wrabiany!!! jak sie bronić

W lipcu 2007 pomiedzyn mną a meżem mojej byłej doszło do szrpaniny, facet przebywał w moim mieszkaniu nielegalnie, po zajsciu facet oskarzył mnie o naruszenie nietykalnosci osobistej, i spowodowanie uszkodzenia Ciała poprzez kopniecie w kolano. Ja wiem ze łajzy nie kopnąłem poprostu wrabiają mnie bo ex nie ma zamiaru oddac mi kasy za mieszkanie.dzisiaj zastanowił mnie pewien fakt, otóż gosc ma miec zabieg Artroskopii czyli rekonstrukcji wiazadeł kolana, rzekome lekkie kopniecie które jak zeznał lekarz dyzurny do którego fagas sie zgłosił chyba nie mogło spowodować takich obrazeń... pewnym natomiast jest ze fagas wazy ze 120kg i trenował karate, tam prawdopodobnie doszło do owego uszkodzenia stawu(jeszcze przed zajsciem w lipcu 2007)Pytanie brzmi, czy lekkie kopniecie mogłoby wywołac koniecznosc rekonstrukcji wiazadeł w uszkodzonym wczesniej kolanie??Ja wiem ze goscia nie kopnałem ale kurde nie ma swiadków,ani ja ani on czy jest jakis medyczny sposób który udowodni ze przyczyna uszkodzenia nie mogłobyc lekkie kopniecie a wczesniejsza kontuzja..? Pomóżcie bo mnie wrabiają

zaprzeczać. nic innego nie mozesz zrobić. Winę musza ci udowodnić, jak nie mają swiadków naocznych to raczej będzie im trudno.

miasta jesteście?????

a Ty zwykły szary ludek?? To go moze dużo kosztować! Wykorzysał siłe i umiejętności przecieko Tobie, dawaj ostro w chłopacza :) Jak ktoś jest trenowany w sztukach walki, to robiąc komuś krzywdę ( musisz sobie o niej "przypomnieć"!!!) dostaje też ładnie po uszach

alez poco tam do niego skakales, jesli ty zaczoles on to wykorzysta

miasta jeseś??

to nie istotne bo mnnie oskarza o publiczne zniesławienie :)no facet wazy 2 razy tyle co ja i przyznał sie w zeznaniach ze mni walną głowa do tego był w moim mieszaniu