Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara

kobieta ginekolog dla trudnej pacjentki z Warszawy lub okolic

Polecane posty

Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara

Słuchajcie kobiety, nie jestem najmłodsza, ale nigdy nie byłam u ginekologa! Boję się strasznie lekarzy (wszystkich), ale takich, którzy coś robią, co boli lub jest nieprzyjemne to już na maksa i nie mogę się przełamać :( Czytałam tutaj czasem tematy dziewczyn grubo po 20, co się wstydzą iść, a u mnie to jest problem tak spotęgowany, że boję się, że nie dam rady dać się zbadać! To jest wstyd nad wstydy, ale ja nad tym nie panuję, ostatnio u okulisty nie dałam sobie kropli wpuścić do oka, bo łapałam go za ręce, z zastrzykami czy pobraniami krwi jest podobnie. Jestem stuprocentowym przypadkiem trudnego pacjenta, ale wielkiej tragedii nie ma, gdyż dotąd udawało mi się wybierać cierpliwych miłych lekarzy, którzy mnie uspokoją, bo jak ktoś zacznie na mnie krzyczeć, to już koniec - histeria na maksa. Ale do ginekologa w ciemno boję się iść, bo nie wiem, na jakiego trafię :( Dziewczyny, błagam, któraś z was jest w podobnej sytuacji? Jest tu jakaś inna trudna pacjentka, panikara i tchórz? Może ktoś mi polecić MIŁĄ, CIERPLIWĄ i dającą sobie radę z trudnymi pacjentkami kobietę ginekolog? Wiele razy widzę, jak ktoś tu szuka lekarza, ale zawsze wyznacznikami jest, że ma być dobrym fachowcem itd, a u mnie jest to problem innej natury i najważniejsze, żeby to był ktoś, kto uspokoi dobrym słowem, nie wystraszy, nie wyśmieje, ktoś, komu w ogóle dam się zbadać i nie ucieknę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza23
ja bym polecała mężczyzne bo kobiety ginekolog sa niezbyt delikatne,na takie ja zawsze trafialam.Ja jestem z Wołomina wiec nie jest to Wawa ale jesli tu by Ci odpowiadało to dam namiar na fajnego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
Wiem, słyszałam o mężczyznach, już się przerzuciłam na dentystę i okulistę-mężczyznę, ale ginekologa tak się boję, że chyba u mężczyzny jeszcze dojdzie większy wstyd, i moja psychika już padnie całkowicie na wizycie, jednak chyba lepiej kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośc siebie
histeryczko z ciebie to taka panikara jak ja. ja tez nie jestem najmłodsza skończyłam 24 lata i dopiero miesiąc temu pierwszy raz wybrałam się do gina.kurcze wiesz co nie było źle a nawet napisze było bardzo dobrze. Przede wszystkim bałam sie iśc dlatego,ze może coś gadać ,że tak póżno itd. poszłam prywatnie ,facet był bardzo miły,..kilka dni byłam na drugiej wizycie ,zrobił mi cytologię,usg ,i wypisał tabletki bo po to w sumie poszłam. radzę ci nie stresuj się bedzie ok:):):) idz prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
że prywatnie to wiem, ale mnie nawet prywatni (np dentyści) wypraszali z gabinetów! Zatem ty chyba nie jesteś aż taką trudną pacjentką jak ja... A nie stresować się nie da, to samo sobie powtarzam na każdy widok każdego lekarza czy strzykawki itp., ale się nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośc siebie
chyba faktycznie trudny przypadek z ciebie ale naprawdę nie potzrebnie panikujesz.no bo tak naprawdę to czego się boisz???? przecież nic bolącego cię nie czeka,nikt ci zastrzykow nie bedzie robił. powiem ci tak,że ja teraz 100 razy wolę chodzić do ginekologa niż np.do dentysty. a co do wstydu ,kiedy już tam weszłam ,usiadłam ,porozmawiałam z lekarzem to wstyd sam zniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważniakowa
Wiesz co, że sie boisz, to naturalna sprawa - popytaj kolezanek po prostu o miłego ginekologa, ceirpliwego. Ale z tym panikowaniem - po prostu przestań to usprawiedliwiac. Idź do lekarza, weź sie w garść, bo stara baba z ciebie, a nie pieciolatka, i po prostu daj się zbadać. Jak bedziesz sobie dalej wmawiac, ze jestes trudną pacjentka, ze panikujesz i sratatata, to bedziesz oczekiwała od innych, że bedą tolerowac twoje dziwactwa, a sama nic z tym nie zrobisz. Ja sie panicznie moję pobierania krwi. Nienawidzę tego, odczuwam wielki strach. Ale kurwa mac idę, siadam, wyciągam rękę, pielegniarka pobiera krew i już. Jak już wyjdę z przychodni, to wpadam w ryk i trzęsie mi się wszystko, biegnę wtedy pół kilometra, aż nie mogę złapac oddechu, i już. Ale mozna sieopanować i nie odstawiac cyrków przez lekarzem. Wex sie w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
-->ważniakowa Ja się staram coś z tym zrobić, DLATEGO WŁAŚNIE SZUKAM LEKARZA, jeśli nie zauważyłaś. I nie wymyśliłam sobie i nie wmówiłam pojęcia trudnej pacjentki, gdyż wielokrotnie słyszałam to z ust lekarzy. I wcale nie prawda, że wszystko można opanować, gdyż to że ty możesz, nie znaczy że inny człowiek też, a jest wiele odruchów BEZWARUNKOWYCH, nad którymi nie panuję, choć zawsze sobie zakładam, że dam radę, to zawsze g.... wychodzi. Nie odgrywam cyrków przed lekarzami na własne żądanie! tylko zawsze i tak wychodzi, mimo, że staram się panować na sobą i nawet biorę leki uspakajające! Wiesz, ile ja nocy przepłakałam przed i po wizytach u lekarzy i nawet nie tylko, po prostu dlatego, że taka jestem, że tak się boję, że tyle badań i lekarzy omijak szerokim łukiem, że jak już pójde, to nie potrafię się zachowywac jak normalny człowiek 😭 A z koleżanek własnie nie mam kogo się zapytać (zwłaszcza, że nie znam takich tchórzliwych), więc dlatego miałam nadzieję, ze tutaj ktoś poleci. --> mam juz dość siebie Czego się boję? No właśnie to jest problem, że wszystkiego i wszystkich lekarzy, skoro problemem jest dla mnie nawet wpuszczeniue kropel do oka czy sam przegląd zębów, jak za mocno jeźdźi po zębach, to wiadomo, ze badanie ginekologiczne jest jeszcze bardziej nierzyjemne, a ja nawet nie używam tamponów, taka ze mnie panikara. To nikt mi nie poleci żadnej ginekolog? I nie ma tutaj też takich trudnych pacjentek, żeby się podzielić doświadczeniami i coś doradzić, żeby przezwyciężyć strach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KWOR444
A ILE MASZ LAT ?BO MAM TEN SAM PROBLEM ALE JA MAM JUŻ 27 LAT WIEC MASAKRA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
Wstyd przyznać się ale mam już 42 lata :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
Kwor, też mam 27 lat, wyżej to podszyw :O Ale Ty byłaś czy jeszcze nie? I masz problem tylko z ginem czy ze wszystkimi lekarzami mało przyjemnymi że tak powiem? A ja zajrzę tu dopiero jutro, wiec jeśli coś się pojawi, to będzie to podszyw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
Nie umiesz sieopanować, bo wcale ci na tym nie zależy. Idziesz do lekarza i nastawiasz sie, ze zaraz odstawisz cyrk - pytanie tylko, czy za minutę, czy za 5. Idx raz i powiedz sobie "dzisiaj nie odstawie cyrku". Myśl o czym innym, nawiaż rozmowe z lekarzem, skoncentruj sie na czymś przyjemnym. Musisz postanowic całkiem twardo i z przekonaniem - dziś nie będę odstawiac cyrku. I nie tłumaczyc sie sama przed sobą "a bo ja nie umiem", "a bo ja zawsze", "taka juz jestem". Chcesz taka zostac czy chcesz do końca życia wyprawiac histerie przed byle głupią wizytą ? Wizyta u dentysty jest dużo mniej przyjemna niz u ginekologa. U ginekologa po prostu trzeba ściagnąć majtku i rozłożyć sie na fotelu. Fotel jest wygodny, mozna polezeć i sie odpreżyc. Lekarz robi swoje i po zabawie, ani minuty to nie trwa. Potem jeszcze pomaca cycki i do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaa jednaaaa
hej histeryczko :-) Ja tez mam 27 lat i tez sie boje wszystkich lekarzy, no ale az takiej paniki nie mam. Tez jestem przed pierwsza wizyta u gina i ogarnia mnie strach, a na dodatek jestem dziewica. Kurcze boje sie, ze potraktuje mnie jak jakis okaz. Pozdrawiam i odwagi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
--> pani magister " Nie umiesz sieopanować, bo wcale ci na tym nie zależy. Idziesz do lekarza i nastawiasz sie, ze zaraz odstawisz cyrk" Brednie! Nikt się nie ośmiesza na własne żądanie! Nigdy się nie nastawiam, ze odstawię cyrk, tylko zawsze mam nadzieję, że dam radę! "Musisz postanowic całkiem twardo i z przekonaniem - dziś nie będę odstawiac cyrku. " Zawsze tak sobie mówię. ...a później i tak ręce mi latają i się bronię :O ---> takaaaa jednaaaa A kiedy się wybierasz? I masz już wybranego lekarza? Ja też jestem dziewicą, więc wcale nie jest tak, jak pisze magister, że to nic takiego, skoro ja nawet tamponu sobie nie włożę :O Nie wydaje mi się, by badanie nie było wielkim dyskomfortem :O Takaaaa jednaaaa - a może przypadkiem mieszkasz gdzieś niedaleko Wawy? Dziewczyny, nikt mi naprawdę nie poleci lekarza jak w pierwszym poście napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, a nie myslałas, zeby iśc do psychiatry? Moze to jakaś fobia społeczna i gdybyś wzięła silniejszy lek, typu afobam, poszłabyś bez problemu? Pomyśl o tym,bo rzeczywiście aż żal tak się męczyć, a wierze, ze to, co przezywasz jest koszmarem. A bez lekarzy się nie da-może przed wizyta psychiatra mógłby coś Ci zaserwować? bo na stałe to lepiej nic sobie nie daj wciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Zzz
Kobiety !!!!!! Dziewczyna pyta o jakiegos lekarza kobiete, a Wy wszytskie wyjezdzacie jej z tekstami typu moze to fobia moze sie zmusc itd itp. Kobiety przeczytajcie o co Was prosi ta dziewczyna i udzielcie pomocy w zakresie w jakim ona tego potrzebuje a nie gadacie trzy po trzy ale nie na temat. Szzerze wspolczuje Ci, ze tyle "kolezanek" a zadna nie pomoze a plecie swoje wywody jakies, ja niestety jestem facetem i wstapilem na to forum by poszukac cos dla swojej lubej bo ona w pracy a ja chory i mnie prosila i tyle tu tego wszytskiego, ze nie moge sobie poradzic ale co raz bardziej watpie w to, ze jej znajde to co chciala bo jak widze takie odpowiedzi na taki topik jak ten.. to eh szkoda slow. Lepiej juz nic nie pisac niz pisac cos o co Kobieta nie prosila. Jak przyjdzie moja z pracy to sie jej zapytam czy ma faceta czy kobite lekarza i jak bedzie miec kobite to obiecuje Ci zalozycielko topiku, ze wstapie tu jeszcze Ci podam jej namiar bo az mi Ciebie szkoda.. i wspolczuje, ze nikt Ci nie pomoze a "pieprza" o wszystkim innym lecz nie o tym co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
--> lulu 2008 "a nie myslałas, zeby iśc do psychiatry?" Myślałam i ciągle myślę, ale po pierwsze - brak kasy, i tak już bankrutuję na lekarzach bo tak się boję, że chodzę tylko prywatnie, bo wtedy mam szansę że potraktują mnie miło, a nie jak dziwoląga. A po drugie - to jest dla mnie taki wstydliwy problem, ze chyba nie umiałabym o tym rozmawiać :O Ale z innymi lekarzami już sobie jakoś radzę (po latach znalazłam odpowiednich), z ginem to spotęgowane wielokrotnie, bo pierwszy raz i to w takim wieku. --> jolazabrze "Badanie ginekologiczne nić nie boli , tylko trzeba chcieć iść do niego a nie panikować za wczasu." Co za brednie... jak się czegoś chce, to nie boli? Do okulisty chcę iść, a jak idę do nie daję sobie wpuścić kropli, bo mnie to boli, bo mam taki odruch bezwarunkowy, którego nie chcę! Do dentysty idę i łapię go za rękę, bo jednak boli. I gówno to zależy od chcenia czy niechcenia. Bo ja idiotki i pośmiewiska nie chcę z siebie robić. Ale robię :( "Ginekolog to taki sam lekarz co inni." No właśnie, i innych też się boję, ale znalazłam fajnych, i teraz szukam ginekologa. --> Roman zzz Dziękuję za te słowa, bo ja nie dość, że umieram przez to ze wstydu, to jeszcze się muszę naczytać, że to na własne żądanie (jakbym lubiła odgrywać cyrk...). Ja bym dużo dała, żeby się nie bać i przełamać, ale jak ktoś nie ma takiego problemu, to nie zrozumie. Nikt nie wie, jaki to wstyd i upokorzenia, jak się robi z siebie kretynkę, panikuje i zachowuje jak małe dziecko przed lekarzem. Tylko się zapaść pod ziemię! a nie samemu to reżyserować i zakładać, że ja tak chcę, bo jak można tak chcieć?! Miałam nadzieję, że znajdę tutaj kogoś z podobnym problemem, kto poleci SPRAWDZONĄ ginekolog dla trudnych pacjentów, a może i poznam kogoś z bliska i razem stawiłoby się czoła temu strachowi ;) razem zawsze raźniej, a ja niestety nie mam zaufanych przyjaciółek. A samemuo dwa problemy - 1. znaleźć odp. lekarza, 2. odważyć się pójść, choć w sumie jeszcze i 3...- nie uciec i nie histeryzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
No i widzisz - ty po prostu nie chcesz nic z tym zrobić. Do psychiatry nie pójdziesz, bo za drogo i sie wstydzisz. Uwierz mi - twoje odruchy masz dlatego, ze sie sama nakręcasz. To na tej zasqadzie co "chcę znaleźćpracę, ale nic nie mogę znaleźć ". A dlaczego ? Bo nigdy nie wysłałas cv, bo spisz do 12, a potem bawisz sie na kompie, zamiast naprawdę zająć sie szukaniem pracy. Jak ty masz problem z lekarzami, to tylko ty możesz cos z tym zrobić. Pewnie, że zakrapianie oczu nie jest przyjemne - ale nie przesadzaj, nie boli jakoś specjalnie. To samo z borowaniem - dla nikogo nie jest to przyjemne - ale cel uświeca środki. Na ulicę tez nie wychodzisz, bo może ci spaśćcegła na głowę albo może cie potrącić samochód ? Jak będziesz sie zasłaniać fobia, to nigdy sobie z tym nie poradzisz. "To nie moja wina, ja tego nie chcę,m to moja fobia". Idzie sie do lekarza, najlepiej z kolezanką, bo wtedy bedzie ci wstyd robic teatr, siedzi sie w poczekalni, wchodzi sie do środka i robi to, co lekarz mówi. Takjie to proste. Tylko jak ty jeszcze musisz koniecznie wcześniej sobie nawyobrażac, jak sie prawdopodobnie zachowasz i jakie masz milion powodów, zeby nie iść.... Widac wcale ci nie zależy na tym, żeby pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
"Ja bym dużo dała, żeby się nie bać i przełamać, ale jak ktoś nie ma takiego problemu, to nie zrozumie." No tak dużo chyba byś nie dała, bo już przy propozycji wizyty u psychiatry czy psychologa wycofujesz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiło ale prawdziwie
JEŻELI ŁAPIESZ LEKARZA ZA RĘCE GDY COŚ WYKONUJE (ZASTRZYK, ZAKROPLENIE OCZU), TO NIE JESTEŚ PANIKARĄ TYLKO OSOBĄ CHORĄ PSYCHICZNIE. WOBEC TEGO NIE POTRZEBUJESZ LEKARZA , KTÓRY BĘDZIE SIĘ Z TOBĄ CIUĆKAŁ I TYM SAMYM PIELĘGNOWAŁ TWOJĄ FOBIĘ, ALE PSYCHIATRY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Zzz
Dziewyczyny Kobiety dajcie jej spokoj jesli nie mozecie jej pomoc ! Po co te wasze uwagi itd.. ona szuka tu konkretnej pomocy na konkretny temat i jesli ma ktoras cos w tym temacie to niech jej pomoze a tak dajcie spokoj-zaczynam twierdzic, ze wiekszosc kobiet to takie co lubia jezdzic po "kolezankach" . Na szczescie wsrod facetow takie zjawisko jest w duzo mniejszym stopniu spotykane. Jak koles wie to powie a jak nie to nie ocenia. A tu widze, ze Wsrod wszystkich Pan ocena to domena. Czy Ona was o to prosi? Prosi o konkret a w zamian dostaje .. no wlasnie co? glupie gadanie glupich bab ( sorry ale tak to widze i jestem szczesciarzem, ze moja kobieta do Was sie nie zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
Ale ona nie chce, zeby jej pomóc. Ona chce, żeby tacy jak ty jej poklaskiwali, że jaka ona biedna. No i zaeby jej podali nazwisko lekarza, który pozwoli sie szarpac za ręce, wierzgać itd. i ani słowem nie powie, że ma sie wziąć w garść i przestac histeryzować. Nie sądze, żeby tacy istnieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
Wiesz, jak miałam 10 lat, przecięłam sobie stopę szkłem. Poszłam potem na zdjecie szwów i nie wiadomo dlaczego chlipałam w rękaw. W końcu pielegniarka siewkurzyła i powiedziała, ze mam przestac sie slimaczyc, bo to wcale nie boli i zebym sobie popatrzyła na chłopaka 5-letniego obok - tez miał zdejmowane szwy, a ani nie pisnął. I zaraz mi cała fobia przeszła, przestałam sie ślimaczyć. Jakos się dało. To jest tylko kwestia motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Zzz
Mysle, ze to nei tak jak piszesz. Kobiety a przynajmniej niektore to delikatne istoty i boja sie prawie wszystkiego. Sam mam taka jako wybranke. Dlaczego jak bylo trzeba to ja moglem robic jej zastrzyki w brzuch a nie pielegniarka? Bo najnormalniej w swiecie wiedzialem o jej lekach, strachu i tym, ze panikuje na sama mysl o igle a ona wiedziala, ze ja wiem i moze to dziwne ale tak jak z ludzmi, ktorzy cierpnia na nerwice, jakies stany lekowe na terapii grupowej moga gadac o tym co im jest i dlaczego im jest i czesto takie terapie koncza sie przyjaznami, jakimis wypadami w miejsca publiczne gdzie normalnie takie osoby by nie poszly same badz z osobami, ktore nie maja tak jak one. To nie choroba psychiczna ani cos co koniecznie wymaga leczenia. Czasami jest to uwarunkowane poprostu delikatna konstrukcja psychiczna. Czemu moja kobieta placze jak skaleczy sie w palca? iiiiiii wcale nie na pokaz... bo juz nie raz widzialem ( gdy ona nie wiedziala o tym, ze ktos jest w poblizu ) jak sie wlasnie rozczuala nad soba. Jest delikatna ! tak jak autorka tego topiku i nie moge patrzec jak Wy jako kobiety po niej tak jedziecie ( Wy istoty tak piekne i delikatne ) a predzej zrozumie ja facet - gruboskorny jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiło ale prawdziwie
"Dziewyczyny Kobiety dajcie jej spokoj jesli nie mozecie jej pomoc ! Po co te wasze uwagi itd.." Jeżeli ktoś ma problem wynikający z urojeń, to odpowiadając na jego pytania wcale mu nie pomagamy ale utwierdzamy w tych urojeniach. Na dodatek ona może być w takim stanie że jeszcze moment a nie tylko dotyk lekarza czy zastrzyk ale krzywo stojący stołek w gabinecie wprowadzi ją w jakiś stan histerii. Obecnie autorka tematu zachowuje się jak niezbyt mądra kilkuletnia dziewczynka więc na temat jej wizji nie ma sensu z nią rozmawiać. Takie zachowania można natomiast usunąć, jeśli się chce, poprzez pracą nad sobą, szukanie źródła problemu a może i leczenie. Niechże więc zachce. Ja na pewno wspierać w histerii nie będę. I dobrze że tutaj przeczytała trochę słów prawdy i krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiło ale prawdziwie
Co to, do cholery, ma być, owo "Roman Zz"??? To ten sam osobnik który tu gdzieś robi za "ginekologa-amatora" czy jakiegoś takiego przygłupa? Proponuję go ignorować bo tojakaś odrealniona istota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister
To samo mówie. Pewnie, mozna chodzic na jakies terapie grupowe i opowiadac sobie miesiacami, jak sie strasznie boi strzykawki i sie jeszcze bardziej nakręcać, wzajemnie rozumieć i utwierdzac w przekonaniu, że jest się po prostu delikatnym. A można pójsć na ten cholerny zastrzyk, zagryźć zęby i przemęczyc te parę sekund. mnie by było szkoda czasu na rozczulanie się nad sobą. Ona chciała znaleźć osoby, co mają tak samo jak ona. Po co ? Żeby tu sobie mogły pośpiewac wspólnie, jak by chciały byc takie silne jak inni i jak je natura strasznie okaleczyła. Ciekawe tylko, dokąd ją to zaprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiło ale prawdziwie
p.s. aczkolwiek dodam że właśnie leczenie nerwicy (a to kategoria bliska chorobie psychicznej, a różniąca się ilościowo pod względem nasilenia objawów) poprzez terapie grupowe, to sposób na wychodzenie z nich i radzenie sobie w życiu i tego osoby takie jak autorka potrzebują, a nie pierdolenia o cechach przyrodzonych płci, co jest kompletną, nieuzasadnioną bzdurą i głaskania po głupiej główce takiego leczenia potrzebuje każdy kto ma fobię utrudniającą życie, bez względu na płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HisterycznaTchórzliwaPanikara
"Uwierz mi - twoje odruchy masz dlatego, ze sie sama nakręcasz. To na tej zasqadzie co "chcę znaleźćpracę, ale nic nie mogę znaleźć ". A dlaczego ? Bo nigdy nie wysłałas cv, bo spisz do 12, a potem bawisz sie na kompie, zamiast naprawdę zająć sie szukaniem pracy." Jak to na tej samej zasadzie??? Co ty porównujesz??? Jak nie wysyłam CV, to normalne, że nie znajdę pracy, ale do lekarzy chodzę i staram się panować, tylko nie u każdego wychodzi. "Idzie sie do lekarza, najlepiej z kolezanką, bo wtedy bedzie ci wstyd robic teatr," Napisałam, że nie mam zaufanej koleżanki, którą mogłabym o to poprosić. Stąd też ten temat tutaj. "Ona chce, żeby tacy jak ty jej poklaskiwali, że jaka ona biedna" Chyba mylisz pojęcie robienia z siebie ofiary i robienia z siebie idiotki. Pierwsze faktycznie popularne, żeby wymagać specjalnego traktowania, ale robienie z siebie idiotki jest tak upokarzające, że tego się nie robi na własne żądanie! jeśli nie widzisz różnicy, to nie mamy o czym rozmawiać (i tak widzę, że nie mamy, bo nawet jedna osoba mi nie odpowiedziała na pytanie) "No tak dużo chyba byś nie dała, bo już przy propozycji wizyty u psychiatry czy psychologa wycofujesz się" A zapłacisz mi, skoro mnie się czepiasz? Ja na własne wydatki (już po rachunkach i jedzeniu) mam w ręku 100 zł, to z czego mam iść do lekarza następnego z kolei, czyli psychologa czy psychiatry? Jak coś pouzbieram to idę do tych, co akurat muszę, a zawsze jakiś wypadnie. "JEŻELI ŁAPIESZ LEKARZA ZA RĘCE GDY COŚ WYKONUJE (ZASTRZYK, ZAKROPLENIE OCZU), TO NIE JESTEŚ PANIKARĄ TYLKO OSOBĄ CHORĄ PSYCHICZNIE." Ciekawa definicja, ale na szczęście bzdurna. Nie jedna jest taka osoba na świecie. "WOBEC TEGO NIE POTRZEBUJESZ LEKARZA , KTÓRY BĘDZIE SIĘ Z TOBĄ CIUĆKAŁ I TYM SAMYM PIELĘGNOWAŁ TWOJĄ FOBIĘ" Ja nie potrzebuję lekarza, który "będzie pielęgnował moją fobię", ale który jest miły, cierpliwy i przy którym ta fobia nie wyjdzie. Jeśli nie widzisz różnicy, to jesteś tak ograniczony.a, jak twoja definicja osoby psychicznie chorej. "No i zeby jej podali nazwisko lekarza, który pozwoli sie szarpac za ręce, wierzgać itd" Rzeczywiście, o tym marzę . Patrz kilka linijek wyżej: czego szukam. A historyjki o dzieciach, co lepiej znoszą i porównania, mnie nie pomogły, a słyszałam wielokrotnie. Raczej odwrotny skutek u mnie akurat. "Nie sądze, żeby tacy istnieli" Jak nie? jak tak! Istnieją mili lekarze, przy których udaje mi się zapanować, ale nie łatwo znaleźć. Dlatego tutaj szukam. Potrzebnych mi specjalistów już mam, którcyh lubię, tylko teraz szukam ginekologa. "Ale ona nie chce, zeby jej pomóc. " PRZECZYTAJ czego szukam, bo dyskutować z ludźmi, którzy nie umieją czytać albo nie rozumieją sedna problemu, nie ma sensu. Ja powtórzę z mojego ostatniego postu: "Miałam nadzieję, że znajdę tutaj kogoś z podobnym problemem, kto poleci SPRAWDZONĄ ginekolog dla trudnych pacjentów, a może i poznam kogoś z bliska i razem stawiłoby się czoła temu strachowi razem zawsze raźniej." Aha i powtórzę - nie szukam lekarza, u którego będę mogła odprawiać cyrki, tylko takiego u którego nie da to o sobie znać (czyt. miłego, wyrozumiałego, delikatnego). KONIEC moich tłumaczeń, skoro jak grochem o ścianę, bo każdy inny wie lepiej, nie znając mnie, Jutro lub pojutrze tu będę mogła zajrzeć i mam nadzieję, że ktoś mi odpisze z sensem i na temat, bo przez brednie niektórych to jescze bardziej się blokuję i wątpię, czy dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×