Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AntylopaqAfrykanska

Zazdrosny czy jak?

Polecane posty

Gość AntylopaqAfrykanska

Byłam z moim chłopakiem 2 lata. Zerwaliśmy, tzn. on zerwał, bo powiedział, że nie jest gotowy na związek. Kocham go dlatego zostaliśmy przyjaciółmi ( z góry mówię, że nie ma między nami fizyczności). Powiedział, że cieszyłby się gdybym sobie kogoś znalazła, bo wtedy byłabym naprawdę szczęśliwa i nie byłby zazdrosny. Bardzo mnie zabolało takie wyznanie. Miesiąc po tej rozmowie spotkałam sie z nim na mieście. Ubrałam się seksownie i kobieco. Chodził zdenerwowany a ja nie wiedziałam dlaczego. Na koniec dnia mi powiedział: " Wszyscy faceci gapili się na Ciebie i Twoje nogi. Faceci w samochodzach, mężczyćni na ulicy. Nawet w autobusie oblepiali Cię wzrokiem!" J mu na to:" jesteś zazdrosny?" A on: " Oczywiście, że nie. Po prostu wolę być incognito chodząc po ulicach. Może innych facetów to podnieca jak inni sie gapią na kobietę z którą idą, ale mi to nie odpowiada. Idioci! I nie chodzi o to, że jestem zazdrosny, bo nie jestem." Co o tym mysloicie? zaprzecza sam sobie czy to ja sobie coś ubzdurałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntylopaqAfrykanska
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntylopaqAfrykanska
odpowie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos po 2-letnim zwiazku mozeci powiedziec ze niejest gotowy na zwiazek??? a te 2 lata to co bylo? chodzenie ze soba za raczke? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2323
nie = nie po co miałby kłamac. :| bezsensu wnikacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trzeba przyznac
ze niezle zakrecony koles. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntylopaAfrykanska
stwierdził, że nie potrafi chyba z nikim być! Pochodzi z patologicznej rodziny i ma problemy z okazywaniem uczuć. Ja 23 on 25. Nie, to nie była zabawa tylko poważny związek. Był przy mnie kiedy zachorowałam na raka i jest nadal. Wiem, że to nie litość ponieważ skłamałam, że jestem już zdrowa. Sama poradzę sobie z chorobą. Zadałam zwykłe, głupie pytanie a wy wnikacie w to co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×