Mam 22 lata, od 3 m-cy jestem w stałym związku i 2 m-ce temu straciłam z moim partnerem dziewictwo. Byłam u ginekologa, ginekolog po przebadaniu i zrobieniu badań zapisał mi tabletki anty, które biorę regularnie co do godziny. Dodatkowo mój partner stosuje stosunek przerywany (bo tak woli). Teoretycznie nie ma możliwości wpadki, a moja mama stwierdziła ostatnio: na tabletkach i tak można wpaść. To kobieta starej daty, jest po 50-tce. Już mam dość kolejnej awantury. Jakich argumentów mam użyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkk
powiedz, żeby sie nie martwiła, bo jak zajdziesz w ciażę, to sama sobie poradzisz tylko oczywiscie jeśli sama w to wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tego nei wytrzymam...
Po to biorę tabletki, żeby nie wpaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona26.
Wiem co to za problem. Najlepiej gdyby Twojej mamusi przemówił ktoś do rozsądku kto ma u niej autorytet. Jakaś ciocia czy koleżanka? Nie sądzę abyś sama do niej trafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tego nei wytrzymam...
Na ciocię nie mam co liczyć, bo ciotki jej to wmówiły. Teraz za każdym razem jak idę do niego na noc to przechodzę gehennę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona26.
Innej rady nie znajduje. Pomyśl nad kimś kto do Twojej mamusi może trafić. To najbardziej skuteczne. Chyba, że jesteś na tyle cierpliwa, że zamierzasz wysłuchiwać tego do czasu aż się wyprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noctua
Powiedz,że oprócz tabletek stosujecie prezerwatywy.Powinno wystarczyć.Zresztą jak będziecie ze sobą dłużej, rok, dwa to mama się uspokoi bo zobaczy,że nie taki diabeł straszny.Ja miałem też jazdy, co wynikało z nadopiekuńczości mojej mamuśki. Niestety trzeba się przemęczyć.Ciężko zmienić człowieka starej daty, który ma ugruntowane poglądy i twierdzi,że ma zawsze rację.Przyprowadzaj też swojego chłopaka częściej do domu.U mnie się sprawdziło i po ok. roku odpuściła.POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona26.
Noctua. Nie bądź dziecinna. Żaden argument nie ma znaczenia dla osoby, która nie chcę słuchać. Trzeba przemówić przez autorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tego nei wytrzymam...
Przez autorytet? Poradziłam jej, żeby zapytała ginekologa o skuteczność tabletek anty, bo chodzimy do tego samego gina, ale na razie się tam nie wybiera. Ona prezerwatywom też nie wierzy. Nie wierzy w żadną metodę antykoncepcji. Dla niej: idziesz z facetem do łóżka= jesteś w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tego nei wytrzymam...
Wiem, że nikt nie da mi konkretnej rady, ale dziękuję chociaż za to, że mogę się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem bo ja mam tak nawet po 1,5 roku związku. Moj rada nie kłóć sie. Staraj się być cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Twoja mama ma o tyle rację, ze żadna metoda stuprocentowej gwarancji nie daje, więc jak sie z kimś sypia, to powinno sie liczyc z tym, że moze zdarzyc sie ciaża. I wypadałoby, żeby dorosły człowiek miał mniej wiecej jakis zarys planu, co w takim razie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj ja
jaka antykoncepcje sama stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, moim zdaniem tu jest inny problem, gdzie "wpadka" to tylko przykrywka. Jeśli Twoja mama uważa, że dziecko zniszczy Ci życie (zwłaszcza że nie jesteś nastolatką i nawet jak wpadniesz już dziś, urodzisz dziecko w wieku, w którym nasze mamy często miały już jedno-dwoje, i to było normalne) i że "ojciec wyrzuci Cię z domu", to chyba relacje w Twojej rodzinie nie są najlepsze :(? Czyżby mama też "wpadła"? A może Twoi rodzice są małżeństwem tylko ze względu na dzieci? Może obarczają siebie i Ciebie (jawnie lub nie), że gdyby tej rodziny nie było, mieliby lepsze życie? Pewnie, że mama się martwi, bo najpewniej chce dla Ciebie jak najlepiej. Ale sposób, w jaki to sygnalizuje, sugeruje, że nie ciąża jest/będzie problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tego nei wytrzymam...
nomina ----> mama wpadła w wieku 30 lat i mój ojciec ją porzucił. Została ze mną zupełnie sama. Po 2 latach ponownie wyszła za mąż za mojego ojczyma, z którym łączą mnie mieszane uczucia. Wyczuwam momentami wrogość z jego strony, czuję, że bardziej kocha swoją biologiczną córkę. Dziecko na pewno zrujnowałoby mi życie, ale nawet mój ginekolog stwierdził, że nie spotkał się jeszcze z sytuacją, w której kobieta prawidłowo zażywała tabletki anty, nie zapomniała o żadnej, żadna jej nie wypadła, a mimo to zaszła w ciążę. Więc jaka jest szansa, że wpadnę? Żadna. Dodatkowo jeszcze stosujemy stosunek przerywany, także jestem spokojna o swój los. Nie boję się wpadki, bo nawet nie rozważam takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×