Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fnm

nie mam się w co jutro ubrać

Polecane posty

Gość fnm

niemalże codziennie ten sam problem. ciuchów mam dużo, ale niemalże na okrągło chodzę w kilku ulubionych i w moim mniemaniu najlepiej w nich wyglądam. właśnie przejrzałam w co się mam jutro ubrać do pracy i w tym mi brzuch wystaje, w tym mam płaski tyłek, to nagle jakieś takie szerokie ramiona mi sie robią, to się nie nadaje do pracy. kurna, całe szafy ubrań a ja nie mam co założyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wahania
Nago idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allbeno
ahh te Wasze kobiece problemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja czasem mam gorszy dzień i staje przed szafą i zaczynam tak marudzić, to mój mąż mówi tak: Kochanie, to wybierz prosze jakis łach, w którym ewentualnie mogłabyś dzisiaj pójśc do pracy a po południu pójdziemy na zakupy, tak? Do popołudnia mi przechodzi, i jest po problemie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Każdym Dniem...
wiesz, ze ja tez nie mam sie w co jutro ubrac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fnm doskonale cię rozumiem- sama mam taki odwieczny problem a czasu by wybrać się wreszcie na zakupy po coś nowego brak... więc cóż, czyżby pozostawało chodzić w tych \"ulubionych\" aż do zdarcia? masakra:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fnm niemalże codziennie ten sam problem. ciuchów mam dużo, ale niemalże na okrągło chodzę w kilku ulubionych i w moim mniemaniu najlepiej w nich wyglądam. właśnie przejrzałam w co się mam jutro ubrać do pracy i w tym mi brzuch wystaje, w tym mam płaski tyłek, to nagle jakieś takie szerokie ramiona mi sie robią, to się nie nadaje do pracy. kurna, całe szafy ubrań a ja nie mam co założyć! Po co kupujesz ubrania nienadające się do chodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
kurde, myślałam, że tylko ja mam taki durny problem:D nie wiem od czego to zależy, ale czasami mam taki dzień, że we wszystkim wyglądam super, ale takie dni są nie codziennie:( zazwyczaj marudzę wieczorem, rano już mi to nie pasuje, coś już jest źle, czuję dyskomfort w pracy bo muszę wciągać cały czas brzuch albo coś tam poprawiać. wkurza mnie to niemiłosiernie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
pomawiacz, bo w sklepie wyglądam w tym dobrze. jak ide na zakupy to się nastawiam, żeby kupić coś fajnego, a potem w domu albo mi się podoba albo mi się podoba nie na mnie. rzeczywiście prawdziwy z ciebie facet, szkoda, że nie macie takich dylematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taki problem
jak wy czy to znaczy ze jestem pedałem?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niekoniecznie, chyba że bardziej od kobiet podobają ci się faceci, problem z szafą niekoniecznie musi swiadczyc o twoim homoseksualizmie, moze np o braku zdecydowania/pieniedzy na nowe ciuchy/braku kreatywnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
ja to sobie tłumaczę może nie wysublimowanym smakiem i gustem tylko, kurde wyleciało mi to słowo, ono jest na e i to nie jest elegancja, nie etykieta, no zapomniałam. lubię jak facet ładnie jest ubrany a nie jak obwieś. jak widać, że dopasował do siebie poszczególne elementy stroju to wiadomo, że ma szacunek do osób, z którymi będzie przebywał, pracy i do samego siebie. ale się wymądrzyłam:D ale nadal nie mam sie w co ubrać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie podobają mi
się faceci Staram sie dobrze wyglądac zeby się podobać tylko nieraz słysze komentarze np. stroisz sie jak baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słowa na "e" też nie moge sobie przypomnieć, chociaż wydaje mi się że mam na końcu języka... i mnie męczy teraz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienia [zgłoś do usunięcia] Od razu widać, że facet przemówił Ja mam masę ubrań, ale nie kupuję byle czego, starannie wybieram ubrania i wszystkie lubię. Wybieram tylko dobre gatunkowo, modne i takie które będę mógł łączyć z innymi i o różnych porach roku. W ten sposób nie chodzę ciągle tak samo ubrany. I nie okreslaj, że facet się odezwał, bo niektórzy faceci potrafią się lepiej ubrać od was i mają lepszy gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
dzioucha mnie też męczy! jestem pewna, że ono jest na e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fnm [zgłoś do usunięcia] pomawiacz, bo w sklepie wyglądam w tym dobrze. jak ide na zakupy to się nastawiam, żeby kupić coś fajnego, a potem w domu albo mi się podoba albo mi się podoba nie na mnie. rzeczywiście prawdziwy z ciebie facet, szkoda, że nie macie takich dylematów Chodź na zakupy z facetem, to Cię obejży i Ci powie jak w tym wyglądasz. Tylko chodź z takim co ma gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fnm [zgłoś do usunięcia] ja to sobie tłumaczę może nie wysublimowanym smakiem i gustem tylko, kurde wyleciało mi to słowo, ono jest na e i to nie jest elegancja, nie etykieta, no zapomniałam. lubię jak facet ładnie jest ubrany a nie jak obwieś. jak widać, że dopasował do siebie poszczególne elementy stroju to wiadomo, że ma szacunek do osób, z którymi będzie przebywał, pracy i do samego siebie. ale się wymądrzyłam ale nadal nie mam sie w co ubrać! Pewnie Elegancji i wdzięk - to jest to co ja mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szykujecie łaszki wieczorem
zeby rano nie latac w poszukiwaniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
estetycznie!!!!! właśnie!!! uratowana moja noc, która już zapowiadała się na bezsenną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ,zawsze wieczorem przed zasnieciem staram sie wymyslic w co by sie tu ubrac jutro, wymyslam, a rano dochodze do wniosku ze to beznadziejne polaczenie i ide w czyms innym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnm
ja wiem najlepiej - buźka dzioucha, no właśnie. jakby przez no zmienial mi się gust albo porporcje ciała. chodzę na 7.30 do pracy i męczy mnie już to bardzo bo latam w panice po mieszkaniu i szukam czegoś co pasuje do siebie a potem patrze czy pasuje do mnie, echhh, szkoda słów. i mam tak jak ty, że wieczorem sobie wymyślam co rano założe a rano okazuje się to beznadzieje i w głowe zachodzę jak mogłam taki pokręcony zestaw wymyślec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×