PROSZE POMOZCIE !!!!! PRZECZYTAJCIE EH

powtarzam :( ja juz nie wiem co robic ;( wybaczcie za bledy ale nie mam glowy do tego ;( wlasnie placze ;( i nie wiem co robic ;( moj chlopak jeszcze nigdy mnie do siebie nie zaprosil ;( bo uwaza ze nie ma po co ;( ze jego mama mnie widziala na kasecie ze slubu jego kuzyna i wie ze jestemy para i ja nie musze do niego jechac ;( zerwalam z nim ;( bo nie czuje sie na powaznie ;( nawet jego mamy nie znam ,tylko ona mnie z kasety pff ;( on mowi ze nie czuje sie gotowym ;( ale na co k**wa tu byc gotowym ?/ to glupia wymowka ;( on ze wsi ... zakompleksiony..niesmialy..ja jego pierwsza dziwczyna .. on taki dzikus jest ... ma pokoj z bratem i sie wstydzi mi to powiedziec ( wiem to od jego kuzyna) ..moze to o to chodzi co ? nie wiem juz co myslec ;( nie czuje sie na powaznie ze mnie kocha a on mowi ,,przestan to nieprawda,po prostu nie widze potrzeby zebys tam jechala ,to przypal'' ;( o co chodzi eh ??? pomozcie :( jestesmy ze soba 2 lata juz przeszlo ... nawet jego kumple sie juz smieja ze co on wyprawia ,ze ja nie znam jeszcze tesciow eh ;(( a planujemy sie pobrac ale to dopiero za ok.5 lat ,bo narazie nam nie spieszno do obowiazkow ...

jesteś głupia

Nie wiem skad te negatywne komentarze w stosunku do Ciebie. Jak na moj gust sytuacja jest BARDZO dziwna i cos jest nie tak z tym kolesiem, jestes woogole pewna ze to TEN?

gosiavongosia - ja tez nie wiem ale coz ;/ ludziom sie chyba nudzi ;/ tak ,jestem pewna ,ze to ten :(( ja juz po prostu nie wiem co mam o tym myslec :( dlaczego on sie tak zachowuje :( ciagle mi mowi ,ze jeszcze czas ..ze musi sie nastawic .. posprzatac ;/ a od maja go prosze o to ,zebym do niego jechala ... nie rozumiem juz nic :( i on sie strasznie mnie dziwi dlaczego chce jechac ;/

1Albo sa bardzo biedni,a on jak moze stara sie to ukryc 2albo jego rodzina jest mega religijna a on lubi miec swoje sprawy prywatne pod kontrolą, a nie aby mu mama czy tata mowili zaraz ze ma slub z toba brac bo seks uprawiacie. 3albo jego rodzice sa bardzo prosci i wstyd mu ich tobie pokazac 4albo jego rodzice sa kochajacym sie zgodnym malzenstwem z zasadami,natomiast ty palsiz,pijesz i rpzeklinasz i ciagle go calujesz i obejmujesz.

NiuniaM - jego rodzice sa strasznie religijni,to fakt . on nigdy nie przyprowadzil dziewczyny do siebie bo nigdy jej nie mial ,ale od jego brata sie dowiedzialam ,ze jego mama juz nieraz mnie zapraszala na herbate a moj chlopak mowi jej ze ja sie niby wstydze :(( jego kuzyn mi mowil ze mama jest spoko ,ale tata trzyma ostro lape w domu ;/ tzn.krzyczy i co powie tak ma byc ;/ wiec moze tego sie wstydzi ?ze jak przyjade to bedzie halas;/??

no sa ze wsi ,dom widzialam z zewnatrz ,to jest stary dom po dziadkach ... a w srodku nie mam pojecia jak ma i moze sie tego wstydzi :( albo tego ze ma pokoj z bratem ? bo jak kuzyn go niechcacywydal to moj chlopak zrobil sie czerwony ,spojrzal na mnie ukratkiem i wyszedl z pokoju zawstydzony :( bo mi mowil ze ma sam pokoj eh

A czy ja sie smialam z CIebie czy z niego???DAj spokuj larwo, nie wkurzaj ludzi takimi topikami i nie obrazaj ich jak nie masz ochoty na szcere odpowiedzi. UHHHHH!Q

Przestan na niego naciskac ze chcesz koniecznie do niego jechac. Hm, nie wiem jaki jest powod ale wstyd przez "pokazaniem" dziewczyny po 2 latach?? Przestan naciskac

NiuniaM -do mnie to bylo ?? nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi .... o jakie smianie Ci chodzi ?? gosiavongosia- ja tez go nie rozumiem ,a zaczelam tak naciskac bo jego kuzyn nawt mi uwage zwrocil :( ze to smieszne jest ze jeszcze nie znam ,.tesciow'' :(

No to powiedz kuzynowi ze to wasza sprawa. A jego (faceta) tak zapytaj o co chodzi ale nie zadowalaj sie odzywkami typu "Mam nieposprzatanie" 1) Zadaj pytanie dlaczego 2)Mozesz mu kazac wskazac 3 rzeczowe powody dlaczego 3) Na odzywki typu "Mam nieposprzatane" powiedz "O! Super! Pomoge Ci posprzatac!" itp:)

Mi scuzi ... pomyleczka :)

gosiavongosia- pytalam go ... to on robi smutna minke i zaczyna mowic ,,no bo nie ,bo nie jestem gotowy psychicznie,bo nie uprzedzilem mamy( mimo ,ze 3 dni wczesniej powiedzialam ze przyjade),bo nie posprzatalem,bo duzo ludzi w domu,bo mam remont,bo to bo tamto'' :((

NiuniaM - bo juz sie wystraszylam hehe ;) nic sie nie stalo :)

ludzie tutaj to jednak maja naje.... ne we lbach, jak ta tfu niuniaaaaa z malej litery ... idz glupiutka NIUNIO puknij sie w ten mikroskopijny lepek mala czarna, musiz z nim pogadac powiedz ze wiesz co nieco i ze nic ci to nie przeszkadza jesli chce byc z toba, ma sie wyluzowac i zaczac cie traktowac jak dziewczyne a nie jakas tajemnicza nieznajoma postaw sprawe na ostrzu noza

Robi smutna minke - przytul go, poglaszcz po wlosach, usmiechnij sie (swoja droga ja chyba nienormalna jestem, kocham bawic sie wlosami facetami :P) 1) Nie bo nie - to nie jest konkretny powod 2) Bo nie jestem gotowy psychicznie - zapytaj sie dlaczego nie jest gotowy, czego sie boi w zwiazku z tym, przypomnij ze juz wiele razy na ten temat rozmawialiscie i ustalcie KONKRETNY czas jaki mu dajesz na to przygotowanie; rownie dobrze moze byc to np tydzien jak i np miesiac 3)Bo nie uprzedzilem mamy - "Misiu, to moze zadzwonimy teraz do niej?:) I powiemy ze fajnie byloby wpasc na kawe :)" 4) Bo nie posprzatalem - pisalam Ci juz o sprzataniu :P 5) Bo duzo ludzi w domu - "O! Fajnie! Lubie jak jest duzo osob, jest z kim pogadac!" 6) Bo mam remont - "Ok, Kotku. A kiedy sie konczy? No to wpadne jak sie skonczy :)" Ja to woogole bym do niego wpadla z niezapowiedziana wizyta:P

...........ej. - co do pierwszej czesci postu zgadzam sie z Toba ;) co do drugiej rowniez ...i wlasnie gadam z nim ciagle i jak zaczynam podpytywac ,,a moze sie czegos wstydzisz??''to on na to czerwony i robi sie taki hmmm zdezorientowany i mowi ,,cooo?nieeee,ale nie czuje sie gotowy psychicznie'' :( i wogole ciagle mi sie dziwi ze ja tak bardzo chce jechac :( pyta sie mnie czy mi bardziej zalezy na nim czy na jego rodzicach? i jeszcze mowi cos takiego co mnie strasznie boli ,,widze ze strasznie Ci zalezy jak mam w domu,na tym Ci zalezy a nie na mnie'' :(

No to odpowiedz mu ze zalezy Ci na nim ale TEZ NA TYM ZEBY NIE ROBIL PRZED TOBA TAJEMNIC A ROBI I TO W SPRAWIE WLASNEGO DOMU. I powiedz mu tez ze chcesz poznac jego rodzicow i woogole i ZE JAK CIE ZAPROSI TO SAM ZOBACZY ZE NIE ZALEZY CI NA TYM CO MA A JAKI JEST a ze tak woogole to wiesz ze u niego troche krucho z finansami a ciagle jestes z nim co chyba O CZYMS SWIADCZY

gosiavongosia - hehe ;D wlasnie dalam mu nawet czas dwoch miesiecy na to i co ? dzien przed napisal ,zeee niby rodzicow nie bedzie ;] dobra sciema ehh ... a niezapowiedzianie bym nie chciala jechac do niego bo sama nie lubie kiedy ktos do mnie wpadnie bez uprzedzenia wiec nie chce tego robic ,bo moze mamie sie to nie spodobac :(

Nie zrywaj z nim ... najlepiej zadzwon i pogadaj z jego mama. P.S.Nie bierzcie psów do łózka, robi sie okrutnie gorąco i zaczyna brakowac miejsca dla was samych

Rodzicow nie bedzie? OK? A kiedy wracaja? - W Piątek - Ok, Miśku. To wpadne w Piątek - Ale... eee...yyy.. :) - Sorry, mialam wpasc jutro, ze wzgledow technicznych trzeba bylo to przeniesc na Piatek. Posprzataj, ja kupie jakies ciasto. To trzymaj sie. Pa:* :P:P

NiuniaM - tak zrobie :( pogadam z jego mama :( bo innego wyjscia nie widze :(( hehe fakt,ja mam tak z kotem ;p gosiavongosia - hehehe dobre ;d tak zrobie ... umowie sie z nim ostatni raz na jakis konkretny dzien .. i jesli znow przelozy to ja i tak wpadne mimo wszystko !! postawie sprawe jasne:( zrobic tak ;/ ??

Dokladnie. Tak przekladac to on moze do konca swiata i o jeden dzien dluzej wiec mozesz mu z gory zapowiedziec, ze zadnego przekladania nie uznajesz:) Ciesze sie ze moglam pomoc:)

gosiavongosia - no dokladnie ,a poki co to od maja ciagle przeklada ;/ dzieki za pomoc :) napewno tak zrobie i mam nadzieje ze sie uda :(

NIe ,zadzwon do ammy ,powiedz o swoim istnieniu jak ebdzie miedzy wami dobrze. NIe mow mu ze koneicznie chcesz rodzicow poznac, nie pros o to ,daj mu czas. A jak pogadasz z jego mama (przygotuj sie na wszystko) , to dowiesz sie tak naprawde co tam u nich slychac, jak im sie zyje itp. BEdziesz miala luzik wiekszy. Zapytaj ją o przepisz na cos tam,bo twoj chlopak mowil jak bardzo to lubi a ty chcialabnys mu to przygotowac tak jak ona to robi jako niespodzianke.Pozdrowienia.

mala czarna- bardzo przeżywam to iż uznałaś mnie za żałosną - chyba dziś przez to nie zasnę...

NiuniaM - tzn.jego mama o mnie wie i w sumie juz cala rodzina .. wiedza ze jestesmy ze soba ... to czekac mam :(?? a jak dlugho jeszcze :(?? niuniaaaaa - ;]

Autorko, ależ masz problem... I tak poza tym: sądząc po stosunku ilości emotikonek do liczby znaków - owszem, jesteś głupia :P. Tym jakże optymistycznym akcentem...

jeśli go kochasz, to powinno być ważne to,że jest,a nie to że nie znasz rodzicow, a co jesteś jakaś panienka na pokaz?? daruj sobie. Jak nie chce to nie,związek polega na szacunku, ni epotrafisz uszanować jego decyzji no to ty masz problem a nie on.

tralaalllalalala ---> durniejszego komentarza cięzko się dopatrzyć. Autorko, nie słuchaj tych farmazonów. No halo, jesteś z facetem od 2 lat, on zapewne zna Twoje mieszkanie (czy tam dom), na pewno zna Twoją rodzine, kurcze a Ty o nim nic nie wiesz! Na takie gadki typu "czy Ty jestes ze mną ze względu na moj dom czy na mnie" zbywaj po prostu szczera odpowiedzią "ja przynajmniej nie mam nic do ukrycia!". Cackasz się z nim jak z jajkiem. Rozumiem, że można się wstydzić miejsca zamieszkania, skromności wyposażenia a nawet braku własnego pokoju, szczególnie, że Ty wg niego masz lepsze warunki, ale skoro z Toba jest tyle czasu, chce się kiedyś żenić z Tobą to chyba kurde do czegoś zobowiązuje? Nie ma się między sobą tajemnic. Robisz błąd moim zdaniem, tymi podchodami i wychodzi na to, że sama się do niego wpychasz na siłe. Nie masz się wpychac na siłe! To on ma Cie wprowadzić do swojej rodziny, skoro jesteście ze sobą tyle czasu i planujecie przyszłość. To w jego gestii. Nie Twojej! Powiedz mu wszystko od A do Z. - że to on powinien wyjść z taką inicjatywą co najmniej 1,5 roku temu wstecz! - że widocznie ma coś do ukrycia - że to nie fair względem Ciebie bo Ty się z nim podzieliłas swoim życiem - że ma udowodnić, że traktuje Cie na poważnie - że chcesz być ważniejsza od jego kompleksu niższości! W jego zachowaniu jest coś nie tak, przestań kombinowac i pogadaj z nim otwarcie i szczerze. Powiedz to co powiedziałas nam na kafe. Nic sie nie osiągnie biernym czekaniem i kombinowaniem jak koń pod góre.