Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...Bezimienna...

Musze z kims pogadac. Piszcie prosze

Polecane posty

Gość ...Bezimienna...

mialam chlopaka 3 miesiace zostawil mnie. postanowilam ze na zranione serce najlepsza jest inna milosc no i zwiazalam sie z kims. bylam z zastepcza miloscia 3 miesiace. ale widac nie kochalam go bo jak tylko odzyskalam kontakt ze swoim ex uswiadomilam sobie ze nadal go kocham. ja milam chlopaka on mial dziewczyne ale zerwalismy swoje obecne zwiazki zeby byc razem. myslalam ze tym razem sie uda i co.. znowu mnie zostawil i nawet obiecal ze to nie zerwanie na zawsze tylko na jakis czas ze on chce poczuc ze teskni za mna ze chce mnie pokochac. zerwal ze mna na poczatku czerwca. bylam gotowa czekac i mozna powiedziec nadal czekam. tyle tylko ze on znalazl sobie juz po 2 tygodniach od rozstania inna. jak sie dowiedzialam zerwalam z nim kontakt. odczekalam troche i znowu odnowilismy kontakt. spotkalismy sie pare razy. poczulam znowu ze go kocham. juz myslalam ze go znowu odzyskam znowu byl moj ale tylko na pare nocy.. tak bardzo go kocham a nie wiem jak mam go odzyskac. czekam na niego juz5 miesiecy. nie umiem pokochac szczerze nikogo innego. blagam pomozcie mi ;( nie ma dnia zebym o nim nie myslala. nikogo tak bardzo nie kochalam jak jego. dla niego byla bym gotowa na wszystko. co mam zrobic zeby znou poczuc jego milosc ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmusisz nikogo, żeby Cię kochał..... A tu ewidentnie widać, po tym co piszesz, że koleś Cie w ogóle nie kocha tylko bawi się twoimi uczuciami... Daj sobie spokój z nim dla własnego dobra, bo takie zachowanie Cię wykończy. Zerwij z nim kontakt raz na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Bezimienna...
Chcialam juz zerwac z nim kontakt probowalam juz nie raz ale za kazdym razem pekam ;( spotykalam sie z innymi zeby zapokmniec o tamtym. ja mam 19 lat on 24. poznalam go pzrez koleznke. znaim doszlo do pierwszego spotkania pisalismy ze soba prawie 2 miesiace. pisalismy bardzo duzo i o wszystkim i nigdy nie zabraklko mi tematu. po pierwszym zerwaniu z mojej winy walczylam o niego jezdzilam rozmawialam i udalo mi sie go juz raz odzyskac ale nie na dlugo bo potem znowu zerwal. potem jak znalazlam innego myslalam ze juz nic nie czuje do niego. wyladowalam w szpitalu i moj obecny facet nie znajdowal dla mnie czasu wiec poprosilam zeby wlasnie moj ex mnine odwiedzil. jak go tylko zobaczylam odzyly uczucia. patrzylam w niego jak w obrazek. po dlugich rozmowach w szpitalu (trwaly nawet do 3 w nocy) doszlismy razem do wnoiesku ze znowu chcemy byc razem. myslalam ze on jednak mnie kocha. zepsulam swoj istniejacy zwiazek zeby znowu z nim byc. na poczatku myslalam ze naprawde sie zmimenil ze zrowumial i ze nadal bardzo mnie kocha. nagle wszystko zaczelo sie psuc. jego ciagly brak czasu dla mnie doprowadzal mnie do szalu wiec sie ciagle z nim o to klocilam. wkoncu on nie wytrzymal i zerwal. napisal dlugiego sms z wytlumaczeniem dlaczego. ze musi pokochac. znienawidzilam go wtedy napisalam ze nie che go znac ze nie wierze ze znowu mnie rani. ale on uparcie twierdzil ze to tylko na jakis czas i ze chce miec ze mna kontakt. po 2 tygodniach jednak znalazl se inna i urwal sie kontakt. ja tez nie odzywalam sie bo chcialam zapomniec. po 2 miesiacach znowu sie odezwalam. oczywiscie dostalam odpowiedz. kiedy zaproponowalam mu spotkanie zgodzil sie. na pytanie czemu mi obiecal ze nie bedzie z nikim i zlamal bietnice odpiwiedzial ze on tego nie zaplanowal ze to samo wyszlo. zrobil taka mine jak by tego zalowal. ciagle rozmawialismy o mnie o nim o jego obecnym zwiazku. rozmowa trwala do 4 w nocy. widzialam ze czuje co do mnie ze ciagnie go do mnie. kiedy mnie przytulil ja sie poplakalam. poczulam to co czulam kiedys. na kolejnym spotkaniu zdradzil swoja dziewczyne ze mna. mialam nadzieje ze go odzyskam. ale nie noca spedzona razem ale dzieki nasdzej rozmowie. ciagle mowi ze z dziewczyna mu sie uklada tak sobie i ze na zerwanie z nia potzrebuje zcasu ze nie moze od tak zerwac. przytknelam mu wtedy ze zeby zerwac ze man dlugo mu to nie zajelo. po paru spotkaniach zrezygnowalam i pzrestalam sie odzywac. wczoraj do niego znowu napisalam. poprosilam o kolejne spotkanie. powiedzial ze za pare dni bedzie nial czas. z jednej strony widze ze jestem zabawka w jego rekach. ale z drugiej gdyby nie czul nic do mnie i gdybym nie miala szans nie spotykal by sie ze man majac dziewczyne. to jest tak dokladniej co jest miedzy nami. choc bym chciala nie umiem o nim zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, zapomnij o nim! Moze teraz trudno Ci w to uwierzyc ale pojawi sie ektos kto Cie bedzie na recach nosic. Nie odzywaj sie do niego, bo tylko Twoje poczucie wartosci spada, Czy chcesz zeby zawsze tak bylo?zebys to Ty sie starala o wszystko a on bedzie to akceptowal lub odrzucal jak bedzie mu sie podobalo. Mloda jestes, i jeszcze Ci sie wszystko ulozy. I naprawde uwierz ze zaslugujesz na to zeby byc kochana i szanowana!Nam kobietom tak czesto to ciezko zrozumiec, i ciezko oderwac sie od uczuc, ale musimy byc twarde i walczyc a same siebie i byc niezaleznymi, a wtedy faceci beda nas 'na rekach nosic'. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×