Czy dajecie czytac smsy swojej drugiej połówce?

Hejka, dzis jak ogladałam telefon mojego chlopaka to widzialam ze napisala do niego stara jego kumpela. Ale jak chcialam go przczytal to wyrwal mi telefon z reki. Pozniej sie szarpaliśmy az w koncu mi go zabral i wyciagnal baterie. Wkurzylam sie powiedzialam ze jesli mi tego smsa nie pokarze to wyjde. Nie pokazal - wyszlam z jego domu, sama. Poszlam przed blok na ławke., pozniej przyszedl do mnie. Chwile pogadalismy, powiedzialm mu ze nie chce zeby mial przedemna tajemnice i ze ma mi pokazac tego smsa, a jak go skasuje i mi go nie pokaze obraze sie na dobre! Poszedl do mieszkania dal mi telefon i powiedzial ze moze mi go dac na zawsze jak jestem taka zazdrosna. A ja nawet go nie wzielam do reki, zostawilam go na lawce i poszlam do domu... o tez poszedl. Telefon zostal na lawce.... Masakra, glupio sie teraz z tym czuje, co ze mna nie tak? :|

U mnie generalnie jest tak, ze maz zostawia komorke gdzie popadnie, jak ktos dzwoni do niego odbierac musze ja tak wiec wiem wszystko co jest w jego komorce:)))

chyba zartujesz, moj telefon moja sprawa

ale czy ktos przeczytal to co napisalam, prosze o porade

Ja bym nie pozwoliła mojemu facetowi, żeby grzebał w mojej komórce i nie chodzi mi o to, że mam coś na sumieniu, ale nie chciałabym, żeby czytał chociażby smsy od moich przyjaciół, bo to naruszenie prywatności zarówno mojej, jak i nadawcy takiej wiadomości. Tak samo nie ciągnie mnie do jego telefonu, też piszą do niego koleżanki, ale mu ufam, a poza tym średnio mnie interesuje to, co ktoś do niego pisze. A co do waszego zachowania, było bardzo niedojrzałe - szarpaliście się? chciałaś wymusić na nim, żeby pokazał Ci tego smsa? Nic dziwnego, że facet się wkurzył, oni nie lubią takich scen...

Teraz to mozesz zbierac na nowy telefon. A na przyszlosc a) troche zaufania b) kazdy ma prawo do prywatnosci i Twoje kaprysy nie maja tu zadnego znaczenia c) nie badz taka wscibska,nie musisz wszystkiego wiedziec.

Widać, że żyjesz ideałami. A nigdy tak nie będzie. W związku ludzie zawsze będą mieli tajemnice przed sobą. Zawsze. Male czy duże, zawsze są jakieś tajemnice. Uważam, że nie masz prawa czytać gościa smsów, chyba, ze prowadzisz śledztwo, w którym on jest podejrzanym a ty jesteś z policji.

Ni zaglądajcie sobie w telefony,jak cie zdradza to i tak to wyjdzie prędzej lub później:P

ale ta dziewczyna mu juz kiedys pisala sms i na koncu "...Buziaczki" ja ufam swojemu facetowi, ale bylam ciekawe co ta znowu napisala do niego. Wiem ze moje zachowanie bylo niedojrzale, ale ja taka juz chyba jestem. Moze to was zdziwi ale ja mam 20 lat, a z moim facetem jest juz 4 lata.

A komorka mego meza lezy teraz tuz obok mnie:))

...kazdy ma prawo do prywatnosci...komorka jest moja wlasnoscia...tak jak portwel...torebka...i nikt nie ma prawa do niego zajrzec...jesli mi nie ufa...to nie jest wart mojego uczucia...ja nigdy nie zagladam do telefonu mojego meza....nie otworzylam nigdy jego portwela....nie mowiac juz o tym zeby z niego cos wyciagnac...nie wyobrazam sobie tego...byc moze sie kiedys zawiode na takim podejsciu do sprawy....

co mam teraz zrobic, jak go przeprosic ? i czy wypada ?

Najpierw sprawdź, czy ten telefon tam jeszcze leży:P

...wydaje mi sie, ze przeprosic zawsze wypada...wazne jest przy tym wyjasnienie, dlaczego tak postapilas...no i na przyszlosc nie robic tych samych bledow...bo zaufanie drugiej osoby bardzo szybko mozna stracic...a bardzo ciezko znowu odzyskac...zycze powidzenia...

Bo wiecie o co chodzi... Moj facet nie pozwala mi miec kolegow, tzn jak juz z kims gadam to wg niego koles mnie podrywa. Nie moge miec poprostu zwyklego kolegi, bo on mowi ze ja jestem za bardzo sexy i inni mnie beda podrywac. Takie jego gadanie... I chyba o to sie wkurzam bo on kolezanki ma. Stalam sie tak samo bardzo zazdrosna jak i on

nie daje. a po co? moje smsy to moja sprawa jego-jego :P

ps. chlopak poszedl po ten telefon, ma go juz w domu :)

przeprosic zawsze wypada. czasami nie wypada NIE przeprosic.

heh no i czemu nie piszesz od razu tak? :P jak on moze miec kolezanki to Ty mozesz miec kolegów. nie ma to tamto. co to znaczy ze Ci nie pozwala?? a co on jest, Twój władca czy jak?...

no wlasnie on ma kolezanki, a ja nie mam kolegów. Nawet nie chce zbytnio nawiazywac kontaktow z plcia przeciwna, bo wiem ze on by nie chcial, albo bedzie mi gadac ze oni mnie podrywaja...

czytanie smsow to raczej nietrafiony pomsyl i prowadzic moze do idiotycnzych sytuacji. poza tym odrobina zaufania nigdy nie zaszkodzi, a przeciez pisac mozna sobie z kim czlowiek chce... --- wolnosc w miescie...http://www.mazda.pl/showroom/mazda2/

a wy macie kolegow?

Ja mam koloegow, maz ma kolezanki i normalnie nie ma problemow z korespondencja mailowa czy sms. Ale nie jest to tez zaden powod do tajemnicy wiec jak ja zobacze sms od kolezanki czy on od kolegi to jest wszystko ok.

Ja mam dużo kolegów i mojemu to w ogóle nie przeszkadza. Tak samo mi nie przeszkadzają jego koleżanki. Poza tym mamy również wielu wspólnych znajomych, z którymi się spotykamy

A mnie sie wydaje że jak ktos nie ma nic do ukrycia to nie robi takich scen. Mój mąż rzucał telefon gdzie popadnie i nie przeszkadzalo mu czy ktos tam zajrzy a jak zacząl kręcić z kolezanką z pracy to wogól e sie z nim nie rozstawał bo ona mu ciagle eski puszczała albo sygnały to musiał sie pilnowac zebym nie zobaczyła i żeby skasować na czas. No ale czasem tez spał... Wlączyłam mu opcje "zapisuj wysłane wiadomosci" bo on to wyłączył i któregos razu sie naczytałam sporo. On nie kasował tam bo był pewien że sie nie zapisuje. A i po sobie wiem ,dopoki mój były nie zaczął do mnie pisac to telefon mnie nie interesowal a teraz nosze przy dupie bo wiem ze jak juz on napisze to same zbereźne rzeczy...

i chociaz to co mój były pisze nie ma dla mnie znaczenia to jednak mąż byłby wściekły gdyby przeczytał coś w stylu "nie potrafie zapomnieć Twoich pieszczot i smaku Twej.. "

moj chłopak mi często zabiera telefon i czyta smsy, chociaz wlasciwie nie czyta, sprawdza tylko czy zaden chlopak nie pisze :p Czasem sie na niego denerwuje i mowie mu ze jest cos takiego jak zaufanie i te sprawy, ale on mnie w ogole nie slucha i doprawdy dziala mi to chwilami na nerwy. Ale z drugiej strony nawet podoba mi sie to ze jest troche zazdrosny i sie niepokoi :-)