Nie uważacie, że on powinien się dokładać do tabletek?

tyle ze wy lykacie je codziennie a antybiotyki normalny czlowiek zazywa moze raz na dwa lata, ja osobiscie nie pamietam kiedy je zazywalam :P

no bo teraz jestescie mlode i zdrowie i piekne ale skutki uboczne najlepiej widac z uplywem lat.. ja nie pisze tego zeby meic satysfakcje ale uwazam ze kazda kobieta powinna miec tego swiadomosc, a skoro ma to nie rozumiem dlaczego 70% z was dalej to zazywaja.. ale tak to jest z ludzmi jak TERAZ jest ok to kto sie przejmuje tym co moze byc jutro...

tak jasne lepsze gumy, stosunek przerywany, kalendarzyk małżeński i chrzciny za 9 miesięcy

my stosujemy tabletki + prezerwatywy dla pewności ... chociaż prezerwatywy różnie, jak jestem pewna że brałam wszystkie tabletki o właściwych porach itp to bez prezerwatyw... zalezy ... dziecko planujemy ale za dwa lata tak samo jak ślub a teraz po prostu żadnych warunków mieszkaniowych więc byłby to problem dlatego takie zabezpieczenia. ja kupuje tabletki, on prezerwatywy i zdecydowanie jemu wychodzi drożej bo tylko durexy kupujemy, a tableki kosztują mnie 25 zł miesięcznie :)

A potem się zdziwisz, że nie możesz mieć dziecka :P

haha że niby nie można mieć dziecka przez tabsy? xD

nie ze nei mozna zajsc ale z pewnoscia duzo trudniej i roznie to moze byc.. przeciez to sa hormony i nie wiadomo w jaki sposob i czy w ogole bedzie w stanie wrocic do prawidlowego funkcjonowania po odstawieniu.. a pamietajcie ze kazdy organizm dziala inaczej,

jA osobiscie tez jestem przeciwna tabletkom, nigdy ich nie chcialam brac i raczej nie planuje w przyszlosci. Ale jak to chce To tez jest mysl - przejdzcie na gumy, niech on teraz bedzie odpowiedzialny za zabezpieczenie

Sluchaj to jak masz z nim problem to poprostu zasyugeruj mu delikatnie ze niestety nie bedziesz brala tabletek bo Cie na to nie stac i poczekaj zobaczysz jesli bedzie mu zalezało to powie ze bedzie płacił a tak wogole to na twoim miejscu zrezygnowalabym z tych tabletek bo naprawde w przyszlosci mozesz miec problemy z zajsciem w ciaze bo moze Ci to gospodarke hormonalna rozlegulowac uwierz mi nieraz to nie jest najlepsze wyjscie

no wlasnie i tak na marginesie widac ze masz egoistycznie myslacego faceta.. niby jestescie razem a on ma jakis dziwny tok myslenia kazde sobie sie zabezpiecza.. no bez przesady.. ;/ przeciez to wasz wspolny interes

jesli mu zalezy na stosunku to poprostu mu zasugeruj delikatnie ze juz nie stacv Cie na to i moze nioech on se zacznie zabezpieczac nio niestety nic Ci nie daje 100% pewnosci a jesli dalej bedziesz dawac kase to on nigdy do tego sie nie bedzie poczuwal wiec musisz go troche przypiac do muru zeby zajarzył i nie musisz mu tego doslownie mowic tylko sposbem a poreszta jak bys tak powiedzial to mozna byloby stwierdzic ze nie szanujesz siebie to on powinien Ci to zaproponowac a nie:/

KUBIIcoś tam------ wiesz,że JUŻ istnieje coś takiego jak tabletka nowej generacji, przeznaczona dla młodych dziewczyn, mająca minimalną dawkę hormonów, a nawet mająca zbawienny wpływ dla cery,bólu brzucha, możliwe,że również zapobiegająca rakowi szyjki macicy? Więc kochana jak jesteś sto lat za murzynami to wiesz..może z nimi pogadaj. Każdy lek ma działanie niepożądane.. nawet jakaś aspiryna, czy witamina C ;] Ja nie twierdzę,że tabletki nie szkodzą..bo zapewne mogą szkodzic tak jak KAZDY inny lek,antybiotyk czy witaminki,które łykasz jak jesteś chora. Hmm..a wiesz,że jedzonko,które codziennie jesz naszprycowane jest sztucznymi składnikami,konserwantami i skutki tego mogą wyjśc jak będziesz starsza? ( zapewne powiesz,że Ty jesz tylko owoce i warzywa, w dodatku bez ulepszaczy:D).. Jeśli masz ochotę kochac się ze swoim facetem do konca, cudownie i do konca satysfakcjonująco to zrób coś z tym swoim beznadziejnym zyciem seksualnym,a nie wywalaj tu swoich komlleksów i frustracji,że TY TAK NIE MASZ. Takie umoralnianie jest conajmniej dziecinne. Pozdrawiam

a ja mojemu powiedziałam wprost ze dla mnie tabletki sa trochę za drogie 47zł za opakowanie i chce zeby sie dokładał sam na to niewpadł wiec trzeba było mu to powiedzieć w prost ja moge brac tabletki ale ty za nie płacisz bo są drogę to on pokrywa koszt tabletek od 2 lat a ja koszty lekarza raz na 6 miesięcy, on dokłada się do badań i tak sobie żyjemy i planujemy

ja tam wole wydać 50 zł miesięcznie za antykoncepcje niż 500 na dziecko :)

Ja sama sobie kupuję tabletki, u mnie kosztują 27,50 za paczkę. Ale najlepsze jest to, ze mimo iż je biore mój facet dodatkowo jest za przerywanymi i zdrugiej strony skoro nie spuszcza sie do środka to czasem sobie mysle po cholere biorę te tabletki jak on sam sobie odkłada ta przyjemność:)

jak dyskutowaliśmy z chłopakiem na temat naszego pierwszego razu i zabezpieczenia, to chłopak zaproponował plastry i że dołoży mi się po połowie za prywatną wizytę u ginka i połowę za plastry. stwierdził, że on też z tego czerpie korzyści i przyjemność i że to normalne, że koszty na pół :)