zakochana

"Nie liczy się nikt prócz ciebie! Jesteś gwiazdką na mym niebie, jesteś prawdą, którą znam, jesteś wszystkim tym, co mam" :)

no i jak tu nie kochać? :)

zazdroszczę:(

15 lat???:O:O:O

Romantyczne. Wzruszyłem się. Proszę - a mówi się, że młodzi nie potrafią się zachować...

22 lata, ze sobą jesteśmy już 4 lata i Twoje komentarze nie zmienią tego, że jestem szczęśliwa :P

nie jest to tekst jakiejś piosenki? dużo fajniej by było jakby sam to wymyślił. a swoją droga kiedyś jeden z byłych też takie coś mi pisał i dziś cieszę się, ze etap jest za mną bo to był bardzo zły człowiek ;]

a Ty mi zazdrościsz i tyle :P

a ja mu odpisałam: ''Seks namiętny, czy seks dziki? Pragnę słyszeć Twoje krzyki! Jeśli chcesz słodkich igraszek, to zapraszam pod mój daszek! :D'' myślicie, że przyjdzie do mnie? :)

ja dostawalam od faceta wierszyki ktore sam wymyslil... to bylo tak zalosne i beznadziejne ze szok:O na szczescie moj obecny nie probuje mi pisac bzdurnych wierszykow:D:D

Pogadamy za roczek. :-)

Myślimy, że przyjedzie. :-)

kochanie nie zazdroszzce ci:P mam faceta od 4 lat od pol roku zareczeni od roku razem mieszkamy i jestem szczesliwa jak nigdy:):D

no faktycznie... teraz mu nawybrzydzam, że zamiast sam coś napisać, to zerżnął z jakieś piosenki. no super. a ja się głupia cieszę, nie? co to za wysiłek, przepisać do esa kawałek tekstu i wysłać dziewczynie, by się cieszyła....

nieeee wierz mi ze juz lepiej takie cos ladne zerzniete z piosenki8 niz cos co stworzyl sam a nie ma rak i nog:O nie ma nic gorszego niz facet ktory nie potrafi napisac wierszyka a pisze i mysli ze sa fajne:O wiec ciesz sie ze to cos takiego ci wyslal:D

a z tym seksem pod dachem to podszyw...

szczerze mówiąc zastanawiam się, czy pisanie takich mdłych tekstów przez młodych mężczyzn niejako znaczy o ich niedojrzałości psychicznej? Bo gdybym miała się sugerować mentalnością byłego, to musiałabym odpowiedzieć: "Tak, ma to związek". a on ma - mój też się nie sili i Bóg zapłać! i też rok mieszkamy ze sobą, z tym, ze krócej jesteśmy razem ;)

bo ja osobiście preferuję seks na dachu :)

w sumie pisal na poczatku jakies bzdury ale jak przestalam na nie odpisywac to przestal:D wole rozmowe o wszytskim i o niczym, inne wyrazanie milosci niz takie wiersze;D

no i ja się właśnie cieszę. to była odpowiedź na komentarz pewnej pani, która wcześniej napisała: "to jest tekst piosenki, nie mógł sam czegoś wymysleć?"

nigdy nie uwierzę, że siedząc w nudnej pracy, w taką paskudną pogodę, nie pojawiłby się na Waszej twarzy choćby malutki uśmiech po takim niespodziewanym sms-ku od ukochanego.

Ja też uwielbiam takie sms-y od chłopaka :D

wiecie co? naprawdę Was niektórych nie rozumiem... jakby nie napisała nic, to by płakały, że olewa, że nie myśli o niej, że mu nie zależy; a jak cos napisze to od razu: mdłe wiersze, bzdury... Wy chyba same nie wiecie czego chcecie.

eno napisalam przeciez ze masz sie cieszyc... wiesz co innego jak sie juz ze soba mieszka, jak jest w pracy to nie piszemy do siebie nie wydzwaniamy bo po co???? przychodzi z pracy pogadamy, zjemy, idziemy do swoich zajec a wiedczorem zajmujemy sie znowu soba.

aaa i nigdy nie mowilam ze moj mnie olewa lub olewal:D po prostu nie mielismy potrzeby ciaglego wiszenia na tel itd nawet jak nie mieszkalismy ze soba:D wyjatek byl jak byl w wojsku- rozmowy i po 3 h dziennie:D

ale my też już ze sobą mieszkamy. prawie rok. a mimo to nadal uwielbiam takie esy :) i podejrzewam, że dostaję je nie dlatego, bo mój P> taki romantyczny - dostaję je dlatego, bo on wie, że ja to uwielbiam :)

moj tez pisze mi jak jest w pracy ja sama nie napisze pierwsza bo po co a on czasem potrafi 10 esow w ciagu godziny:O mile to jest ale ja nie mam czasu na pierdoly wole posprzatac ugotowac i dopiero jak wroci poprzytulac sie itp:P

a nie pomyślałaś, że może jemu sprawiłabyś radość taką pierdołą??

nie bo on pracuje i tez nie ma czasu, po co mam mu robic problemy w pracy jak go ktos przyuwazy itp?? czasem mu napoisze cos milego ale baaaardzo rzadko. no a jak on cos pisze no to tez mu odpisuje bo potem wydzwania czy cos mi sie stalo itd:D

do autorki - moje przekonanie a raczej uprzedzenie na temat tego typu tekstow bierze sie z niemilego doswiadczenia. Jak ci sie podoba - ciesz sie tym, nikt ci nie zabrania. mój mężczyzna to też mój P. i też blisko rok mieszkamy ze soba, ale ja wolę smsa ze słowami "Kocham Cię" albo telefon gdzie mówi, że tęskni i już chce być ze mną. i tyle :)