Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewiętnasteczka

czy 19 lat??

Polecane posty

Celowo!!! Staralismy sie rok i nic...;/ pozniej juz poprostu zrezygnowalismy, bo nic z tego nie wychodzilo a tu milusiea niespodzianka pod postacia 2 kreseczek;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
a nie boisz sie tak jak tu pisza ze materialnie nie wydolasz ? ze bytu nie zapewnisz, wychowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusie a powiedzcie
19 lat to juz nie takie dzieci z was;) chociaz przyznam ze nie jestem za takim czyms zeby swiadomie decydowac sie na dziecko dopiero co po szkole nie majac pracy mimo ze partner ma... nigdy nie wiadomo co sie zdarzy... ale jak juz jest ktoras w ciazy to nie ma co rozpaczac bo jednak to praktycznie dorosla kobieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w takiej sytuacji ze wiem ze dam rade z utrzymaniem malego. Ucze sie zaocznie i za to dostaje rente rodzinna po ojcu(gdybym poszla do pracy mialabym taki sam dochod, moze ze 100-200zl wiecej ale to MOZE), tatus malego pracuje wiec tez przynosi pieniazki. Dla mnie to jest najlepszy okres na dziecko, ucze sie zaocznie, dostaje za to pieniadze i bede mogla smialo z malym w domu siedziec i wychowywac go poki nie skoncze 25lat. Wiec jak maly bedzie mial isc do szkoly ja akurat bede mogla isc do pracy i nie bede miala problemu z kim dziecko zostawic;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pieprzycie
że jak nie pracuje to niech w ciąże nie zachodzi, rodziny 4-osobowe potrafią sie utrzymać za 1500zł :-o ile według was musiałaby zarabiać rodzina żeby utrzymać jedno dziecko? 10000??? :-o a co z domem? myślicie że każdy ma od razu kase i do buduje? Jakby tak każdy myślał to nikt by nie robił dzieci :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusie a powiedzcie
ja nie powiedzialam ze ma nie zachodzic;) fakt ze zawsze jest jakies ale a 19 lat jak juz mowilam to dorosla pannica;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
no wlasnie dletego pisze ze nawet w przyszlosci pojawi sie zawsze jakies ale by nie miec dzidziusia, zawsze mozna sie zastanawiac czy sie uda zapewnic super warunki czy tez nie, zawsze mozna myslec ze to nie ta pora.... to mama mam byc maja 40 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie gdyby ludzie w tych czasach caly czas patrzyli na swoje dochody to nigdy by sie nie dzecydowali na dziecko. Ludzie caly czas jada na kredytach, pozyczkach itp ale daja sobie rade, maja rodzine i godnie zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusie a powiedzcie
racja a ja caly czas sie waham... maz chce ale czy sobie poradzimy... tak sie tego boje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co mi wpada do głowy
Ja w wieku 19 lat też patrzyłam na wszytsko tak super optymistycznie, wszytsko wydawało mi się takie proste itd. Wszytsko się zmieniło kiedy wyprowadziłam się z domu i sama musiałam to wszytsko ogarnąć. I myślę, że taka jest kolej rzeczy najpierw trzeba wejść samemu w tą dorosłość by poznać wszytskie uroki takiego życia a później decydować się na dziecko. Jasne, ze można utrzymać rodzinę za 1500 zł, ale trzeba gospodarować pieniędzmi, a mało kto potrafi to robić kiedy mieszka z rodzicami. Ja nie zdawałam sobie sprawy z tego, że życie jest tak drogie i cieszę się, że nie zdecydowałam się na dziecko wtedy. Potrzeba czasu na ogarnięcie swojego życia by dać życie dziecku. Świat jest kolorowy kiedy nie trzeba opłacać rachunków, myśleć, jak przeżyć do pierwszego i dopóki rodzice myślą o tym za nas to wszytsko może się wydawać takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajasia
czy wy wszystkie tutaj mamusie jesteście takie bogate, stać Was na wszystko? Macie własny dom, 2 samochody (bo jak mąż w pracy a dziecku coś się stanie to trzeba czymś do szpitala zajechać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co mi wpada do głowy- kto powiedzial ze zycie jest proste??? zgadzam sie z toba ze inaczej wyglada zycie z rodzicami a inaczej bez nich, no ale w moim przypadku bylo tak ze od najmlodszych lat bylismy uczeni oszczednosci, na nasze zachcianki musielismy zarobic a nie ze wsio dostawalismy pod nos. Ja mam taki charakterek ze odrazu skacze na wysoka wode i jak narazie ze wszystkim soebie radze;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co mi wpada do głowy
Asiu ja też nie dostawałam nigdy wszytskiego na tacy, też byłam uczona oszczędności i zaradności. Ale naprawdę po wyprowadzce doznałam ciężkiego szoku, wcześniej jakoś nie przywiązywałam wagi do cen wody czy prądu, albo żywności. Bo tak się niby wydaje. Chleb nie jest taki drogi, wędlinę można kupić tańszą itd. Wyprowadziłam się i przejrzałam na oczy ile rzeczy jest potrzebnych by przeżyć. Nie mówię już o tym ile potrzeba by mieć na jakieś udogodnienia. Wiem tylko, ze nie jest tak HOP SIUP. Co miesiąc muszę spędzić trochę czasu na wyliczeniu na co możemu sobie pozwolić a na co nie! Ja dopiero będąc na swoim otrząsnęłam się i stwierdziłam, ze mam jeszcze czas na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co mi wpada do głowy
Asiu ale życzę Ci powodzenia i niech Twoja głęboka woda będzie pomyślna dla Twojej rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez zalezy od charakteru czlowieka, niektorzy potrafia usiasc i wyliczyc na co moga sobie pozwolic danego miesiaca, a niektorzy przepindalaja pieniadze na kazde zachcianki a pozniej placza np.ze nie maja co na chleb polozyc. Ja bym sie nie zdecydowala na dziecko gdybym nie potrafila odmowic sobie np wypadu do kosmetyczki na rzecz np kupna proszku do prania;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
u mnie jak bylam mala, chodzilam do szkoly,podstawówy czy gimnazjum tez sie nie przelewalo, rodzice wyliczali co kupic, co potrzebne, teraz nie jest najgorzej a lepiej :) mozna chyba dac utrzymanie dziecku, z tym da sie rade mysle. a ja rodząc mialabym juz w pelni 20 wiec jako taką nastolatką bym nie byla, nie wiem jednak jeszcze sama, trzeba to przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
no dla mnie tez to bylby wybór bezsprzeczny, bez kosmetyczki mozna sie obejsc, w domu tez mozna o siebie zadbac a nie zeby po kosmetyczkach latac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co mi wpada do głowy
Kosmetyczka to akurat rarytasik i nie jest niezbędny do życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie;p Usiadz ze swoim wybrankiem i jeszcze raz porozmawiajcie na ten temat;p Ja tu prawie moraly a sama nie lepsza bylam;p Spojrzalam na mojego faceta, on na mnie i w jedym ulamku sekundy powiedzielismy razem ze chcemy miec dziecko;p no i na swieta bedzie malusi aniolek;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmetyczka jest rarytasikiem;p ale znam takie dziewczyny ze niemialy by co do geby wlozyc a do kosmetyczki musza isc;p Wiec taka to by dziecka nie utrzymala;p Dlatego podalam taki przyklad;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co mi wpada do głowy
Lepiej pomyśleć o tym, że ma się ostatni grosz. Kończy się pasta do zębów i chleb- bez jednego i drugiego życia sobie nie wyobrażam, ale wybrałabym pastę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
Asia, a ile Twoj menio ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm pasta czy chleb powiadasz...zalezy czy mialabym glodne dziecko czy zylabym sama. Gdyby dziecko to oczywiscie ze chleb, a jak sama to napewno pasta;p Mala glodowka by nie zaszkodzila;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
ah :) chyba podziwiam Was ze sie tak zgraliscie majac oboja 19 lat :) ale dajecie przyklad ze mozna dac sobie rade, mlodzi rodzice i zapewnienie dobra dziecku :), a gdzie mieszkacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy u jego rodzicow, zrobilismy remont calego mieszkania na przyjscie malego na swiat. ale planuje jak najszybciej isc na swoje;p bo co to za mieszkanie na pokoju 3,5mx2,5m;p + 2 pokoje jego rodzicow;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
no no, dzidzia pozniej urosnie i tez swojego pokoiczku bedzie potrzebowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak sie pozniej przyzwyczaji ze z rodzicami w pokoju to bedzie problem. tak mysle ze na roczek moze poltora bedziemy na swoim;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiętnasteczka
oj moze byc problem hehe ale jak za roczek na swoim mozecie juz byc, to przyzwyczaicie dzieciaczka do swojego pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×