Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hefalumpek5

dojeżdżać czy nie dojeżdżać/

Polecane posty

Gość hefalumpek5

Witam, mam pewien dylemat i poznac wasze opinie. Skonczyłam studia językowe i oferty pracy jakie głownie dostaję to z miejscowosci 40-50 km oddalone od mojego miasta. Stad moj dylemt, czy warto tyle dojezdzac i tracic conajmniej godzine dziennie w jedna strone ale pracowac w swojej jakby branzy, czy olać to co sie studiowalo i szukac jakiejs tam pracy ale na miejscu? Chcialabym pracowac z językiem którego przez tyle lat sie uczyłam, uczę się tez drugiego języka bo nawet to lubię tylko czy warto tracic te prawie 3 h dziennie na dojazdy. Nawet jakbym miala jakis czas dojezdzac i zdobyc to doswiadczenie to bedzie ono nieprzydatne w moim miescie raczej bo tutaj potrzebują ludzi ze srednim wykszt., prawem jazdy i ewentualnie podstawami angielskiego, a na dłuzszą metę dojazdy mogą byc męczące, kiedys juz dojezdzałam te 50 km ale pociągiem no i po 3ch miesiącach zrezygnowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek5
miałoby byc " i chciałabym poznać wasze opinie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśija
wdg mnie trzeba dojeżdżać mieszkam w dużym mieście i niektórzy autobusami dojeżdżają do pracy ponad godzinę w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca przez c
Zależy,czy ci się to opłaca? Bo jeśli dojazdy będą związane z wydatkami,ponad połową tego ,co zarobiłaś-uznaję ,że nie opłacalna taka praca by była .Druga sprawa,osobiście ponieważ nie mam dzieci,swojego czasu po prostu emigrowałam ze swojego miasta(gdybym tam została mój koniec byłby pewny jako człowieka ,który nie może dostać pracy),do innego.Emigracja na terenie Polski,ciężko mi było się dostosować do nowego miasta,ale opłacalne to było.Fakt,ze wynajmuję ale nie dojeżdżam pociągami i spółką ,co najwyżej komunikacją miejską:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej siedzie na
d... i narzekac, ze nie ma pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boski wodewil
a na czym ty siedzisz? na pieniadzach? podziel sie zatem super hiper mądry forumowiczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HURAGAN NA TWOJEJ
ja codzinnie dojezdzam godzine do pracy i wracam tak samo czasami dluzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dojazdy to normalna rzecz obecnie. Nic w tym dziwnego :) No chyba że wybieracie sklep pod domem za grosze :) Chociaż mi się raz udało mieszkać 3 min od pracy, ale to dlatego ze szukałem kiedyś mieszkania pod katem pracy właśnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cie doskonale rozumiem, takie dojazdy mecza duzo bardziej niz sama praca. Ja bym na twoim miejscu rozwazyla przeprowadzke do tamtego miasta. Musisz tez policzyc ile cie wyniosa dojazdy i ile zarobisz wiecej tak naprawde, moze sie okazac ze to skorka za wyprawke. Jesli sie nie mozesz sprzeniesc to sprobuj dojezdzac przez jakis czas a pozniej z doswiadczeniem szukac pracy w zawodzie na miejscu, moze bedziesz miec szczescie i jakas sie jednak znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
wlasnie pytanie ile wyniosa Ciebie dojazdy, ile bedziesz zarabiała. moze na razie spróbuj z dojazdami, bo jezeli teraz nie popracujesz w zawodzie potem bedzie jeszcze gorzej, moze wynajmniesz cos po kilku mies z chlopaskiem, kolazanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek5
chyba wlasnie tak zrobie tzn. bede dojezdzac, trudno, moze jakos sie przyzwyczaje a przynajmniej gdzies sie juz załapie no i bede dalej obserwowac rynek pracy w swoim miescie, dzieki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek5
aha, wyjazdy wyjda mnie mysle około 350 zł autem na gaz, komunikacja miejska troche taniej, w sumie dziennie robiłabym okolo 80 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×